Super zdrowy pyłek kwiatowy
Cześć!
Zimą żeby ustrzec się choroby częściej sięgam po wszelkiego rodzaju superfoods. Na pewno zalicza się do nich pyłek kwiatowy, który jest łatwo dostępny i nie drogi.
Miód nie jest jedynym cennym produktem jaki mamy dzięki pszczołom. Pyłek kwiatowy jest coraz bardzie doceniany ze względu na spore wartości odżywcze. Zawiera witaminy, białko, potrzebne nam pierwiastki i enzymy.
Pyłek kwiatowy jest zbierany przez pszczoły i formowane w małe kulki. Zmieszany jest z nektarem, śliną pszczół lub miodem.
Zimą żeby ustrzec się choroby częściej sięgam po wszelkiego rodzaju superfoods. Na pewno zalicza się do nich pyłek kwiatowy, który jest łatwo dostępny i nie drogi.
Miód nie jest jedynym cennym produktem jaki mamy dzięki pszczołom. Pyłek kwiatowy jest coraz bardzie doceniany ze względu na spore wartości odżywcze. Zawiera witaminy, białko, potrzebne nam pierwiastki i enzymy.
Pyłek kwiatowy jest zbierany przez pszczoły i formowane w małe kulki. Zmieszany jest z nektarem, śliną pszczół lub miodem.
Pyłek kwiatowy wzmacnia zdrowie. Ze względu na dużą zawartość składników odżywczych jest zalecany w leczeniu wielu schorzeń.
Dlaczego warto po niego sięgać:
- minimalizuje oznaki zmęczenia, spowodowane stresem lub wysiłkiem fizycznym,
- pomaga leczyć anemię,
- działa wzmacniająco na naczynia krwionośne,
- reguluje przemianę materii,
- wzmacnia wątrobę,
- pomaga w leczeniu zaparć,
- działa detoksykacyjnie,
- zmniejsza bóle menstruacyjne,
- obniża poziom lipidów,
- ma działanie antybakteryjne i antygrzybicze,
- ma zastosowanie w leczeniu alergii, astmy i kataru siennego,
- łagodzi i zmniejsza objawy głodu alkoholowego,
- wspomaga leczenie depresji i nerwic,
- podwyższa sprawność psychiczną i koncentrację,
- pomaga obniżyć poziom cukru we krwi.
Jest zalecany dzieciom i dorosłym, jego składniki są dobrze przyswajalne.
Pyłek jest pozyskiwany przez pszczelarzy z ula, a następnie poddawany procesom suszenia lub mrożenia. Pozwala to zachować wszystkie cenne składniki.
W pyłku wykryto około 40 pierwiastków w tym największe ilości potasu, magnezu, żelaza i cynku. W mniejszych ilościach: selen, bor, srebro, pallad, platyna, cyrkon i tytan.
Pyłek kwiatowy jest również źródłem witamin rozpuszczalnych w tłuszczach i w wodzie:
A, B1, B2, B3, E, C, B6, PP, P, D, H, B12, kwas foliowy, inozytol, biotynę, kwas pantotenowy, kwercetynę.
Zaleca się przyjmować pyłek dwa razy dziennie, rano i wieczorem. Wcześniej powinno się go namoczyć. Można zmieszać go z wodą, miodem, mlekiem, dodać do owsianki. Przed połknięciem zaleca się go przeżuwać w celu zwiększenia przyswajalności pyłku.
Zalecana dawka to 2 łyżki stołowe dla dorosłych w celach leczniczych. Profilaktycznie- 2 łyżeczki, ale wystarczy nawet jedna łyżeczka przyjmowana regularnie. Najkorzystniejsza jest kuracja trwająca trzy miesiące.
Najlepiej sięgać po pyłek w naturalnej postaci z pewnego źródła.Codziennie wieczorem zalewam go niewielką ilością wody i wypijam po przebudzeniu.
Za 200 gram zapłaciłam 15 zł. Jest dostępny w sklepach zielarskich.
Nie powinny go spożywać osoby, które mają uczulenie na produkty pszczele.
Polecam jeśli chcecie zwmocnić swoja odporność w naturalny sposób, u mnie się sprawdza:)
Pozdrawiam!
U mnie też się sprawdzał :) Zostało mi jeszcze na drugą trzymiesięczna kurację, od stycznia zaczynam (bo robiłam 3 miesiąc przerwy). Najlepszym efektem było u mnie zlikwidowanie napadów głodu :)
OdpowiedzUsuńwygląda ciekawie, chyba się skuszę :)
OdpowiedzUsuńWypróbuję! :)
OdpowiedzUsuńU mnie w domu jest od dawna. Jakiś czas temu pisałam o maseczce z jego udziałem. Odkryłam go dzięki mojej babci, która podawała mi go juz w dzieciństwie.
OdpowiedzUsuńMaseczkę też muszę wypróbować:)
UsuńNie miałam pojęcia, że można go używać do pielęgnacji kosmetycznej i wzmacniania odporności :)
OdpowiedzUsuńCiekawy ten produkt. Nigdy o nim nie słyszałam.
OdpowiedzUsuńChętnie o nim pomyślę, już kiedyś słyszałam, że jest dobry, ale też,że taki sobie w smaku;) I chyba to mnie wstrzymywało;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
ciekawy sposób, nie słyszałam za wiele o tym pyłku.
OdpowiedzUsuńjeszcze nie próbowałam, a widzę ze warto, gdzie kupiłaś?
OdpowiedzUsuńNa jarmarku świątecznym we Wrocławiu, ale jest też z sklepach zielarskich.
UsuńW moim zielarskim nie ma niestety tego cuda. Może poszukam jeszcze gdzie indziej. :)
OdpowiedzUsuńNa pewno się za nim rozejrzę w zielarniach, rzeczywiście superfood :)
OdpowiedzUsuńO nie znam chętnie spróbuje
OdpowiedzUsuńWłaśnie mi się przypomniało, że jadłam taki pyłek w dzieciństwie, nie miałam pojęcia że jest tak zdrowy!
OdpowiedzUsuńO proszę,jeszcze nie jadłam pyłku. Gdy będzie u mnie w sklepie pewnie sie skuszę :)
OdpowiedzUsuńI recently had my websites rebuilt and i am trying to come across new ways to make it better.Your design is quite nice and your posts are well-structured. I though that it would be nice to say that i will use some of your “know-how”.
OdpowiedzUsuńjeux de fille
miałam coś podobnego tylko, ze w tabletkach i działało bardzo dobrze na mnie :) naprawdę ma dużo witamin :)
OdpowiedzUsuńMożna nim słodzić herbate ? :)
OdpowiedzUsuńPyłek nie jest słodki, nie sprawdzi się w tej roli.
UsuńJaki ma smak?
OdpowiedzUsuńCiężko określić, nie jest to najlepszy smak, ale w mały kieliszek da się przełknąć bez problemu:)
UsuńTo znaczy, że i dla mnie będzie odpowiedni. Uwielbiam produkty pszczelarskie. Z odpornością u mnie jest różnie więc może pyłek mnie wspomoże :)
OdpowiedzUsuń