Kiedy zobaczyłam ten przepis na blogu u Pepsieliot wiedziałam, że muszę spróbować tej lazanii:) Dziś wreszcie miałam czas, żeby ją przygotować. Nie będę po raz kolejny podawać tu przepisu, ale pokażę Wam efekt końcowy.
Przygotowanie nie było nawet tak czasochłonne jak mi się wydawało. Najgorzej pokroić cukinię w cieniutkie paski, bo nie posiadam żadnego urządzenia, które by mi to ułatwiło. Na szczęście udało się.
Musicie mi uwierzyć, że było pyszne:) Sos pomidorowy w połączeniu z nerkowcami, niebo!
Przepis pochodzi z restauracji RO - Raw Organic w Krakowie. Mam nadzieję, że niebawem uda mi się tam wybrać i spróbować ich specjałów. Jeśli jesteście z Krakowa to polecam Wam spacer na Plac Wolnica, tam znajdziecie miejsce gdzie podają całkiem surowe i wegańskie dania.
Nie mogę narzekać, bo we Wrocławiu też surowa restauracja. Machina Organica również serwuje surowe pyszności. Polecam pyszny sernik z nerkowców.
Nie codziennie mam czas, żeby przygotowywać takie pyszności, ale jak widzę takie cuda na moim talerzu to jestem szczęśliwa. Może ktoś się skusi? Polecam:) Samo zdrowie!
Wygląda bardzo smacznie! Mam w ogrodzie jeszcze kilka(naście) cukinii, więc z pewnością wykonam taką lazanię :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że będzie smakować!
UsuńWyglada fantastycznie :)
OdpowiedzUsuńJuż na podstawie samych zdjęć wywnioskować można, iż jest przepyszna ;)
OdpowiedzUsuńUdała się bardzo, na pewno będę ją robiła częściej:)
Usuńsurowe pieczarki? Nie zaszkodzą?
OdpowiedzUsuńNic mi o tym nie wiadomo..surowe są bardzo smaczne:)
UsuńBardzo mi się podoba :) Przypadnie do gustu mojemu T. bo lubi podjadac surowe pieczarki ;)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńapetycznie sie zapowiada .. mysle ze kiedys tez wyprobuje ten przepis....pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Usuńteż mi się rzuciły w oczy surowe pieczarki. Raw food chyba jednak nie jest dla mnie, jakoś nie mogę się przekonać do tego, żeby wszystko jeść nieobrobione
OdpowiedzUsuńNie można się zmuszać,ale raw food ma niewątpliwie wiele zalet:) Nie wiem czy będę kiedyś na 100% surowym jedzeniu,ale około 60-70% mi służy:)
UsuńCukinia na surowo? Nawet nie sądziłam,że tak można! (Naprawdę można?). Wygląda pysznie. :-)
OdpowiedzUsuńPieczarki jednak wolę podsmażone albo przynajmniej podduszone...
Można:) Polecam spróbować!
Usuń:-)
OdpowiedzUsuńPrzytulam
:)
Usuńi ja:)
Świat oszalał.... jadłam przez tydzień, kilka rolek do pracy i mam dość :-) przejadło się, ale pyszota. Ja jednak nie dawałam sosu na wierzch.
UsuńJa też jadłam ją już kilka razy i póki co robię przerwę:)
UsuńBardzo Ci fajnie wyszła ta lazanka :)
OdpowiedzUsuńDzięki!
Usuńmoi TŻ kiedyś był zdziwiony jak można jeść surowe pieczarki:P a czasem się mi zdarzało:) a teraz sam wcina :P
OdpowiedzUsuńFajna przekąska, ale danie obiadowe to to nie jest... ;) Przynajmniej dla mnie.
OdpowiedzUsuńMężczyzna się nie najadł,ale lazania plus trochę sałaty i dla mnie jest ok:)
Usuń