Macadamia to wiecznie zielone drzewo z rodziny srebrnikowatych. Przy dobrych warunkach drzewo owocuje już po sześciu- siedmiu latach. Jest długowieczne, to drzewo może owocować nawet przez kilkadziesiąt lat, dając od 30-70 kg. orzechów rocznie. Są chodowane głównie w Australii i Nowej Zelandii. To najdroższe orzechy na świecie, za to przepyszne, jedne z moich ulubionych.
Trudno dostać je w skorupce. Mają bardzo twardą łupinę, nie radzi sobie z nią nawet dziadek do orzechów. Zazwyczaj trzeba je kupić bez łupinek, szkoda bo tracą na smaku kiedy długo leżą obrane.
Od kilku lat w Lidlu przed świętami pojawiają się orzechy z naciętą łupiną, dołączony jest do nich specjalny "otwieracz". Przyznaję, że czekam na nie z utęsknieniem. Zawsze robię mały zapas, który i tak za szybko się kończy.. Mam jeszcze dwa opakowania:) Nie kupuję więcej, bo za względu na dużą zawartość tłuszczu (76%) szybko jełczeją. Sprzedawane w skorupkach są tańsze, ponieważ ciężko rozłupać je tak, żeby orzech pozostał cały, dlatego orzechy sprzedawane w całości są więcej warte.
Mimo dużej zawartości tłuszczów, oczywiście nienasyconych, są bardzo zdrowe. Obniżają poziom złego cholesterolu, zawierają selen, wapń, potas, fosfor, żelazo a także kwas foliowy.
Zawierają sporo przeciwutleniaczy, między innymi witaminy A i E które działają przeciwrakowo i opóźniają procesy starzenia.
Dzięki zawartości kwasu oleopalmitynowego (jednonasycony kwas tłuszczowy) ułatwiony jest metabolizm tłuszczów, może to pomóc w redukcji tkanki tłuszczowej.
Olej z orzechów macadamia jest bogaty w kwasy Omega 3, zmniejsza ryzyko chorób układu krążenia i nadciśnienia tętniczego.
Polecam Wam te pyszne, słodkawo- kremowe orzechy. Można chrupać na zdrowie:)
Pozdrawiam!
czy one są w czekoladzie ? wyglądają smacznie, ja właśnie zajadam migdały :)
OdpowiedzUsuńTo łupina, nie czekolada.
UsuńWyglądają bardzo apetycznie, ale mimo, że widziałam je w tym roku to nie dałam się skusić. Mam chrapkę wypróbować olej z tych orzechów.
OdpowiedzUsuńPolecam olej macadamia, jeden z moich ulubionych:-)
UsuńSą pyszne, olej też bardzo lubię:)
Usuńnigdy ich nie jadłam, narobiłaś mi smaka :))
OdpowiedzUsuńNa pewno będziesz miała jeszcze okazję spróbować:)
UsuńJeszcze nie jadłam tych orzechów, ale jestem orzechowym łasuchem! Za pistacje dam się pokroić, codziennie jem jednego orzecha brazylijskiego (500% zapotrzebowania dziennego na selen w jednym orzechu!), uwielbiam laskowe i nerkowce...
OdpowiedzUsuńOrzecha brazylijskiego też jem codziennie w porannej owsiance:) Pistacje też uwielbiam..
UsuńNigdy nie jadłam. Ja też uwielbiam nerkowce.. są przepyszne :D
OdpowiedzUsuńTo prawda są pyszne:)
Usuńmusze sobie zakupić te orzeszki ;D
OdpowiedzUsuńBardzo lubię orzechy, ale tych jeszcze nigdy nie jadłam. Nie widziałam też ich w żadnym sklepie w moim mieście. Jeśli się na nie skuszę to pozostaje mi tylko zakup przez internet.
OdpowiedzUsuńWarto spróbować:)
UsuńJakoś nigdy ich nie widziałam. A szkoda, bo to pyszne kuleczki. ;) Ile kosztuje taka paczuszka?
OdpowiedzUsuńZapłaciłam za nie 17 zł.
UsuńNigdy nie miałam okazji kosztować orzechów Macadamia może dlatego iż nie są dostępne na każdym kroku no i tak popularne jak laskowe czy inne. Szkoda że nie ma tych orzechów w stałej ofercie LIDLA :(
OdpowiedzUsuńSzkoda,ale zawsze w okolicach świąt na nie poluję:)
UsuńSzkoda że nie wiedziałam o nich wcześniej:)
OdpowiedzUsuńMoże jeszcze nic straconego, kilka osób pisało mi, że widziały je jeszcze w Lidlu i to taniej. Szkoda, że u mnie już nie ma.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJa zawsze kupuję już bez łupinek. Są przepyszne
OdpowiedzUsuńTeż kupuję jak nie ma tych, ale bez łupinek są często mocno solone..
UsuńChyba nie istnieją orzechy, których bym nie zjadła z nieskrywaną przyjemnością;) Dzisiaj objadłam się orzechami laskowymi. Na jutro kupiłam orzechy nerkowca;) Lubię też migdały i orzechy włoskie. Orzechy makademia niestety są trudno dostępne;/
OdpowiedzUsuńSzkoda..
Usuńa ja się co tydzień koło tych orzechów kręciłam w Lidlu bo chciałam spróbować, ale byłam przekonana że one w takiej czekoladowej polewie są- to bym się zdziwiłam jakbym je tak do gęby wrzuciła bez obrania ;)
OdpowiedzUsuńps. w tym tygodniu w moim lidlu w KRK jeszcze były trzy kosze :)
Dobrze,bo byś zęby połamała!
UsuńNie słyszałam jak będę widzieć gdzie to spróbuje
OdpowiedzUsuńPolecam:)
UsuńNigdy ich jeszcze nie jadłam. Jak spotkam to na pewno kupię do spróbowania :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńHej! Masz może jakieś sposoby na czerwone krostki po goleniu nóg? :D Bardzo proszę o odpowiedź.
OdpowiedzUsuńSzczotkuję ciało na sucho regularnie i nie mam takich problemów, polecam szczotkować się codziennie rano.
UsuńMożna spróbować też załagodzić podrażnienie ałunem.
Pozdrawiam:)
Może je jeszcze dostaniesz.
OdpowiedzUsuńale mi smaka narobilas;)
OdpowiedzUsuńhej, ja właśnie kupiłam te orzechy. jak się używa tego otwieracza??? dało się tym rozłupać orzecha?
OdpowiedzUsuń