Dziś przygotowałam kilku zimowych ulubieńców, te kosmetyki ratują mnie kiedy za oknem jest bardzo zimno.
Na pierwszym miejscu znalazły się gęste masła- masło shea jest niezastąpione. Ma wiele zastosowań, niedawno zrobiłam zapas, za 100 ml zapłaciłam około 17 zł. Chroni przed mrozem skórę i włosy. Używam go też jako krem do rąk i na skórki. Mieszam je z moim kremem na dzień. Jest bardzo wydajne.
Masło z avokado kupiłam po raz pierwszy na razie dobrze się sprawdza. Zapach jest delikatny, dobrze rozprowadza się na skórze. Na razie tyle mogę o nim powiedzieć. Za 50 g zapłaciłam 11,50 zł.
Pomadki ochronne mam zawsze przy sobie, teraz używam brzozowej z betuliną marki Sylveco i sztyftu z Burt's Bees. Oba dobrze się sprawdzają:)
Olej ze słodkich migdałów zastępuje mi balsam do ciała, 2-3 razy w tygodniu nakładam go także na twarz. Olej ze słodkich migdałów ma bursztynowy kolor i delikatny zapach. Zawiera kwas oleinowy, linolowy oraz witaminy: A, B1, B2, B6, D i E.
Mocno nawilża skórę i wygładza ją.
O kremie z Lavery pisałam już tutaj, bardzo go lubię:) Podobnie jak masełko Coco Vanilla z Figs& Rouge, czasem nakładam je na twarz. Skutecznie nawilża skórę pod oczami. Uwielbiam jego słodki zapach.
Na koniec maseczki do twarzy, moja ulubiona to ostatnio maska-kompres hydrativ z Tołpy.
Kupuję ja w saszetkach, nie wiem czy jest dostępna w tubce, jeśli ją spotkam na pewno kupię większe opakowanie. Wygładza i nawilża skórę. Nakładam na twarz grubą warstwę, wtedy działa skuteczniej.
Różana maseczka w Lavery ładnie pachnie i dobrze nawilża. Niestety jest ciężko dostępna.
To już wszystko, dajcie znać jaki jest Wasz niezbędnik zimowy. Do usłyszenia:)
Pozdrawiam!
Masło z avokado mnie zaciekawiło :)
OdpowiedzUsuńMam karite z ecospa.pl ale odmiana Nilotica, jest wspaniałe, miękkie, kremowe i pachnące, też pisałam o nim u siebie ostatnio :)
OdpowiedzUsuńdużo naturalnych składników :)
OdpowiedzUsuńTeż mam masło z awokado, z e-naturalne. Jak dla mnie jest świetne, treściwe ale nie tłuste :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny niezbędnik :)
OdpowiedzUsuńZnam masło shea i bardzo je lubię, ale jeszcze nie stosowałam do włosów, chyba spróbuję :)
U mnie ostatnio non stop w użyciu są balsam do ust Nuxe Reve de Miel i krem do rąk o zapachu pomarańczy z The Secret Soap Store.
Balsam z Nuxe muszę w końcu wypróbować:) Na razie mam Tisane, ten krem do rąk też mnie kusi:)
UsuńTa pomadka z sylveco to mój ulubieniec. :) I mam zamiar kupić ten krem z lavery.
OdpowiedzUsuńMam teraz sporo kosmetyków w Sylveco i wszystkie po kolei zachwycają:)
UsuńGdzie kochana kupujesz tak tanio masło shea? Myslisz, że różni się ono czymś od słynnego masła shea z Organique? które w kocu jest o wiele droższe.. Fajne muszą być te pomadki z burt's bees, ja póki co używam z tisane :)
OdpowiedzUsuńKupiłam je w ecospa.pl, w organique masło shea jest w różnymi olejkami i dodatkami, dlatego jest droższe. Masło nierafinowane nie pachnie tak ładnie, trochę śmierdzi, ale sama możesz dodać olejków, czy połączyć je z jakimś olejem. Takie jest i wiele tańsze, a działa tak samo:)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
Usuńja dopiero w tym roku odkryłam shea, ale już nie umiem się bez niego obejść :)
OdpowiedzUsuńChętnie zakupię masło Shea, masło avocado mam w lodówce i czeka jeszcze na premierę :D
OdpowiedzUsuńdla mnie masła są zbyt tłuste
OdpowiedzUsuńnie wyobrażam sobie zimy bez pomadki ochronnej mam ich klika
Z Sylveco mam pomadkę ale rokitnikową o zapachu cynamonu. Początkowo zapach mi nieodpowiadał,ale z działania jestem zadowolona. No i oczywiście fajny niezbędnik :)
OdpowiedzUsuńmarzy mi się pomadka Burt's Bees ;)
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbowałabym ten Olej ze słodkich migdałów ;)
OdpowiedzUsuńPowiem Ci że pierwszy raz większość rzeczy widze na oczy , tzn firmy , aż wstyd ! :D
OdpowiedzUsuńAle olej ze słodkich migdałow trafia na moją listę must have !! :D
olej ze słodkich migdałów, jeszcze nie miałam. Może wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńciekawi mnie ten krem z lavery i masełko CocoVanilla, wydają sie fajnymi produktami, chciałabym wypróbować :)
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbowałabym to masełko z awokado :)
OdpowiedzUsuńU mnie króluje masło shea i kosmetyki od Sylveco tej zimy ;)
OdpowiedzUsuńSylveco ma dobre produkty na zimę:)
Usuńzgadzam się! Ich krem wyleczył mnie już z nie jednego zimowego podrażnienia i przesuszenia skóry twarzy!
UsuńBardzo fajne produkty :)
OdpowiedzUsuńO ja na razie mam balsam na bazie masła shea.. ale samo masło też bym sobie zakupiła!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
ekomoodka.blogspot.com
Same świetne nowości u Ciebie, szczególnie masło z avocado :D
OdpowiedzUsuńJeszcze nie zdążyłam otworzyć masełka shea, bo zużywam kakaowe :))) Potwierdzam, że masła są bardzo wydajne i są do wszelakich zastosowań. Tak samo z olejami. Od kiedy odkryłam naturalną pielęgnację, to sklepy stacjonarne z kosmetykami omijam szerokim łukiem ! ( wyjątkowo odwiedzam jak coś muszę kupić np do łazienki itd bądź zajrzę co słychać, pooglądać ;D ). Chyba, że to są sklepy z naturalnymi kosmetykami ;) Trzeba korzystać z tego co Daje nam Bóg, przyroda :)))
OdpowiedzUsuń