Po 20 latach działań wielu fundacji pozarządowych zmieniono wreszcie Unijne prawo.
Od 11 marca 2013 standardem Unii Europejskiej jest całkowity zakaz testów na zwierzętach. Na półkach pojawią się wreszcie kosmetyki wolne od okrucieństwa!
Zakaz obowiązuje wszystkich- producentów i importerów, produkty gotowe oraz surowce stosowane w produkcji.
Bardzo mnie to cieszy:)
Niestety w Stanach Zjednoczonych i w Chinach zakaz nie obowiązuje i ciągle trzeba będzie uważać w sklepie..
Więcej informacji możecie znaleźć TU.
Pozdrawiam!
Świetna wiadomość! :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że wszyscy producenci faktycznie się do tego zastosują ;)
Chyba nie mają wyjścia,koncerny muszą się wreszcie dostosować:)
UsuńWreszcie. Tylko dlaczego tak długo z tym zeszło? 20 lat uświadamiania sobie, że cierpienie zwierząt jest złe?
OdpowiedzUsuńChyba nie ma co roztrząsać, lepiej późno niż wcale.
Usuńa co się stanie z kosmetykami, które już są na półkach sklepowych, a ich producenci testowali na zwierzaczkach?
OdpowiedzUsuńPewnie mogę sprzedać dostępny asortyment, od dziś nie mogą ich produkować.
UsuńI bardzo dobrze! Świetna wiadomość:)
OdpowiedzUsuńwszyscy się ciesza :)
OdpowiedzUsuńNo przecież to nie jest do końca tak.. mogą testować choćby w Chinach. Produkty, które są na półkach nie zostaną wycofane.. przeczytajcie sobie tu: http://ulicaekologiczna.pl/umysl-i-cialo/unia-mowi-nie/
OdpowiedzUsuńW Stanach i w Chinach ciągle mogą testować, dotyczy to jedynie Uni Europejskiej.
Usuńw końcu!
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńWspaniale! :)
OdpowiedzUsuńsuper wiesci !!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńŚwietna wiadomość! Nie rozumiem po co testować ciągle te same, już przetestowane, składniki.. Dobrze, że ktoś przejrzał na oczy wreszcie
OdpowiedzUsuńjupi! super wiadomość
OdpowiedzUsuńbardzo dobrze!
OdpowiedzUsuńJupi ! :))
OdpowiedzUsuńja obawiam się, ze wielkie koncerny sobie "poradzą" :/
OdpowiedzUsuńBędą produkować w USA i w Chinach..
UsuńNie muszą produkować aż w USA i Chinach, wystarczy, że przeniosą produkcję do krajów europejskich, które do Unii nie należą.
UsuńCieszy mnie ta wiadomość, ale obawiam się, że nadal będą to robić, poza UE..
OdpowiedzUsuńNiestety to pewnie nieuniknione..
UsuńBardzo dobrze, że coś się w tej sprawie "rusza", ale pewnie znajdą jakieś luki prawne w najbliższej przyszłości, więc bezpiecznie będzie dopiero za jakiś czas. :)
OdpowiedzUsuńW każdym razie dobrze, że co ruszyło:)
Usuńwszystko pieknie ale napewno juz szukaja luczki zeby to obejsc:(
OdpowiedzUsuńNareszcie, ale szkoda, że to tyle trwało! A co do naszej kochanej "Made in China" i USA to nadal trwa bitwa z czasem, no bo jak to inaczej nazwać?
OdpowiedzUsuńNiestety testowac nie wolno tylko skladnikow, ale gotowe produkty mozna :(
OdpowiedzUsuńWiec polcam dalej kupowac cruelty-free.
super! w końcu coś z tym zrobiono i dobrze :) bo zamiast stawać się coraz bardziej świadomym społeczeństwem my cofaliśmy się do okresu kamienia łupanego i barbarzyństwa
OdpowiedzUsuńświetne wieści! :) biedne zwierzaki wreszcie są choć trochę chronione prawem!
OdpowiedzUsuńNo nareszcie;D
OdpowiedzUsuńPrzede wszystkim rozporządzenie reguluje kwestie NOWYCH marek a zatem nie znikną produkty Maybelline czy MaxFactor, tylko dlatego że weszło w życie owe rozporządzenie. Dodatkowo rozporządzenie zostawia furtkę, jeżeli chodzi o testy na toksykologię i kiedy składnikami kosmetyków są leki.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że mówi się o tym, ale entuzjazm nie powinien być przedwczesny. Należy przede wszystkim trzymać kciuki za organy nadzorujące wykonywanie rozporządzenia i za skuteczne kary za złamanie prawa :)