Zdrowe odżywianie

czwartek, 12 kwietnia 2012

Maskara pogrubiająca Lavera

Testowałam kilka tuszów naturalnego pochodzenia, ta maskara mi bardzo odpowiada. Niedawno kupiłam ją po raz kolejny.


Ma dużą i gęstą szczoteczkę, świetnie rozczesuje rzęsy. Na tym zależy mi najbardziej, bo nie znoszę posklejanych rzęs. Dodatkowo pogrubia rzęsy, nie daje jednak spektakularnego efektu. Opakowanie jest całkiem spore- 13 ml.
Tusz jest łatwy w aplikacji, szybko zasycha i nie rozmazuje się. Jest wydajny.

Składniki: wodno-alkoholowy wyciąg z korzenie lukrecji*, kwas stearynowy, wosk pszczeli*, ester jojoby, algi, olej arganowy*, jedwab, szelak, ekstrakt z rokotnika zwyczajnego*, masło shea*, witamina E, masło kakaowe*, olej z orzecha kokosowego*, olej z kwiatu słonecznika, oliwa z oliwek*, olej z lnicznika siewnego,  liposomy, ekstrakt z kwiatu lipy*, ekstrakt z róży*, ekstrakt z malwy*, witamina C, mieszanka olejów eterycznych.

* składniki pochodzące z upraw ekologicznych

Maskara łatwo się zmywa, wystarczy łagodny płyn do demakijażu.
Jest przebadany dermatologicznie i oftamologicznie. Jest odpowiedni dla osób noszących szkła kontaktowe.
U mnie się sprawdza, pewnie za jakiś czas wypróbuję coś nowego, ale do tego produktu będę wracać. Cena nie jest bardzo wysoka, możecie ją dostać w wielu sklepach internetowych, na przykład TU.

Jakich maskar używacie? Chętnie poznam Wasze typy.
Pozdrawiam:)


30 komentarzy:

  1. Ja używam z Oriflame:
    http://pl.oriflame.com/products/product-detail.jhtml?prodCode=17322

    Równiez nie skleja rzęs. A efekt jest super, wydłużone i pogrubione rzęsy. Dostałam go ,ale jak nie znajdę nic lepszego to kupie, albo wypróbuję ten rekomendowany przez Ciebie :)
    Pozdrawiam
    ruda

    OdpowiedzUsuń
  2. Z tych naturalniejszych używałam tylko mascary z Alverde i nie byłam zachwycona :/

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja na razie jestem przy Benecos, ale Lavera wygląda zachęcająco :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja obecnie używam Alverde z kulkową szczoteczką, całkiem nieźle się sprawdza ale lubię testować nowe tusze do rzęs kiedy skończy się moja maskara to chętnie po nią sięgnę, tym bardziej, że od niedawna używam pudru z Lavery i jestem bardzo zadowolona. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  5. naturalnych tuszy jeszcze nie próbowałam niestety ;)

    mogłabyś wkleić zdjęcie rzęs przed i po tym tuszu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też jestem ciekawa efektu przed i po :]

      Usuń
    2. Ok,wkleję zdjęcia.Muszę poczekać aż ktoś wróci do domu,żeby pstryknąć zdjęcie.

      Usuń
    3. Wrzucę w poniedziałek,próbowałam sama zrobić,ale nie wyszło..będą na pewno!

      Usuń
    4. Zrobiłam zdjęcia,ale wyszły do kitu,nic nie widać.Muszę je zrobić przy lepszym świetle i wtedy wrzucę na pewno.Przepraszam,że nie ma ich dziś.

      Usuń
  6. Używam tuszu pogrubiającego dr.Hauschka. Lubię mocno wytuszowane rzęsy i takiego efektu nie mogłam osiągnąć mascarą naturalną. Efekt na rzęsach tuszu dr.Hauschka mogłabym porównać z Lancome Hypnose. Do tego pięknie nabłyszcza rzęsy, nie skleja. Niestaty ma wadę - jest dosyć nietrwały. Trzeba też troszkę inaczej go nakładać. Polecam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kupię ją w następnej kolejności:) Lubię produkty pielęgnacyjne Dr.Hauschki,ale produktów do makijażu jeszcze nie próbowałam. Dziękuję i pozdrawiam:)

      Usuń
  7. Dobrze wiedzieć, nigdy nie używałam maskar naturalnych, myślę, że czas zacząć.!

    OdpowiedzUsuń
  8. ciekawa recenzja :)) ja używam maskary AnneMarie Börlind i jestem nią zachwycona :D mimo to mam ochotę na spróbowanie innych naturalnych maskar a do AB na pewno wrócę :))

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja mam zwykłą wydłużającą Avon Great Lenghts ;) Ale chyba muszę sprawdzić jakieś inne xD

    OdpowiedzUsuń
  10. Lubię kosmetyki Lavery. Wypróbowałam kilka naturalnych tuszy. Dla mnie Lavera to No 1. Trend Sensitiv Bio Organic Volume Mascara. Używam brąz.

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie wiesz, gdzie moznaby zobaczyć paletę odcieni tych fluidów? Jakoś nie mogę nic wygrzebać w internecie;(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chodzi mi oczywiście o fluidy Lavery;) Jakoś zbyt szybko przeskoczyłammyślowo od tuszy do podkładów';)

      Usuń
  12. Tutaj można je dostać:
    http://www.lilinatura.pl/index.php?option=com_virtuemart&view=category&virtuemart_category_id=53&order=DESC&Itemid=181

    OdpowiedzUsuń
  13. Chciałabym ją kiedyś wypróbować.

    OdpowiedzUsuń
  14. Planuję zakup Lavery, tylko się tak zastanawiam - przecież oni promują się jako producent wegańskich kosmetyków, to co tu robi wosk pszczeli?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nie prawda - lavera nigdy nie promowala sie jako weganska firma. tusz sensitive lavery jest weganski pozostale nie sa. Na kazdym produkcie lavery ktory jest weganski znajdziemy jednak logo vegan society.

      Usuń
  15. Zachęciłaś mnie tą recenzją, bo jeszcze nie miałam naturalnego tuszu i powoli się przymierzam do kupna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też się właśnie rozglądam za naturalnym tuszem do rzęs, a ten Lavery wydaje się interesujący(i opakowanie ma ładne!).
      Zastanawiam się jeszcze, gdzie mogę dostać ekologiczną bezołowiową pomadkę do ust. Chodzi mi o odcień klasycznej czerwieni, bo tylko takiego koloru używam; widziałam wiele różnych w sieci, ale żadna nie była 1oo% czerwona :( Jeżeli możecie mi pomóc będę wdzięczna :)

      Usuń
    2. Niestety o klasyczną czerwień trudno wśród naturalnych pomadek: może co z tych będzie odpowiednie: http://e-sklep.hauschka.pl/pl/c/Usta/40/2
      Pozdrawiam:)

      Usuń
    3. Tu znalazłam lepszą: http://www.mondebio.co.uk/organic-cosmetics/dr-hauschka/new-inner-glow-lipstick-no-13-red-quartz-4-5g-limited-edition/12625.html

      Usuń
    4. Wielkie dzięki! Rzeczywiście ta ostatnia "najczerwieńsza", ale odcień ciepłej czerwieni i miedzianej czerwieni też wyglądają obiecująco. Na pewno na którąś się zdecyduję :) Pozdrawiam

      Usuń
    5. Cieszę się,że mogłam pomóc.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  16. Od jakiegoś czasu używam własnie ten tusz . Rzęsy wyglądają naturalnie , nie są sklejone. Wg. mnie to idealny tusz do lekkiego makijażu dziennego .Kupiłam z lavery też płyn do demakijażu oczu ale trochę szczypie . Tusz lavery to moje must have

    OdpowiedzUsuń