Pod recenzją minerałów z Lily Lolo dostałam komentarze odnośnie pędzli. Namawiałyście do pędzla flot top, zdecydowałam się na zakup przy okazji kupowania kilku cieni tej marki. Nie żałuję.
Sprawdza się lepiej niż kabuki dołączony do zestawu z Lily Lolo.Kabuki wolę do aplikacji pudru.
Jest zbity, równomiernie rozkłada minerały na twarzy. Przy tym jest bardzo delikatny i nie podrażnia. Mam go od dwóch miesięcy i nie zauważyłam, żeby gubił włoski. Mimo, że myję go po każdym użyciu, nie zmienił tez kształtu. Po umyciu kolejnego dnia nadaje się do ponownego użycia.
Jakość pędzla jest bardzo dobra.
Jedynym minusem jest to, że używając go nabieram więcej podkładu niż przy użyciu pędzla kabuki. Poza tym nie mam zastrzeżeń. Nie maluję się często więc ubytek w sporym opakowaniu jest niewielki, mimo to jest to jego wadą.
Pędzel jest wykonany w zgodzie z naturą, w 100% wegański, 100% cruelty free. Rączka jest bambusowa, włosie syntetyczne. Cena jest przystępna, tym bardziej, że pędzel powinien "wystarczyć"nam na długo. Zapłaciłam za niego około 8 funtów, w Polce dostępny jest w wielu sklepach internetowych, na przykład tu.
W prezencie dostałam jeszcze miniaturkę pędzla:)
Jest uroczy i świetny do podręcznej kosmetyczki. Oba sprawdzają się u mnie i mogę je Wam polecić.
Pozdrawiam:)
Nie miałam jeszcze nigdy żadnego pędzla typu flat top,póki co mam pędzli w dostatku ale w przyszłości pewnie wypróbuję. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńtego typu pedzla nigdy nie mialam ale czajee się i mam zamiar kupic:D
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam pędzle EDM, mam wiele flat topów na krótkich i długich rączkach i wszystkie bardzo lubię ;) ta miniaturka pędzla jest słodka ;)
OdpowiedzUsuńLubię tego typu pędzle, ale tego jeszcze nie miałam, ale kto wie.. Może wkrótce się to zmieni? :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze flat topa, ale może się skuszę
OdpowiedzUsuńChyba muszę w takowego zainwestować skoro lepiej się sprawuje niż kabuki. Teraz Lily Lolo nakładam pędzlem do bronzera z ET i jest ok, ale on jest mało precyzyjny.
OdpowiedzUsuńAle Ci się fajny gratis trafił ;-), ja uwielbiam pędzelki z EDM, ale ten z Lily Lolo też mi się marzy, choć cena przeraża.
OdpowiedzUsuńgratis mnie urzekł:)
Usuńbardzo fajne są, może też się skuszę:)
OdpowiedzUsuńkusicie tymi pędzlami :)
OdpowiedzUsuńPędzle EDM służą mi już wiele lat i mają się bardzo dobrze. Pomimo częstego mycia i nie zawsze delikatnego traktowania nie wyszedł im ani jeden włos :)
OdpowiedzUsuńFajnie,że po kilku latach ciągle się trzymają:)
Usuńmój ulubiony pędzel ;)
OdpowiedzUsuńjet bardzo trwały, ale pędzle i tak trzeba wymieniać po jakimś czasie...
Teraz to też mój faworyt:)
UsuńWiadome,że nie są wieczne.Ważne żeby dbać o pędzle.
ja dopiero zaczynam 'być eco' i rozpoczęłam od ekologicznych kosmetyków do pielęgnacji włosów i jedzenia, ale chyba dobrze mi idzie ;)
OdpowiedzUsuń