Dziś chcę Wam pokazać dwa nowe pędzle, które mam od kilku miesięcy i bardzo je lubię. Pierwszy to pędzel Ecotools do podkładu. Pewnie nigdy nie zdecydowałabym się na jego zakup, bo nie używam płynnych podkładów. Dostałam go od koleżanki, za co jestem jej bardzo wdzięczna:) O pędzlach tej marki wspominałam nie raz, mam małą kolekcję i jestem z nich zadowolona.
Jakiś czas temu pisałam jak się trzymają po ponad roku użytkowania, możecie znaleźć ten post TUTAJ.
Najczęściej używam tego pędzla do nakładania maseczek na twarz, wreszcie nie jestem cała brudna od spiruliny czy glinek. Pędzel łatwo się myje, używam do tego mydła, albo żelu do twarzy. Mimo wielu użyć ciągle wygląda jak nowy. Widziałam go w Rossmanie, niedawno w promocji kosztował 25 zł.
Drugi pędzel to Hakuro H24 do różu, kupiłam go TUTAJ, kosztował 25,90. Jest wykonany z syntetycznego włosia wysokiej jakości. Bardzo miękkie włosie jest przyjemne w użyciu. Jestem bardzo zadowolona z tego zakupu:) To mój pierwszy pędzel z Hakuro, na razie nie planuję zakupów, ale będę miała na uwadze ich pędzle.
Świetnie sprawdza się do nakładania mineralnego różu czy bronzera. Polecam:)
I coś z ostatniej chwili:) Już od dłuższego czasu chciałam wypróbować skarpetki peelingujące.
W tamtym tygodniu dostałam propozycję przetestowania skarpetek Foot Peel z Cosmabell. Zgodziłam się i dziś dostałam przesyłkę. Na pewno w tym tygodniu je wypróbuję. Dam Wam znać jak się sprawdziły.
Może miałyście już okazję testować taki sposób złuszczania stóp?
Pozdrawiam!
ciekawa jestem tych skarpetek :)
OdpowiedzUsuńJa też, niebawem napiszę jak się sprawdziły:)
UsuńJa całkiem niedawno zafundowałam sobie peeling stóp takimi skarpetkami i jestem bardzo zadowolona z efektów,choć musiałam trochę poczekać na najciekawszą część czyli złuszczanie naskórka :)
OdpowiedzUsuńCzytałam,że złuszczanie trochę trwa, ale ciekawa jestem efektów:)
UsuńJa też marzę, aby wypróbować takie skarpetki. Niestety są drogie, a co jeśli u mnie nie zadziałają, albo zadziałają słabo i trzeba będzie powtarzać zabieg? Trochę się boję ryzykować kasę w ciemno. Z kolei te tanie z Chin, które można dostać na Allegro mogą się okazać totalnymi bublami. Daj koniecznie znać jak u Ciebie się spisała ta nowość.
OdpowiedzUsuńZ tymi chińskimi bym nie ryzykowała. Cieszę się, że mogę przetestować ten produkt bo czytałam o nich wiele pozytywnych opinii:)
Usuńmarzę o pędzlach :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńA ja jakoś boję się tych skarpetek, bo nie mam twardej skóry na stopach, raczej chciałabym odnowić skórę na piętach, która zmieniła kolor przez ocieranie stóp kiedy byłam młoda i głupia, ale nie znam sposobu na rozjaśnianie skóry na stopach.
OdpowiedzUsuńJa też nie mam bardzo twardej skóry, ale jestem ciekawa efektów. Mam nadzieję, że spełnią swoje zadanie:)
Usuńtez dostałam propozycję i również bede miała okazję wypróbować te skarpetki - jestem ich potwornie ciekawa i nie ukrywam, że dużo od nich wymagam :D pozdrawiam serdecznie i zostaje u Ciebie na dłuzej
OdpowiedzUsuńDzięki:) Oby skarpetki się sprawdziły!
UsuńBardzo jestem ciekawa jak się skarpetki sprawdzą:)
OdpowiedzUsuńpierwszy raz słyszę o takich skarpetkach, bardzo mnie ciekawią
OdpowiedzUsuńMnie też ciekawi jak się sprawdzą, dam znać niebawem:)
UsuńMiałam je dziś wypróbować, ale się nie wyrobię. Na pewno sprawdzę je w tym tygodniu i będę czekać na rezultaty:)
OdpowiedzUsuńMam obydwa pędzle jednak w innych wersjach kolorystycznych, jestem z nich bardzo zadowolona, ostatnio opisywałam hakuro h55 jeśli jesteś zainteresowana to serdecznie zapraszam ;)
OdpowiedzUsuńChętnie zajrzę:) Pozdrawiam!
Usuńgdzieś już czytałam o czymś takim ale nie stosowałam nigdy więc chętnie poczytam relacje ;)
OdpowiedzUsuńDam znać jak się sprawdzi:)
Usuń