Peeling to twarzy z chia- DIY
Cześć!
O nasionach chia pisałam niedawno TUTAJ. Do tej pory dodawałam je głównie do szejków, sałatek i deserów, ale skoro mają w sobie sporo antyoksydantów, witamin i kwasów omega można je wykorzystać także w pielęgnacji. Peeling sprowadził się u mnie bardzo dobrze i mogę podzielić się przepisem:)
Do przygotowania peelingu potrzebujemy łyżeczkę nasion chia, można nawet mniej, bo po dodaniu wody znacznie zwiększają swoją objętość. Nasiona mogą wchłonąć nawet 16 razy więcej wody w w stosunku do swojej masy.
Podoba Wam się przepis? Polecam spróbować:)
Pozdrawiam!
O nasionach chia pisałam niedawno TUTAJ. Do tej pory dodawałam je głównie do szejków, sałatek i deserów, ale skoro mają w sobie sporo antyoksydantów, witamin i kwasów omega można je wykorzystać także w pielęgnacji. Peeling sprowadził się u mnie bardzo dobrze i mogę podzielić się przepisem:)
Do przygotowania peelingu potrzebujemy łyżeczkę nasion chia, można nawet mniej, bo po dodaniu wody znacznie zwiększają swoją objętość. Nasiona mogą wchłonąć nawet 16 razy więcej wody w w stosunku do swojej masy.
Składniki:
łyżeczka nasion chia
5 łyżek wody
ulubione serum do twarzy
Nasiona zalewamy wodą i odstawiamy na około 20 minut. W tym czasie nasiona napęcznieją i nabiorą gęstej, galaretowatej konsystencji, jak w przypadku siemienia lnianego.
Po tym czasie do około łyżeczki nasion dodajemy odrobinę ulubionego serum i wykonujemy peeling twarzy i szyi. Resztę nasion możemy przechowywać w lodówce przez 2 dni, ale lepiej dodać je do jogurtu i szejka.
Wykorzystałam połowę próbki serum do twarzy John Masters Organics przeciwko starzeniu się skóry z witaminą C. Można dodać też ampułki z witaminami.
Jak działa peeling?
To bardzo delikatny peeling, nie powinien podrażnić nawet wrażliwej skóry. Wykonałam nim dłuższy masaż twarzy i szyi. Dzięki temu skóra stała się lepiej ukrwiona i odżywiona, pomaga skuteczniej zadziałać składnikom, jakie nakładamy na twarz.
Po wykonaniu nie zmyłam go wodą, a jedynie wytarłam ręcznikiem, żeby składniki mogły zostać na skórze i działać dłużej.
To ostatnio mój ulubiony zabieg i wykonuję go 2 razy w tygodniu:)
Podoba Wam się przepis? Polecam spróbować:)
Pozdrawiam!
ciekawy przepis
OdpowiedzUsuńświetna sprawa!
OdpowiedzUsuńChętnie kupiłabym te nasiona, znasz może jakiś dobry internetowy sklep żywnością ekologiczną?
OdpowiedzUsuńProszę: http://drpelc.pl/pestki-nasiona-ziarna/94-bio-nasiona-chia-250g-omega3-ekogram-zielonki.html
Usuńakurat jest promocja:)
dziękuję :)
Usuń:)
UsuńMuszę w końcu wypróbować te nasionka, na razie zaopatrzyłam się w ostropest :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam takie mikstury przygotowywać, z chia jeszcze nie próbowałam.
OdpowiedzUsuńsuper sprawa!
OdpowiedzUsuńa może sałatka z porem? :)
Zaraz zaglądnę:)
UsuńŚwietny przepis na peeling. Lubię takie wynalazki. Dziękuję za inspirację!
OdpowiedzUsuńNie ma prawy:)
UsuńSuper przepis! Musze wypróbować :) Nasionka chia są tak popularnie, że przy okazji zakupów w moim sklepiku, pani poinformowała mnie, ze miała 10 paczek i wszystkie poszły :) nic tylko się cieszyć :) Następnym razem kupuję :)
OdpowiedzUsuńnie trzeba tonizować po nim skóry? czy zamiast serum może być kwas hialuronowy?
OdpowiedzUsuńZawsze przemywam skórę tonikiem albo hydrolatem:) Pewnie możesz użyć kwasu hialuronowego.
Usuń