Zdrowe odżywianie

czwartek, 23 stycznia 2014

Wierna jednej butelce- moja booble:)

Cześć!

O butelkach booble pisałam już wcześniej (TU i TU) używam ich już ponad dwa lata i nic się z nimi nie stało. Nie zniszczyły się i myślę, że jeszcze długo mi posłużą. 
Mam mniejszą- 550 ml i większą 1000 ml, tej drugiej używam zdecydowanie częściej. Zabieram ją ze sobą codziennie kiedy wychodzę z domu. Jest bardzo wygodna, nalewam wodę do butelki, zakręcam i gotowe. Woda filtruje się w trakcie picia. 

To nie tylko ekologiczne rozwiązanie, ale i bardzo ekonomiczne. Kupując codziennie butelkę wody przepłacamy zwykle za wodę, która nie różni się wiele od tej w kranie. Plastik nie ulega biodegradacji, a staram się jak mogę produkować jak najmniej śmieci. Unikam wszelkich zbędnych opakowań, plastiku, które wyrzucam zaraz po przyjściu do domu. 






Jak działa butelka booble?

To stylowa butelka na wodę wielokrotnego użytku, z wymiennym filtrem węglowym. Gdy woda przechodzi przez naładowaną dodatnio powierzchnię filtra, jony ujemne zanieczyszczeń przyciągane są do powierzchni granulek węgla. Butelka bobble została zaprojektowana, by używać jej do filtrowania zwykłej wody kranowej, sprawiając, że zyskuje świetny smak z każdym łykiem.


Filtr bobble filtruje wodę kranową, usuwając z niej zanieczyszczenia organiczne, oraz zapach i smak chloru. Pozostawia niezmienioną ilość minerałów, dzięki czemu woda zachowuje swoje naturalne, dobre dla zdrowia pierwiastki.
Bobble to świetna alternatywa dla jednorazowych, zwykłych butelek z wodą, które tak szkodzą środowisku. 
Każdy filtr zastępuje 300 zwykłych, jednorazowych butelek. Po roku zredukujesz setki plastikowych butelek ze środowiska - a wszystko to dzięki używaniu bobble. Butelka bobble jest wolna od BPA (biosfenolu A), ftalanów i PCV (polichlorku winylu).




Nie zastanawiałam się długo nad jej zakupem i nie żałuję że ją mam. TUTAJ znajdziecie miejsca gdzie można ją kupić, jeśli jesteście zainteresowane. Stacjonarnie można je kupić w sklepie DUKA, tam też zazwyczaj dokupuję filtry. Pierwszy raz trzeba wydać trochę więcej bo koszt butelek to 50-60 zł, ale taki zakup szybko się zwraca. Potem dokupujemy jedynie kolorowe filtry, jeden wystarcza na 300 napełnień i kosztuje 30 zł:) 



A tak ku przestrodze...masakra!!






Więcej na temat butelek i filtrów zajdziecie na stronie poducenta.

Znacie te butelki? Może Wy też filtrujecie wodę?

Pozdrawiam!

42 komentarze:

  1. Ja zwykle po prostu przelewam do butelki wodę z dzbanka z filtrem, ale to rozwiązanie jest świetne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak też można, nie trzeba od razu kupować butelki z filtrem:)

      Usuń
    2. Trzeba kupic dzbanek z filtrem

      Usuń
  2. chyba będę musiała taką zakupić :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znałam jej, ale bardzo mnie zainteresowałaś!
    Wody piję dużo, zwykle jest to woda gazowana, ale miałam się przestawiać na zdrowszą, niegazowaną. Zawsze obawiałam się trochę wody z kranu, ale może takiemu filtrowi bym zaufała. W końcu powinien działać, taką mam nadzieję ;)
    Teraz poważnie się zastanawiam i chyba pojawi się w moim domu, ostatecznie jest to duża oszczędność, bo woda butelkowana jest coraz droższa, a karnówka tak źle chyba nie stoi w tym wypadku. Poza tym spory ratunek dla środowiska na pewno!
    Kurczę, mam teraz wrażenie, że muszę natychmiast się zaopatrzyć w tę butelkę, co Ty ze mną zrobiłaś ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak mam często przeczytaniu postów na innych blogach, lista rzeczy do kupienia i wypróbowania ciągle rośnie! Pozdrawiam:)

      Usuń
  4. https://www.youtube.com/watch?v=mlBadkb-xqw rewelacyjny dokument dla wszystkich ekocentryków i nie tylko:) Już myślałam kiedyś o takiej butelce i chyba w końcu zainwestuję:))

    OdpowiedzUsuń
  5. Dzięki Tobie też używam. Obecnie noszę na siłownie, bo w pracy mam filtrowaną wodę.

    OdpowiedzUsuń
  6. Moja booble została odstawiona w pierwszych tygodniach ciąży, bo woda z niej przestała mi smakować, a wręcz powodowała nudności. Aktualnie czekam na świeży filtr i znów będę jej używać :)

    OdpowiedzUsuń
  7. wspaniały pomysł z tą butelką :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Również bardzo polecam tą butelkę, jest świetna :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam butelkę i dzbanek, jestem z nich bardzo zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  10. No proszę, a ja nawet nie wiedziałam, że są takie butelki...

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja również bardzo chciałam ją mieć i szukałam długo w duce, w końcu kupiłam, ale po tygodniu połamała mi się część przy zakrętce :/ Dokładnie ta, która jest u Ciebie niebieska. Trochę też irytowało mnie, że pijąc z tego "dziubka" czuć bardzo plastik i woda dziwnie smakuje. Trochę się zraziłam, ale ideę popieram.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Butelka ma jeszcze nakładkę na ustnik, to ją chroni przed takimi pęknięciami. Nie miałam nigdy takiego kłopotu, ale zdarza się. Nie ma się co zrażać:)

      Usuń
  12. Rewelacja! Teraz będę o niej marzyła ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja mam w domu dzbanek z filtrem, ale używam tej wody do gotowania herbaty. Jakoś (nie wiedzieć czemu) nie mogę się przekonać do jej wypicia tak po prostu. Ze sklepowych kupuję tylko mineralne wody.
    Może jak się zrobi ciepło i będę piła więcej wody to pomyślę nad takim rozwiązaniem.

    OdpowiedzUsuń
  14. Filtruję wodę w dzbanku Brita. Kupuję napoje w plastikowych butelkach, ale staram się używać ich wielokrotnie, kiedy wychodzę wodę z filtra przelewam do butelki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podobno używanie wielokrotnie tej samej plastikowej butelki jest niezdrowe. Są produkowane z rodzaju plastiku, który się do tego nie nadaję. Można przelewać do szklanej butelki.

      Usuń
  15. Ja jestem wodziarą! 2 litry albo i więcej wypijam dziennie lekko! Woda niegazowana to mój główny napój. A butelkę booble też mam! Uwielbiam smak wody z tej butelki filtrującej! Kiedyś miałam filtrujący dzbanek brita, ale kranówa była wyczuwalna non stop i dlatego mi nie podchodziło, woda z booble smakuje jak mineralna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Woda u mnie też jest na pierwszym miejscu, poza nią pije tylko herbaty ziołowe i zielone, czasem świeże soki. Butelka jest niezastąpiona:)

      Usuń
  16. masz jakiś pomysł jak zapobiec żółknięciu butelki?:( ja mam swoją już rok i niestety wygląda średnio ....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Raz w tygodniu myję ją porządnie sodą i szczotką, o której pisałam tutaj:
      http://ekocentryczka.blogspot.com/2012/06/bobble-brush.html

      Takie rozwiązanie u mnie się sprawdza:)

      Usuń
    2. jak widać stare sprawdzone sposoby są najlepsze:) faktycznie pamiętam już tamten post i znów zsatanawiam się skąd masz tę genialną czyściszczotke?

      Usuń
  17. planuję zakup już od dłuższego czasu :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Mi pękła ta osłonka na filtr. Kupiłam druga butelkę (samej osłonki nie ma w sprzedaży) i tez po jakimś czasie pękła.

    OdpowiedzUsuń
  19. Używam jej już od roku- świetnie się sprawdza niezależnie od pory roku:) Polecam!
    Dziękuję za pomysł jak ją czyścić:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Chcę ją! W lutym dostawa (na stronie firmowej) za zakupy ponad 100 zł, gratis. Ktoś z Lublina chętny na wspólny zakup? Ja zamawiam butelkę 550ml ;-)

    OdpowiedzUsuń
  21. Dzięki Tobie pierwszy raz zobaczyłam taką butelkę, wcześniej o niej nawet nie słyszałam :)

    OdpowiedzUsuń
  22. I polarowe ubrania zdrożeją :-)

    OdpowiedzUsuń
  23. Wygląda fajnie, tylko czy taka nieprzegotowana woda jest bezpieczna do picia?
    Jeszcze chciałam zapytać, czy łatwo się myje ustnik ( tę część którą pijemy) ?

    T.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Woda w kranach jest zdatna do picia, ale wolę ją filtrować ze względu na rury. Ustnik myje się łatwo:)

      Usuń