Od czasu do czasu mam ochotę na co słodkiego, na szczęście już dawno przestałam sięgać po ogólnie dostępne niezdrowe słodycze.
Chciałabym się z Wami podzielić prostym sposobem na pyszne pralinki.
Składniki:
szklanka orzechów nerkowca
szklanka daktyli
kakao
Orzechy i daktyle moczymy przez noc. Po tym czasie wszytko odcedzamy i wrzucamy do blendera. Jeśli macie blender o słabej mocy wrzucajcie wszytko stopniowo. Można też dodać kilka łyżek wody, jeśli macie problemy ze zblendowaniem składników. Powinna powstać dość zbita masa.
Formujemy kulki po czym obtaczamy je w kakao.
Gotowe pralinki wyglądają tak:
Prezentują się świetnie. Są pyszne! A do tego zdrowe:) Oczywiście możecie dodać jakiś innych ulubionych orzechów, rodzynki też się świetnie nadają.
Ja bardzo lubię takie połączenie,ale co jakiś czas próbuję nowych smaków.
Polecam:)
Miłego weekendu!
wyglądają pysznie :)
OdpowiedzUsuńSą bardzo pyszne:)
OdpowiedzUsuńłał, muszą być naprawdę dobre, nie ma wątpliwości. Będę musiała je zrobić :)
OdpowiedzUsuńcudowny przepis, już go włączam do swoich ulubionych !!!
OdpowiedzUsuń:D
Usuńzawsze bardzo chciałam zrobić coś takiego, ale niestety nie mam wystarczająco dobrego blendera/malaksera... kiedyś w końcu kupię, na razie muszę obejść się smakiem i zazdrością :)
OdpowiedzUsuńJuż spaliłam dwa blendery robiąc takie cuda,teraz mam już lepszy.Lepiej nie ryzykować przy małej mocy.
Usuńto musze sprobowac , bo wygladaja bardzo apetycznie:)
OdpowiedzUsuńkoniecznie muszę zrobić, tym bardziej, że moja córcia lubi słodycze, a sklepowych jej nie bardzo pozwalam jeść :)
OdpowiedzUsuńDla dzieci można kombinować dowolnie,ładnie wyglądają też obtoczone we wiórkach kokosowych.
UsuńMam nadzieję,że będą smakować:)
omnomnom, dobra alternatywa dla zwykłych pralin :D
OdpowiedzUsuńZdecydowanie wolę takie zdrowe rozwiązanie:)
Usuńoooooo jaka piękna odskocznia od niezdrowych słodyczy :)
OdpowiedzUsuńpyszna odskocznia:)
UsuńHmm...może się na takie smakołyki przestawię...
OdpowiedzUsuńja też już długo nie jem słodyczy gotowych, ani praktycznie żadnych. rano piję kawę osłodzoną łyżką miodu, a kiedy mam chęć na coś słodkiego, to zazwyczaj łyżka musli\granoli lub owoc [np. banan] zaspakajają mój apetyt na słodkie :)
OdpowiedzUsuńNa co dzień też jem głównie owoce,ale czasem dla odmiany mam ochotę na takie pyszności:)
UsuńSłyszałam już o nich, ale jeszcze nie robiłam
OdpowiedzUsuńSą bardzo proste i pyszne:)
Usuńprzepis bajecznie prosty, dziś go wypróbuje :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńsuper przepis i do tego bardzo prosty. Napewno się skuszę, zreszta sa wegańskie, a ja coraz bardziej z wegetarianki chyba staję sie weganką :)
OdpowiedzUsuńU mnie też to przyszło stopniowo,ale całkiem naturalnie i weganizm bardzo mi odpowiada:)
UsuńSuper!! Jutro kupuję orzeszki i próbuję :)) <3
OdpowiedzUsuńKomentarz nieco odbiegający od tematyki postu, ale na pewno nie od tematyki bloga :)
OdpowiedzUsuńNareszcie PRAWDZIWY blog o ekologii! Nareszcie widzę, że ktoś się na tym ZNA i pisze od siebie.
Kłania się nowa czytelniczka!
Witam:) miło przeczytać taki komentarz,pozdrawiam i zapraszam częściej!
UsuńCudne kuleczki Skarbie! :)))
OdpowiedzUsuńja sama to się za słodkie rzadko biorę, za to moja mama takie pralinki i tego typu rzeczy lubi robić:)
OdpowiedzUsuńhmmmm, wyglądają pysznie :)) będę musiała coś takiego ukulac ;)
OdpowiedzUsuńOm nom nom. <3
OdpowiedzUsuńMuszą być pyszne, na pewno zrobię. W gruncie rzeczy wykorzystać można jakiekolwiek orzechy i inne suszone owoce - np. rodzynki, figi, morele.... do tego kokos??? wariancji nieskończona ilość. wegańskie pozdrowienia z kraju, w którym bycie weganinem jest trudne i uważane za kosmicznie dziwne :)
OdpowiedzUsuńTo prawda:) Znajomi już przywykli,ale nie było lekko:P
UsuńPozdrawiam!