Cytrusowe mydełka
Bardzo lubię mydła w kostkach po wykończeniu mydła Alep przyszła kolej na dwa pachnące cytrusami mydła Savonnerie. Są to mydła marsylskie przygotowywane od wieków według tradycyjnej receptury, wszystkie składniki są w 100% naturalne i roślinne. Powstają na bazie oleju palmowego i kokosowego.
Z przyjemnością sięgnęłam po takie zapachy w środku zimy :)
Pachną orzeźwiająco i świeżo. Soczyste kolory cieszą oko. Nie musimy się martwić, że mydła wysuszą naszą skórę.
Pierwsze mydło ma w składzie masło shea dzięki niemu skóra jest wygładzona i odżywiona, nie ma mowy o przesuszeniu. Według producenta ujędrnia i zapobiega procesom starzenia, ciężko to stwierdzić, poza tym nie wymagam tak wiele od mydła. Dobrze się pieni, w połączeniu z wodą zamienia się w kremowa pianę. Po zmyciu nie pozostawia warstwy ochronnej, konieczne jest zastosowanie balsamu.
Używane takiego mydła to prawdziwa przyjemność:)
Kosztowało 8,60 za 125 g.
Mydło Werbena- cytryna pachnie obłędnie, bardziej przypadło mi do gustu. Jest wzbogacone olejem arganowym, który chroni przed wysuszeniem i poprawia kondycje skóry. Jest zalecane do skóry tłustej i mieszanej. Zapłaciłam za nie 9 zł. za 100 g.
Oba dobrze się u mnie sprawdziły i na pewno na nich nie skończę. Marka ma do zaoferowania cały wachlarz barw tych mydeł. Warto przejrzeć ofertę na przykład tutaj.
Piękne soczyste kolory mydeł sprawiają, że mam ochotę wypróbować każdego, świetnie sprawdzą się też jako prezenty dla najbliższych:)
Pozdrawiam:)
Z przyjemnością sięgnęłam po takie zapachy w środku zimy :)
Pachną orzeźwiająco i świeżo. Soczyste kolory cieszą oko. Nie musimy się martwić, że mydła wysuszą naszą skórę.
Pierwsze mydło ma w składzie masło shea dzięki niemu skóra jest wygładzona i odżywiona, nie ma mowy o przesuszeniu. Według producenta ujędrnia i zapobiega procesom starzenia, ciężko to stwierdzić, poza tym nie wymagam tak wiele od mydła. Dobrze się pieni, w połączeniu z wodą zamienia się w kremowa pianę. Po zmyciu nie pozostawia warstwy ochronnej, konieczne jest zastosowanie balsamu.
Używane takiego mydła to prawdziwa przyjemność:)
Kosztowało 8,60 za 125 g.
Mydło Werbena- cytryna pachnie obłędnie, bardziej przypadło mi do gustu. Jest wzbogacone olejem arganowym, który chroni przed wysuszeniem i poprawia kondycje skóry. Jest zalecane do skóry tłustej i mieszanej. Zapłaciłam za nie 9 zł. za 100 g.
Oba dobrze się u mnie sprawdziły i na pewno na nich nie skończę. Marka ma do zaoferowania cały wachlarz barw tych mydeł. Warto przejrzeć ofertę na przykład tutaj.
Piękne soczyste kolory mydeł sprawiają, że mam ochotę wypróbować każdego, świetnie sprawdzą się też jako prezenty dla najbliższych:)
Pozdrawiam:)
Mydełka ciekawe, ale ... Czy w naprawdę w naturalnym mydełku jest miejsce dla EDTA? Te mydełka niestety zawierają ten składnik. Muszę przyznać, że ja kiedyś skusiłam się na mydełka tej firmy. Wolę Alep.
OdpowiedzUsuńZwykle mam Alep,ale od czasu do czasu chcę spróbować czegoś nowego:)
UsuńNie sa mocno drogie w porównaniu z aptecznymi np:)
OdpowiedzUsuńNie są takie drogie, zwykle czekam na dzień darmowej dostawy, żeby je zamówić.
UsuńWspaniałe te mydełka, zapachy muszą być niesamowite, uwielbiam cytrusowe nuty ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię te zapachy:)
UsuńLubię mydełka :). Dlatego uwielbiam odwiedzać różnego typu mydlarnię. W takich mydłach podoba mi się również to, że są naturalne, ale często w są rożne wzorki i mają prześliczny zapach. Ostatnio usłyszałam o mydle syryjskim, które ma zbawienny wpływ na problemy, które min dotyczą też mnie. Dzięki za obserwację :D.
OdpowiedzUsuńPs.
Ja naprawdę kocham soapki!
Miałam mydełka tej marki, dobrze wspominam, ale nie są moimi ulubionymi, z marsylskich wolę Savon du midi, ale tylko te kwadratowe, bo prostokątne są prawie takie same jak Savonnerie, tyle że bez dodatku Edty, co jest na ich korzyść.
OdpowiedzUsuńTeż lubię te kwadratowe:)
UsuńZapachy w moim stylu :)
OdpowiedzUsuńOj, chciałabym, chciała! ;)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś je wypróbujesz:)
UsuńBardzo lubię mydła z tej serii, choć tych akurat jeszcze nie miałam. Wykańczam czekoladowe. :-)
OdpowiedzUsuńCzekoladowego jeszcze nie próbowałam, następnym razem je zamówię:)
UsuńAhhh... Taki zapach w środku zimy... Marzenie!:)
OdpowiedzUsuńPoprawiają humor w zimne dni:)
UsuńSavon noir i alep będą ze mną zawsze, ale innych tez muszę spróbować :)
OdpowiedzUsuńPolecam:)
UsuńAle się ładnie prezentują :)
OdpowiedzUsuńWszystkie kolory mi się podobają:)
Usuńobwąchałabym chętnie :)
OdpowiedzUsuńmydelka ciekawe - zaraz zerkne na ich oferte :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMają sporo ciekawych mydeł:)
UsuńWidziałam je w fajnej cenie w Mydlarni u siebie... ale nie wiedziałam, że są aż tak fajne :)
OdpowiedzUsuńMuszę rozejrzeć się u siebie w jakiejś mydlarni:)Pozdrawiam
UsuńJa jakoś nie mogę się przekonać do mydeł w kostach bo zostawiają nieprzyjemny osad na skórze. Te też tak mają?
OdpowiedzUsuńNie zauważyłam osadu na skórze.
Usuńto drugie z chęcią bym widziała u siebie na półce ;>
OdpowiedzUsuń:)
UsuńZainteresowałaś mnie tymi mydłami :)
OdpowiedzUsuńNa pewno na tych nie skończę:)
Usuńto prawda są świetne:) Sama mam 3 mydła tej firmy. Kończę stosować drugie i jestem bardzo z nich zadowolona. Dobrze oczyszczają skórę!
OdpowiedzUsuńJa już się zastanawiam nad kolejnymi zapachami:)
Usuń