Makijaż z Dr. Hauschka
Dziś kolejne recenzja kosmetyków Dr. Hauschka, tym razem przedstawię Wam kosmetyki do makijażu.
Zacznę od cieni do powiek. Zachwyciło mnie już samo opakowanie, cienie prezentują się pięknie. Dodatkowo kolory bardzo mi odpowiadają, są lekko przydymione, prawie matowe, dokładnie takie jak lubię zwłaszcza teraz kiedy jest trochę chłodniej. Są mocno napigmentowane. Można wykonać nimi dzienny i wieczorny makijaż. Stosowałam różne kombinacje, na początku wolałam brązowe odcienie, ale teraz przerzuciłam się na niebieskie i efekt jest super :)
Paletka jest czarna, w środku znajduje się bardzo wygodne lusterko, można się przy nim malować.
Co najważniejsze utrzymują się na powiece cały dzień, nie wiem czy kiedykolwiek miałam tak trwałe cienie. Te sprawdzają się świetnie! Paletka jest dostępna w sklepie Dr. Hauschka.
Błyszczyk według producenta ma odcień jeżyny, po nałożeniu grubszej warstwy uzyskujemy taki odcień.Przy jednej warstwie uzyskujemy ładny połysk na ustach. Ma neutralny zapach, co najważniejsze dla mnie nie klei się. Aplikator jet wygodny. Błyszczyk nawilża usta i sprawdza się dobrze. Cieszę się, że miałam możliwość przetestowania tego kosmetyku. W przyszłości chętnie wypróbuję inne kolory.
Więcej informacji znajdziecie tutaj.
Wykorzystałam też kilka próbek podkładu rozświetlającego w kolorze beżowo- różowym 02. Dawno nie stosowałam podkładu w płynie, odkąd zakochałam się z Lily Lolo nawet nie rozglądałam się za innym podkładem.
Podoba mi się zapach tego podkładu, bardzo naturalny, zdecydowanie czuję tam różę:) Poza tym podkład lekko kryje, ale dla mnie wystarczająco, nie lubię ciężkich podkładów na twarzy. Cenię naturalne kosmetyki do makijażu za to, że nie tylko kamuflują niedoskonałości, ale także pielęgnują skórę. Cera jest nawilżona, promienna i odżywiona. Wykorzystałam kilka próbek w odcieniu 02, ale chyba zimą spróbuję z jaśniejszym odcieniem. Podkład jest dostępny w tubce 30 ml, znajdziecie go tutaj.
Po raz kolejny tylko chwalę te kosmetyki :) Szczerze je polecam.
A może już używałyście któregoś z nich? Co o nich sądzicie?
Zacznę od cieni do powiek. Zachwyciło mnie już samo opakowanie, cienie prezentują się pięknie. Dodatkowo kolory bardzo mi odpowiadają, są lekko przydymione, prawie matowe, dokładnie takie jak lubię zwłaszcza teraz kiedy jest trochę chłodniej. Są mocno napigmentowane. Można wykonać nimi dzienny i wieczorny makijaż. Stosowałam różne kombinacje, na początku wolałam brązowe odcienie, ale teraz przerzuciłam się na niebieskie i efekt jest super :)
Paletka jest czarna, w środku znajduje się bardzo wygodne lusterko, można się przy nim malować.
Co najważniejsze utrzymują się na powiece cały dzień, nie wiem czy kiedykolwiek miałam tak trwałe cienie. Te sprawdzają się świetnie! Paletka jest dostępna w sklepie Dr. Hauschka.
Błyszczyk według producenta ma odcień jeżyny, po nałożeniu grubszej warstwy uzyskujemy taki odcień.Przy jednej warstwie uzyskujemy ładny połysk na ustach. Ma neutralny zapach, co najważniejsze dla mnie nie klei się. Aplikator jet wygodny. Błyszczyk nawilża usta i sprawdza się dobrze. Cieszę się, że miałam możliwość przetestowania tego kosmetyku. W przyszłości chętnie wypróbuję inne kolory.
Więcej informacji znajdziecie tutaj.
Wykorzystałam też kilka próbek podkładu rozświetlającego w kolorze beżowo- różowym 02. Dawno nie stosowałam podkładu w płynie, odkąd zakochałam się z Lily Lolo nawet nie rozglądałam się za innym podkładem.
Podoba mi się zapach tego podkładu, bardzo naturalny, zdecydowanie czuję tam różę:) Poza tym podkład lekko kryje, ale dla mnie wystarczająco, nie lubię ciężkich podkładów na twarzy. Cenię naturalne kosmetyki do makijażu za to, że nie tylko kamuflują niedoskonałości, ale także pielęgnują skórę. Cera jest nawilżona, promienna i odżywiona. Wykorzystałam kilka próbek w odcieniu 02, ale chyba zimą spróbuję z jaśniejszym odcieniem. Podkład jest dostępny w tubce 30 ml, znajdziecie go tutaj.
Po raz kolejny tylko chwalę te kosmetyki :) Szczerze je polecam.
A może już używałyście któregoś z nich? Co o nich sądzicie?
Miałam błyszczyk w odcieniu Rose oraz tusz do rzęs pielęgnujący( to mój ideał- jestem mu wierna już od roku:) Niedługo wrzucę recenzję ;) )
OdpowiedzUsuńPaletka ma bardzo eleganckie opakowanie- kolory niestety nie moje, ale sprawdzę inne rodzaje oferowane przez Hauschka :)
Maskara też jest moim faworytem:)
UsuńOd dłuższego czasu używam tylko minerałów, ale dzięki niektórym blogerkom zaczynam mieć chęć na próbowanie nowych rzeczy. Kiedyś lubiłam kremy D. Hauschka, może powinnam do nich wrócić? poszukać czegoś, co teraz spodobałoby się mojej skórze?
OdpowiedzUsuńPaletka z cieniami bardzo mi się podoba - lubię takie kolory, a przy tym jest bardzo ładna i jak widzę na stronie sklepu, ma fajny sklad.
Skład wszystkich kosmetyków tej marki jest naturalny i można im ufać.
UsuńLubię bardzo ich różany krem do twarzy:)
Cienie piękne, chociaż nie jestem pewna czy u mnie nie zmarnowałyby się te niebieskie, bo ja jednak trzymam się neutralnych kolorów. Ale ogólnie ich kosmetyki bardzo kuszą, między innymi za Twoim pośrednictwem :))
OdpowiedzUsuńLiczę,że cienie długo wytrzymają,bo za często nie wykonuję pełnego makijażu,ale cieszę się,że je mam bo są niezawodne i nie zwijają się nawet po całym dniu:)
UsuńNie miałam jeszcze nic z dr. Hauschka, ale na pewno zakupię maskarę pogrubiającą, sporo osób ją chwali. Cienie bardzo mi się podobają, a do tego w moich kolorach :)
OdpowiedzUsuńMaskara jest naprawdę dobra:)
UsuńOj...troche drogie, póki co nie dla mnie...
OdpowiedzUsuńNiestety często za jakość trzeba zapłacić,może kiedyś się uda:)
Usuńwygadają bardzo elegancko, ale cena też "elegancka";D
OdpowiedzUsuńSą warte swojej ceny:)
UsuńJa właśnie przymierzam się do tego podkładu w płynie i przeszukuję wszystkie dostępne informacje na jego temat :-)
OdpowiedzUsuńMoże choć trochę pomogłam,czytałam dobre opinie na jego temat.
UsuńCzy w składzie cieni jest talk?
OdpowiedzUsuńNiestety jest z tego, co wiem...
UsuńA Ty ekocentryczko, nie boisz się go w składzie?
Szkoda, raczej z powodu talku nie sięgnę po te cienie.
UsuńUnikam talku,ale cieni nie używam na co dzień. Sporadycznie mi nie zaszkodzi. Poza tym ma to też wpływ na trwałość cieni. Pod tym względem są niezawodne,inne cienie mineralne które posiadam nie utrzymują się tak długo na powiece. Z tych jestem zadowolona.
Usuńnie słyszałam jeszcze nigdy o tej firmie, chyba sobie kupie te cienie, skoro są takie trwałe
OdpowiedzUsuńZostałaś przeze mnie wyróżniona :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
Usuńsłyszałam o tych kosmetykach, na pewno kiedys po nie sięgnę :) jeszcze nie miałam okazji.
OdpowiedzUsuńNa pewno znajdziesz coś dla siebie, mają szeroką ofertę.
UsuńSłodka babeczka dla Ciebie.
OdpowiedzUsuńhttp://limonkabio.blogspot.com/2012/09/tag-so-sweet-blog-award.html
Zapraszam do zabawy i pozdrawiam.
Moja skora reaguje na nie alergicznie, ale moje kolezanki sobie je chwala!
OdpowiedzUsuńSzkoda,że Cię uczulają,mam nadzieję,że znajdziesz coś dla siebie. Pozdrawiam:)
Usuńpaletka cieni wyglada ślicznie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
http://eva-style.blogspot.com/
Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńpiękna ta paletka cieni :)
OdpowiedzUsuńJuż długo mi służy:) Bardzo ją lubię:)
Usuń