W Machinie mamy do dyspozycji 3 poziomy, każdy ma trochę inny klimat. Z zewnątrz niebieska fasada i zioła w doniczkach kojarzą mi się w Prowansją, na pewno zwracają uwagę i zachęcają do odwiedzenia tego miejsca.
Restauracja serwuje dania wegańskie i witariańskie. Nie znajdziemy tradycyjnego, drukowanego menu. Wszystko zapisane jest kredą na tablicy.
Menu w Machinie zmienia się codziennie. Można je śledzić na facebooku. Poza kilkoma stałymi pozycjami, każdego dnia podawana jest inna zupa i danie dnia.
Serwowane jedzenie jest świeże, sezonowe i organiczne. Porcje są spore, na pewno nie wyjdziecie głodni.
Przeglądając zdjęcia w telefonie zobaczyłam, że mam kilka potraw z Machiny, postanowiłam zrobić ten post, może ktoś będzie szukał fajnego miejsca we Wrocławiu w czasie wakacji.
Zupa z cukinii i rzodkiewki, ze świeżą kolendrą.
Makaron ryżowy z sałatą i mnóstwem warzyw, podawany z sosem z nerkowców. (Makaronu nie widać, jest gdzieś pod sałatą).
Makaron szpinakowy z bobem, rukolą, fasolką szparagową i sałatą.
Naleśniki lniano- bananowe, podawane z musem z nerkowców. Ostatnio były w ofercie chyba codziennie. Bardzo mi smakowały, mogą zastąpić deser. Jeden był z nadzieniem czekoladowym, drugi z kokosowym. Podawane są z owocami. Pycha!
Tarta awokado-kakao, bardzo dobra i sycąca. Do wyboru jest jeszcze sernik z nerkowców.
Nie jest to oczywiście mój jeden obiad:) Zdjęcia robiłam w czasie kilku wizyt w ostatnim czasie. Do tej pory nie zaglądałam tam bardzo często, mam zamiar jadać tam znacznie częściej :)
Więcej zdjęć z tego miejsca możecie obejrzeć TUTAJ.
Macie swoje ulubione knajpki? Wybieracie te ze zdrowym jedzeniem?
Pozdrawiam:)
To ostatnie danie <3
OdpowiedzUsuńale apetycznie!!!!!
OdpowiedzUsuńAż robię się głodna. :D
OdpowiedzUsuńNominowałam cię do Libster Blog Award. :)
http://zycie-przyjazn-kosmetyki.blogspot.com/
Bardzo dziękuję:)
UsuńZwracałam na nią wiele razy uwagę, bo codziennie przejeżdżam tamtędy do pracy. Zdjęcie zachęcają jak i sam skład posiłków:) A jak z cenami?
OdpowiedzUsuńObiad zupa plus danie kosztuje 25 zł, ciasto 9 zł. Naleśniki 15 zł. Innych cen nie pamiętam, na pewno warto tam zajrzeć:)
UsuńZgłodniałam.
OdpowiedzUsuńzaiste, smakowite miejsce :)
OdpowiedzUsuńZajrzę tam jesienią, świetnie, że napisałaś o takim miejscu:-)
OdpowiedzUsuńSame pyszności!:D
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć, że jest taka restauracja we Wrocławiu. Swoją drogą, nie spodziewałam się, że jesteśmy z tego samego miasta :). (W tytule postu jest mała literówka)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Dziękuję, już poprawiłam:)
UsuńWe Wrocławiu mieszkam do niedawna, lubię to Miasto.
mm pyszności ! :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńzjadłabym choćby dzisiaj:) Wyglada pysznie!
OdpowiedzUsuńSmakuje świetnie:)
Usuńale mnie zainteresowałaś, muszę tam zajrzeć jak będę następnym razem we Wro:)
OdpowiedzUsuńPolecam gorąco:)
UsuńJa równiez od czasu do czasu zagladam do Machiny. Lubię te naleśniki : ))
OdpowiedzUsuńSą pyszne:)
UsuńPotrawy wyglądają smakowicie:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
http://kosmetycznawyspa.blogspot.co.uk/
Pozdrawiam:)
Usuńwszystko wygląda smakowicie, jak kiedyś odwiedzę Wrocław poszukam tej restauracji :)
OdpowiedzUsuńTarta tak pysznie wygląda i sałatka makaronowa też... ;) mniammm
OdpowiedzUsuńMniaaami :) Szkoda, że w moim mieście nie ma miejsca gdzie można zjeść zdrowe jedzenie. Wszędzie tylko same fastfoody albo restauracje gdzie dania są bardzo drogie.
OdpowiedzUsuńOby to się zmieniło:)
Usuń