Pyszny granat+ naturalny peeling
Cześć!
Granat to soczysty, słodki owoc, jest wyśmienity i ciężko się mu oprzeć:) Najsmaczniejsze są granaty rosnące w ciepłych terenach, ale kupuję te, które są transportowane do nas. Teraz w sklepach pojawia się ich coraz więcej i warto z tego korzystać.
Owoc granatu ma wiele właściwości odżywczych, które są najbardziej skoncentrowane w soku. Można go znaleźć w sklepach ze zdrową żywnością. Kilka razy go kupiłam, nie jest tani, ale jest mocno skoncentrowany i pije się go w niewielkich ilościach. można obserwować pozytywny wpływ na skórę i zdrowie. Dla osiągnięcia satysfakcjonujących efektów ważna jest systematyczność.
Peeling nakładamy na 15-20 minut na oczyszczoną skórę. Po tym czasie delikatnie masujemy skórę i myjemy twarzy. Taka porcja powinna wystarczyć na twarz i dekolt. Jeśli coś Wam zostanie, można przechować peeling w lodówce przez kolejne dwa dni.
Pamiętajcie o próbie uczuleniowej przed nałożeniem maski na cała twarz.
Owoc granatu stymuluje skórę do regeneracji, poprawia jej wygląd i spłyca zmarszczki. Dzięki antyoksydantom chroni skórę przed wolnymi rodnikami. Nawilża i zwiększa jędrność skóry. Poprawia ukrwienie i koloryt. Delikatnie ściąga i zmniejsza pory. Działa przeciwzapalnie, odkażająco i bakteriostatycznie.
Po pierwszym użyciu nie zaobserwujecie tych wszystkich efektów, ale regularne stosowanie na pewno Was zadowoli. Ostatnio robię ten peeling kilka razy w tygodniu, można też zastosować tygodniową kurację- wtedy potraktujcie granat z miodem jako maskę. Codzienny peeling nie jest nam potrzebny.
Polecam jeśli jeszcze nie próbowałyście!
Pozdrawiam:)
Granat to soczysty, słodki owoc, jest wyśmienity i ciężko się mu oprzeć:) Najsmaczniejsze są granaty rosnące w ciepłych terenach, ale kupuję te, które są transportowane do nas. Teraz w sklepach pojawia się ich coraz więcej i warto z tego korzystać.
Owoc granatu ma wiele właściwości odżywczych, które są najbardziej skoncentrowane w soku. Można go znaleźć w sklepach ze zdrową żywnością. Kilka razy go kupiłam, nie jest tani, ale jest mocno skoncentrowany i pije się go w niewielkich ilościach. można obserwować pozytywny wpływ na skórę i zdrowie. Dla osiągnięcia satysfakcjonujących efektów ważna jest systematyczność.
Co zawierają?
- błonnik,
- antyoksydanty,
- mangan (duże znaczenie dla naszych kości),
- potas (wzmacnia serce i obniża ciśnienie krwi),
- żelazo (przeciwdziała anemii),
- krzem (poprawia kondycję skóry i stawów),
- witaminy A, C, E i B.
Działanie przeciwko wolnym rodnikom, procesom zapalnym i chorobom serca zostało potwierdzone naukowo. Chroni naczynia krwionośne i usprawnia krążenie.
Mimo słodkiego smaku nie podwyższa poziomu glukozy, cholesterolu i kwasów tłuszczowych we krwi. Ma działanie detoksykujące.
Granaty mają trzykrotnie więcej antyoksydantów niż czerwone wino i zielona herbata.
Ważne są też walory smakowe, lubię jeść same nasiona, ale dodaję je też do owsianki czy sałatek. Taki piękny owoc poprawia samopoczucie i dodaje energii:)
Granat sprawdza się także w pielęgnacji, możemy przygotować na przykład peeling z granatu i miodu. Zwykle robię porcję z połowy owocu i łyżki miodu.
Obrane nasiona granatu wsypujemy do miksera i dodajemy łyżkę miodu. Jeśli nie macie akurat miksera możecie rozgnieść nasiona widelcem, a następnie dodać miodu. Lepsza jest jednak zmiksowana wersja, wtedy peeling będzie bardziej gęsty.
Pamiętajcie o próbie uczuleniowej przed nałożeniem maski na cała twarz.
Owoc granatu stymuluje skórę do regeneracji, poprawia jej wygląd i spłyca zmarszczki. Dzięki antyoksydantom chroni skórę przed wolnymi rodnikami. Nawilża i zwiększa jędrność skóry. Poprawia ukrwienie i koloryt. Delikatnie ściąga i zmniejsza pory. Działa przeciwzapalnie, odkażająco i bakteriostatycznie.
Po pierwszym użyciu nie zaobserwujecie tych wszystkich efektów, ale regularne stosowanie na pewno Was zadowoli. Ostatnio robię ten peeling kilka razy w tygodniu, można też zastosować tygodniową kurację- wtedy potraktujcie granat z miodem jako maskę. Codzienny peeling nie jest nam potrzebny.
Polecam jeśli jeszcze nie próbowałyście!
Pozdrawiam:)
Mniam. :D
OdpowiedzUsuńJa granata jadłam tylko raz w życiu ! Muszę sobie kupić skoro ma tyle dobrych właściwości ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://modowyfreestyle.blogspot.com/
Warto spróbować:)
Usuńteż uwielbiam, ostatnio był w promocji w Carrefourze więc jadłam codziennie, jest przepyszny!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię granaty, mam na myśli, oczywiście, jedzenie. Ciekawy jest ten peeling. To pewnie peeling i maseczka w jednym :) Chyba będę musiała wypróbować :)
OdpowiedzUsuńPolecam:)
UsuńCiekawie się zapowiada, aczkolwiek nie miałam żadnej styczności z granatem :c
OdpowiedzUsuńMoże będzie jeszcze okazja:)
Usuńuwielbiam wszelkie sałatki z granatem <3
OdpowiedzUsuńkocham granaty :D
OdpowiedzUsuńMuszę spróbować, aż wstyd się przyznać że nigdy do tej pory nie jadłam granatu.
OdpowiedzUsuńUwielbiam maseczkę z granata, mnie wystarcza kilkanaście ziaren do zrobienia jej, robi lifting, nie mogłam uwierzyć za pierwszym razem, że surowy nieprzetworzony, jendoskładnikowy kosmetyk, po prostu owoc jest w stanie poczynić takie cuda. U mnie efekt spektakularny. Kocham ten owoc. Też 20 minut trzymam, ale w sumie mogłabym tak urzędować cały wieczór, bardzo przyjemne odczucie:-)
OdpowiedzUsuńSuper, ja liftingu jeszcze nie zauważam, ale lubię jej ciągające właściwości. Bardzo dobrze się sprawdza:) Pozdrawiam!
UsuńFajna opcja, szczególnie, że bardzo granat lubię! Pół do peelingu, pół do ciamania :) Zastanawiam się tylko czy peeling kilka razy w tygodniu to dobry pomysł. Może po prostu lepiej stosować go jak maseczkę?
OdpowiedzUsuńTak jeśli robię częściej zmywam bez masażu twarzy, jako maska świetnie się sprawdza!
Usuńuwielbiam granaty ! :)
OdpowiedzUsuń;)
Usuńz peelingu raczej nie skorzystam, ale granaty jeść uwielbiam :) świetnie sprawdzają się do sałatek :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Pozdrawiam!
Usuńnigdy jeszcze nie jadłam granatów, czas spróbować :)
OdpowiedzUsuńzwłaszcza, że zdrowe i przy okazji można peeling zrobić!
Teraz będzie ich sporo w sklepach, polecam próbować:)
UsuńSpróbuję na pewno poużywać przez jakiś czas taki peeling :) swoją drogą uwielbiam granaty ale nie ma nic gorszego niż wydłubywanie tych nasion... Więcej czasu zajmuje mi obranie go niż jedzenie.
OdpowiedzUsuńMoże ten film Ci to ułatwi:
Usuńhttp://www.youtube.com/watch?v=fzGD0MKcQt8
Pozdrawiam:)
Tak mniej więcej to robię, ale to i tak strasznie monotonne i irytujące. Smak to w sumie wynagradza :)
UsuńNa szczęście smak jest wart wysiłku:)
Usuńjeszcze nigdy nie widziałam domowego maseczko-peelingu z granatu! super propozycja, wypróbuję na pewno :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że przepis się podoba:)
UsuńSłodki peeling :) Lubię bardzo granat :)
OdpowiedzUsuńDokupiłam dziś więcej tych owoców i sobie zajadam:) Pycha!
Usuńa ja bym go zjadła :D
OdpowiedzUsuńOwoce są smaczne dlatego lubię je zjadać!
OdpowiedzUsuńIle czasu przed nałożeniem na całą twarzy wykonujesz próbę uczuleniową? Dzień wcześniej, czy wystarczy kilka godzin?
OdpowiedzUsuńOkoło 2 godziny wcześniej.
Usuń