Słyszeliście kiedyś angielskie powiedzenie "An apple a day keeps the doctor away"?
Sporo w tym prawdy, już jedno surowe jabłko dziennie może przynieść nam wiele zdrowotnych korzyści. Warto podjąć wyzwanie i chrupać je każdego dnia, jeśli jeszcze tego nie robicie.
Sezon na jabłka w pełni i jest w czym wybierać. Odmian jabłek jest sporo i każdy może wybrać coś dla siebie. Jabłko jest idealną przekąską, średni owoc dostarcza zaledwie 100 kalorii. Zawiera sporo cennego błonnika, który poprawia perystaltykę jelit. Hamuje łaknienie i wspomaga detoksykację organizmu, najwięcej błonnika jest w skórce owocu.
Zawarty w jabłku potas wpływa korzystnie na serce i układ krążenia. Dodatkowo łagodzi skutki spożywanego w większych ilościach sodu i soli. Obniża poziom złego cholesterolu.
Ostatnie badania donoszą, że osoby jedzące więcej niż 5 jabłek tygodniowo mają zdrowsze płuca i mniejsze ryzyko zachorowania na astmę.
Obecne w jabłkach minerały i przeciwutleniacze wpływają pozytywnie na wygląd skóry.
Zawierają witaminy B i C oraz jod, potas, wapń, fosfor, sód i żelazo.
Jak każdy owoc jabłko zawiera cukier, ale nie trzeba się go obawiać, jest łatwo przyswajalny i na pewno nam nie zaszkodzi.
Jedzenie jednego jabłka dziennie nie jest trudnym wyzwaniem i na pewno warto je podjąć:) Dziś zjadłam już dwa pyszne jabłka:) Zachęcam Was do tego samego!
Pozdrawiam!
Aż mi się zachciało jabłka, dobrze, że mam w domu :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam jabłka i do ich konsumpcji nie trzeba mnie namawiać :)
OdpowiedzUsuńidę jeść jabłko :)
OdpowiedzUsuńDzisiaj jadłam :)
OdpowiedzUsuńPozwoliłam sobie zacytować Twoje słowa w poście na moim blogu. Mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko :)
OdpowiedzUsuńOd dziś jem codziennie jabłko jako 2 śniadanie! ;)
OdpowiedzUsuńNawet jest takie wyzwanie na HelloZdrowie. Jem codziennie jabłka, chociaż robię to, bo tak trzeba. W rzeczywistości nie specjalnie lubię jabłka i inne owoce. Znam też powiedzenie "An onion a day keeps everybody away". :-)
OdpowiedzUsuńHahaha :) Dobre!
Usuńświetne:D
Usuńlubię jabłka, chętnie dodaję je do owsianki i wypieków z mąki pełnoziarnistej:)
OdpowiedzUsuńZa samymi jabłkami raczej nie przepadam, ale piję je w koktajlu z siemieniem lnianym. Mielę całe jabłko, razem z pestkami i skórką. :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam jabluszka:))) zawsze chyba wlasnie jesienia najwiecej ich zjadam:)) fajny wpis:))))
OdpowiedzUsuńJa niestety ale nie mogę jeść jabłek w formie surowej. Zaraz mam boleści szkliwowe albo krwawiące dziąsła, co mi się nie zdarza przy gruszkach czy innych owocach. Tylko jabłka, wszelkie jabłka ; /
OdpowiedzUsuńMnie coś już od roku jabłka zbrzydły....ale dziś jedno zjadłam :D Chyba foch na te owoce mi przemija :)
OdpowiedzUsuńWarto do nich wrócić:)
UsuńLudzie potykają się o jabłka, które mają tyle wartości, a zamiast je zjadać, to biorą suplementy. Dobrze, że ktoś próbuje to zmieniać.
OdpowiedzUsuń