Aromaterapia

Dostaję wiele pytań o to jak robić własne perfumy, obiecuję zrobię taki wpis. Teraz chcę napisać dlaczego zapachy są takie ważne i jak można działać aromaterapią.
Węch jest naszym najczulszym zmysłem. Pamięć do zapachów jest trwała, dlatego tak często wracamy do tych samych perfum, przywołują wspomnienia. Zapachy stymulują naszą pamięć, poprawiają wydajność pracy, dodają energii.
Aromaterapia długo nie była doceniana w Polsce, zwłaszcza przez lekarzy. Teraz wiele uczelni medycznych prowadzi zajęcia na temat wpływu zapachów na samopoczucie i zdrowie.
Wykorzystuje się je również w szkołach rodzenia, jednak trzeba zachować ostrożność. Olejki stymulują układ nerwowy, mogą być drażniące i nie należy ryzykować. W pierwszym trymestrze ciąży ta forma terapii nie jest wskazana, a w kolejnych miesiącach najlepiej oddać się pod opiekę aromaterapeuty.

Jak działa aromaterapia?
Podobnie jak ziołolecznictwo jest metodą wspomagającą tradycyjne leki. Niektóre olejki działają podobnie do antybiotyków. Pochodzący z Australii olejek z drzewa herbacianego niszczy bakterie, wirusy i grzyby. Jest świetny przy grzybicy i opryszczce. Lawendowy przyspiesza gojenia blizn, zwłaszcza po oparzeniach. Jest to jedyny olejek, który można nałożyć bezpośrednio na skórę.
Trzeba pamiętać, że mimo swojego leczniczego działania olejki są silnie koncentrowane i nieumiejętnie użyte mogą podrażnić skórę. Musimy je rozcieńczać. Do masażu możemy zmieszać 2 łyżki oleju, np. ze słodkich migdałów lub pestek z winogron i 2-6 kropli olejku eterycznego w wybranym zapachu.
Robię też  kompresy- gazik nasączam roztworem 5-10 kropli olejku (najczęściej z lawendy) zmieszanych z pół szklanki wody. Gazę przykładam do skóry, na łuszczącą się bądź przesuszoną skórę czy inne łagodne problemy skórne.
Najlepiej olejki wdychać. W czasie inhalacji najszybciej dostają się do krwiobiegu. Do kominka dodaję zwykle 10-15 kropli, zawsze rozcieńczam go z wodą.

Najważniejsza jest dobra jakość olejku, tu niestety idzie to w parze z ceną, ale różnica między syntetycznymi zapachami jest ogromna. Olejki z bazarku niewiadomego pochodzenia mogą wywołać alergie, w niektórych znalazłam nawet terpentynę sulfatową - to substancja o silnym działaniu rakotwórczym. W sklepach internetowych można znaleźć olejki w przystępnych cenach.
Butelka powinna być z ciemnego szkła. Przechowujemy je w ciemnym i chodnym miejscu, większość ekstraktów utlenia i traci swoje właściwości pod wpływem światła. Niektóre można przechowywać nawet przez 2 lata.

Naturalne olejki eteryczne ciągle się zmieniają. Warunkuje to wiele czynników, zmiany warunków wzrostu, inne nasłonecznienie czy nawodnienie roślin. Daje im to unikalność.
Zapachów naturalnych jest też o wiele mniej niż syntetycznych, których są tysiące, a w laboratoriach ciągle powstają nowe.
Uwielbiam zapachy, często je łączę, znalazłam kilka przepisów którymi niebawem się z Wami podzielę. Znalazłam je w tej książce:

Przeczytałam ją już kilka razy, nie mogę się nadziwić jakie właściwości mają niektóre olejki! Zbawiennie działają na ciało i duszę:)
Pozdrawiam!

12 komentarzy:

  1. I ja uwielbiam olejki, ale staram się kupować tylko eteryczne i w miarę organiczne. Kiedyś nakupiłam dużo zapachowych w celu...robienia kosmetyków, ale skład mnie przeraził, bo tak jak piszesz: wszystko sztuczne tam było.
    A na przepisy już czekam niecierpliwie;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może jutro uda mi się zrobić wpis,mam już część.
      Dziękuję za odwiedziny:)

      Usuń
  2. Świetny post. Czekam n aprzepisy.
    To co napisałaś, to wszytsko prawda. Zapamiętujemy zapachy i jak je czujemy to kojarzą nam się z czymś. Ja mam taki zapach i jak go czuję to poprawia mi sie nastrój, ale nie pamiętam z czym on mi sie kojarzy, ale z czyms dobrym. Mam piankę do kąpieli o tym właśnie zapachu: http://www.rituals.com/nl-en/product/tai-chi-195.
    Fajny kosmetyk, ale niedostępny w Pl niestety. Wszytsko co dobre, to niedostępne :(
    Pozdrawiam
    ruda

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawa ta pianka:) niestety nam brakuje troche kosmetyków w Polsce,a koszty wysyłki są czasem ogromne..

      Usuń
  3. Lubię olejki. Kominek, kąpiel. do masażu z olejem ze słodkich migdałów. Włąsnych zapachów jeszcze nie komponowałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja się mocno wkręciłam w komponowanie zapachów, z różnym skutkiem,ale to fajnie mieć własne perfumy:)

      Usuń
  4. Pamiętam, że któryś ze sklepów online oferuje olejki do robienia perfum samemu. Moją uwagę przykuł jaśminowy :) Ach to byłaby dla mnie cudowna kombinacja.
    Perfumy to chyba jedyna z tych dziedzin, z których nie mogłabym zrezygnować ze względów zdrowotnych i ekologicznych ( składy -wiadomo nie są przyjazne, ale jeszcze nie wąchałam tych self made więc...wszystko przede mną :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Prawda, prawda i tylko prawda :) Aromaterapia działa cuda, jestem jej ogromną zwolenniczką więc chętnie poczytam Twoje propozycje.

    OdpowiedzUsuń
  6. Zapachy mają wielką moc... Post o perfumach self-made byłby super ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ten kto nie wie jak zrobić perfumy niech przeczyta Pachnidło :P hehehe a tak serio to chętnie przeczytam taki wpis.

    Marzy mi się kilka takich niebieskich buteleczek wiadomej firmy :>

    OdpowiedzUsuń
  8. Autorko skąd ta wiedza? Też należę do zwolenników aromaterapia, wszystkie olejki, świeczki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiedzę na ten temat mam książek i kursów:) Olejki są ze mną na co dzień:)

      Usuń

Copyright © 2016 Ekocentryczka , Blogger