Domowe sposoby na spierzchnięte dłonie
Cześć!
Cienka skóra dłoni zimą potrzebuje naszego wsparcia, mróz, wiatr i suche powietrze nie służą naszym dłoniom. Można poprawić ich stan prostymi domowymi sposobami:) Zapraszam jeśli jesteście zainteresowane:)
1. Miodowa maseczka.
Miód zawiera wiele substancji wspomagających odnowę skóry, a także dezynfekujące i przyspieszające gojenie ran.
Łyżkę miodu mieszam z łyżeczką gęstego kremu, np. Lavera all round (klik), albo masła shea. Grubą warstwę nakładam na dłonie i masuję je. Zostawiam na około godzinę. W tym czasie oglądam ulubiony serial:) Maskę zmywam w letniej wodzie, nie używam mydła, Dłonie są po niej pachnące, odżywione i miękkie.
2. Bawełniane rękawiczki.
2 razy w tygodniu przed snem smaruję dłonie grubą warstwą kremu do rąk lub masła roślinnego i nakładam bawełniane rękawiczki. Przed nałożeniem rękawiczek dobrze wykonać krótki masaż dłoni, żeby krem lepiej się wchłonął, a nie został na rękawiczkach.
3. Kąpiel dla dłoni.
Do miski wlewam ciepłą wodę i dodaję 3-4 łyżki oleju np. kokosowego, oliwy lub oleju z pestek winogron. Dodatkowo można dodać jeszcze łyżkę miodu.
W takiej kąpieli zanurzam dłonie na około 10 minut, następnie delikatnie osuszam. Zwykle robię to wieczorem i potem nakłam grubą warstwę kremu.
4. Siemię lniane.
Siemię lniane nawilża skórę, łagodzi podrażnienia i pomaga leczyć drobne ranki.\
3 łyżki zmielonego siemienia lnianego zalewam gorącą wodą i odstawiam na kilka minut. Kiedy powstanie gęsta papka nakładam ją na dłonie i owijam ręcznikiem. Wcześniej można dodatkowo owinąć dłonie gazą. Po około 15 minutach spłukuję siemię. To jedna z moich ulubionych masek, dłonie ją uwielbiają:)
5. Maska ziemniaczana.
Ziemniaki wygładzają szorstką skórę, dzięki zawartości witaminy C mają działanie odżywcze i lekko wybielające.
Żółtko nawilża i pomaga zachować wilgoć w skórze.
Potrzebujemy dwóch ziemniaków ugotowanych w mundurkach. Rozgniatam je widelcem, dodają żółtko i dwie łyżki ciepłego mleka roślinnego.
Ciepłą maskę nakładam na dłonie grubą warstwą i zawijam w ręcznik, można też użyć gazy. Trzymam ją przez 15 minut.
6. Maska z otrąb.
Otręby mają właściwości przeciwzapalne i odżywiające dzięki dużej zawartości witamin.
3 łyżki drobno zmielonych otrąb pszennych mieszam z niewielką ilością śmietanki, tak żeby powstała gęste papka. Nakładam ją na dłonie i zostawiam na około 30 minut. Następnie zmywam i nakładam krem do rąk.
7. Mleczna emulsja.
100 ml mleka (może być roślinne) lekko podgrzewam i dodaję łyżkę miodu oraz sok z połowy cytryny. Taką emulsją nacieram dłonie kilka razy dziennie zamiast kremu do rąk. Poprawia wygląd skóry i dobrze nawilża.
Jeden z takich zabiegów warto wykonać chociaż raz w tygodniu, od razu widać różnicę.
Poza tymi sposobami radzę zrezygnować z mocnych detergentów, które przesuszają skórę. Warto kupić naturalne mydło, np. oliwkowe z Alterry czy mdło Aleppo.
Do zmywania zawsze zakładam rękawiczki i unikam gorącej wody.
Nie zapominam też o kremie do rąk kiedy wychodzę z domu, zawsze mam go w torebce, podobnie jak ciepłe rękawiczki:)
Znacie inne sposoby na spierzchnięte dłonie? Czekam na Wasze propozycje:)
Pozdrawiam!
Cienka skóra dłoni zimą potrzebuje naszego wsparcia, mróz, wiatr i suche powietrze nie służą naszym dłoniom. Można poprawić ich stan prostymi domowymi sposobami:) Zapraszam jeśli jesteście zainteresowane:)
1. Miodowa maseczka.
Miód zawiera wiele substancji wspomagających odnowę skóry, a także dezynfekujące i przyspieszające gojenie ran.
Łyżkę miodu mieszam z łyżeczką gęstego kremu, np. Lavera all round (klik), albo masła shea. Grubą warstwę nakładam na dłonie i masuję je. Zostawiam na około godzinę. W tym czasie oglądam ulubiony serial:) Maskę zmywam w letniej wodzie, nie używam mydła, Dłonie są po niej pachnące, odżywione i miękkie.
2. Bawełniane rękawiczki.
2 razy w tygodniu przed snem smaruję dłonie grubą warstwą kremu do rąk lub masła roślinnego i nakładam bawełniane rękawiczki. Przed nałożeniem rękawiczek dobrze wykonać krótki masaż dłoni, żeby krem lepiej się wchłonął, a nie został na rękawiczkach.
3. Kąpiel dla dłoni.
Do miski wlewam ciepłą wodę i dodaję 3-4 łyżki oleju np. kokosowego, oliwy lub oleju z pestek winogron. Dodatkowo można dodać jeszcze łyżkę miodu.
W takiej kąpieli zanurzam dłonie na około 10 minut, następnie delikatnie osuszam. Zwykle robię to wieczorem i potem nakłam grubą warstwę kremu.
4. Siemię lniane.
Siemię lniane nawilża skórę, łagodzi podrażnienia i pomaga leczyć drobne ranki.\
3 łyżki zmielonego siemienia lnianego zalewam gorącą wodą i odstawiam na kilka minut. Kiedy powstanie gęsta papka nakładam ją na dłonie i owijam ręcznikiem. Wcześniej można dodatkowo owinąć dłonie gazą. Po około 15 minutach spłukuję siemię. To jedna z moich ulubionych masek, dłonie ją uwielbiają:)
5. Maska ziemniaczana.
Ziemniaki wygładzają szorstką skórę, dzięki zawartości witaminy C mają działanie odżywcze i lekko wybielające.
Żółtko nawilża i pomaga zachować wilgoć w skórze.
Potrzebujemy dwóch ziemniaków ugotowanych w mundurkach. Rozgniatam je widelcem, dodają żółtko i dwie łyżki ciepłego mleka roślinnego.
Ciepłą maskę nakładam na dłonie grubą warstwą i zawijam w ręcznik, można też użyć gazy. Trzymam ją przez 15 minut.
6. Maska z otrąb.
Otręby mają właściwości przeciwzapalne i odżywiające dzięki dużej zawartości witamin.
3 łyżki drobno zmielonych otrąb pszennych mieszam z niewielką ilością śmietanki, tak żeby powstała gęste papka. Nakładam ją na dłonie i zostawiam na około 30 minut. Następnie zmywam i nakładam krem do rąk.
7. Mleczna emulsja.
100 ml mleka (może być roślinne) lekko podgrzewam i dodaję łyżkę miodu oraz sok z połowy cytryny. Taką emulsją nacieram dłonie kilka razy dziennie zamiast kremu do rąk. Poprawia wygląd skóry i dobrze nawilża.
Jeden z takich zabiegów warto wykonać chociaż raz w tygodniu, od razu widać różnicę.
Poza tymi sposobami radzę zrezygnować z mocnych detergentów, które przesuszają skórę. Warto kupić naturalne mydło, np. oliwkowe z Alterry czy mdło Aleppo.
Do zmywania zawsze zakładam rękawiczki i unikam gorącej wody.
Nie zapominam też o kremie do rąk kiedy wychodzę z domu, zawsze mam go w torebce, podobnie jak ciepłe rękawiczki:)
Znacie inne sposoby na spierzchnięte dłonie? Czekam na Wasze propozycje:)
Pozdrawiam!
super pomysły:)
OdpowiedzUsuńWow! ile sposobów na pielęgnacje dłoni! Na pewno spróbuję miodowej maseczki i maski z siemienia lnianego :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Świetne pomysły ;)
OdpowiedzUsuńMuszę coś wypróbować :)
OdpowiedzUsuńNie potrafię się przemóc do zmywania w rękawiczkach. A teraz przy remoncie, to już w ogóle moje dłonie cierpią. Od tygodnia paznokcie mam przepięknie udekorowane pianką poliuretanową. ;) Jak ten cały sajgon się uspokoi, na pewno wrócę do Twojego posta i wybiorę kilka sposobów na reanimację łapek.
OdpowiedzUsuńświetne sposoby :)
OdpowiedzUsuńHmmm chętnie coś wypróbuję ! :D Lubię domowe eksperymenty :D
OdpowiedzUsuńBawełniane rękawiczki to świetna rzecz. Często po kąpieli smaruję ręce oliwką dla dzieci i nakładam rękawiczki, dłonie są po tym cudownie odżywione :)
OdpowiedzUsuńNa pewno kilka z tych pomysłów wypróbuję, nie mogę sobie w tym roku poradzić z suchymi dłońmi. Tak jak piszesz, warto zrezygnować z mydeł z mocniejszymi detergentami. Od siebie polecam krem Sylveco do dłoni - jako jedyny przynosi mi ulgę w ciągu ostatnich miesięcy.
OdpowiedzUsuńKrem Sylveco na pewno wypróbuję, bardzo lubię kosmetyki tej marki:)
Usuńpomysł z bawełnianymi rękawiczkami mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńFajne porady!
OdpowiedzUsuńWstyd się przyznać, ale ja nie szczególnie dbam o dłonie - ograniczam się tylko do ich kremowania :/
moje dłonie w okresie zimy niestety wyglądają jakby się postarzały o kilka lat... ale ograniczam się do kremów i maseczek oraz do rękawiczek na noc :)
OdpowiedzUsuńCiekawe pomysły, ten z miodem na pewno wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńDużo tego. Jest w czym wybierać! Moje dłonie potrzebują takiej regeneracji i to bardzo zwłaszcza teraz kiedy niebawem przyjdzie wiosna!
OdpowiedzUsuńStaram się być regularna i przynajmniej w weekendy robię sobie taki pielęgnacyjny rytuał:)
Usuńmiod jest rewelacyjny! stosuje zawsze wtedy gdy nie mam akurat pod reka mojego regenerum do ciała. Dłonie są po nim takie satynowe i gładkie. U mnie pomogło to przy całkiem dużych problemach i spękaniach naskórka. Ciekawi mnie działanie siemienia lnianego i jestem skora spróbować :)
OdpowiedzUsuńSposób z miodem mi najbardziej odpowiada, tylko ta godzina siedzenia - trochę dla mnie za długo :P
OdpowiedzUsuń