Cześć!
Niedawno pisałam o pielęgnacji i myciu twarzy olejami, dziś kolejny sposób. Chcę się podzielić kolejnym naturalnym sposobem na mycie twarzy, który odkryłam całkiem niedawno.
Czy miód nadaje się do mycia skóry? Na początku miałam wątpliwości, ale zwyciężyła moja ciekawska natura:) Spróbowałam i nie żałuję.
Do tej metody nadaje się surowy miód (raw honey), który jest skoncentrowanym nektarem kwiatów, pochodzi prosto z miodarki, jest nieogrzewany, czysty, żywy, nieprzetworzony.
Ten rodzaj miodu zawiera składniki podobne do tych występujących w owocach, które stają się zasadowe w układzie pokarmowym.
Surowy miód jest najzdrowszy z innych form miodu przetworzonego. Ma wysoką wartość odżywczą, zawiera amylazy, enzymy, pyłek kwiatowy, drobinki propolisu i mleczka pszczelego.
Pasteryzacja zabija nie tylko witaminy, ale co ważniejsze enzymy w miodzie, które są odpowiedzialne za lecznicze właściwości miodu.
Surowy miód leczy otwarte rany na nogach, a także oparzenia, uśmierzając ból i pomagając w gojeniu ran. Miód nałożony na ranę zaraz po oparzeniu, zapobiega powstawaniu pęcherzyków. Kwasy zawarte w miodzie działają drażniąco przy niektórych zapaleniach skóry, aktywizując białe ciałka krwi i doprowadzając do jej szybszego wyleczenia.
Surowy miód jest stosowany jako naturalny środek leczenia trądziku.
Taki miód nie musi być droższy od sklepowego, możecie znaleźć go między innymi TUTAJ. Próbowałam i sprawdzał się bardzo dobrze, zarówno w pielęgnacji skóry, jak i w przyspieszaniu gojenia ran.
Do mycia twarzy polecany jest także miód manuka, ale ten jest bardzo drogi i wolę zostać przy surowym miodzie.
Jak myć twarz miodem?
Odrobinę miodu rozcieram z dłoniach i nakładam na zwilżoną wcześniej twarz. Masuję twarz przez około 2-3 minuty i zmywam miód ciepłą wodą. Miód w połączeniu z wodą nie klei się i łatwo zmyć go z twarzy. Do mycia biorę bardzo małą ilość miodu.
Dla lepszego oczyszczenia skóry zostawiam taką maskę na skórze raz w tygodniu.
Miód jest delikatniejszy niż mydło, nawilża i odżywia skórę. Po takim oczyszczaniu skóra jest miękka i przyjemna w dotyku. Koi i pomaga pozbyć się niedoskonałości skóry.
Nie jest to jednak metoda dla każdego, miód może być silnym alergenem i zanim spróbujecie tej metody na całej twarzy zróbcie test na mniejszym kawałku skóry. U mnie na szczęście nie ma tego problemu.
Myję twarz miodem kilka razy w tygodniu, rano lub wieczorem. Trzymam miód w łazience w malutkim słoiczku, żeby o nim nie zapominać.
Może macie jakieś niecodzienne sposoby na oczyszczenie twarzy?
Stosujecie miód w pielęgnacji?
Pozdrawiam:)
O myciu twarzy miodem pierwszy raz słyszę ale obawiam się tego ze względu na jego lepkość.Ostatnio nałożyłam taki miód na włosy i więcej nie mam zamiaru...
OdpowiedzUsuńMiód nakładam też na włosy, ale w bardzo małych ilościach i zamieszany np. z avokado. W takiej postaci sprawdza się dobrze jako maska na włosy:)
UsuńMiód jest genialny. Zastępuje mi także krem. Po myciu miodem, moja skóra się nie czerwieni (jak przy prawie wszystkim) ani nie potrzebuje kremu. Co do "niecodziennych sposobów oczyszczania twarzy to mogę pochwalić się używaniem siemienia lnianego do czyszczenia rano.
OdpowiedzUsuńo, a jak używasz siemienia do mycia twarzy? myślę, że dla mnie to mogłoby być idealne rozwiązanie, bo mam bardzo wrażliwą cerę:(
UsuńCiekawy produkt, nigdy wcześniej o nim nie słyszałam ;-)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że miód mnie tak silnie uczula :(
OdpowiedzUsuńnigny nie słyszałam o takiej metodzie. warto spróbować
OdpowiedzUsuńNigdy o tym nie słyszałam, ale muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńAż muszę spróbować! Mam nadzieję, że mnie nie uczuli, bo szukam jakiegoś "naturalnego" sposobu na to, by oczyszczać skórę.
OdpowiedzUsuńo, to dla mnie nowość
OdpowiedzUsuńmuszę spróbować bo mnie zaintrygowałaś :)
Mycie olejami albo miodem to raczej nie dla mnie - muszę dobrze oczyścić skórę, ale peeling z miodu bardzo fajnie wpływa na cerę z niedoskonałościami - sprawdziłam i polecam :)
OdpowiedzUsuńPeeling z miodem świetnie sprawdza się u mnie na ustach:)
Usuńmyłam tak twarz długi czas, bardzo fajne efekty był:))
OdpowiedzUsuńO kurczę. Aż spytam tego dziadka sprzedającego miód, jak go obrabia przed spakowaniem do słoika.
OdpowiedzUsuńTo dla mnie zupełna nowość!:) Koniecznie muszę spróbować!!
OdpowiedzUsuńja za miodem przepadam, dzisiaj wypróbuję ten sposób, buźka też go pewnie pokocha
OdpowiedzUsuńpojemniczek piękny! nigdy nie zastanawiałam się nad innym zastosowaniem miodu niż do jedzenia czy do maseczek, nie powiedziałabym, że można myć nim twarz :)
OdpowiedzUsuńI wypadałoby teraz wypróbować :)
OdpowiedzUsuńw życiu bym na to nie wpadła :)
OdpowiedzUsuńCzęsto smaruję miodem usta, ale o myciu twarzy nie pomyślałam :)
OdpowiedzUsuńz chęcią bym spróbowałą ;) słyszałam wcześniej, że można za jego pomącą walczyc z niedoskonałościami
OdpowiedzUsuńCzytałam gdzieś ostatnio o miodzie, że rewelacyjnie wpływa na cerę trądzikową. Pisało, że kuracja nim (mycie 1-2 razy dziennie) powinna trwać minimum 3 miesiące. Jestem szczerze zainteresowana, bo widzę już po jednorazowym użyciu miodu w formie maseczki bardzo dobre działanie oczyszczające skórę, oczywiście nie od razu po zmyciu, ale w moim przypadku taka maseczka rozpulchnia skórę i rozszerza pory, dzięki czemu mogę je potem oczyścić z zaskórników i zalegającego naskórka, a cera przez dłuższy czas jest w dobrej formie. Co do alergii, to z miodem jest niestety tak, że z jednego kwiatka czy z jednej pasieki i jednej serii nie uczuli, a z następnej już tak.
OdpowiedzUsuńU mnie miód się dobrze sprawdza i nigdy nie miałam uczulenia. Mam nadzieję, że u Ciebie też się sprawdzi:)
UsuńMyłam twarz miodem. Co prawda był to miód, który kupiłam w osiedlowym sklepie. I też byłam zadowolona. Nie wytrwałam w tej czynności bo bardzo ciągnie mnie do mydeł wszelkiej maści.
OdpowiedzUsuńmmm miodek, ja lubię stosować do ciała :P
OdpowiedzUsuńkoniecznie muszę wypróbować, chociaż wydaje mi się że jest podobny efekt jak po maseczce którą robiłam na bazie miodu:)
OdpowiedzUsuńZawsze z niecierpliwością czekam na Twoje notki. Czytam je wszystkie, choć nie komentuję prawie wcale. Chciałabym jednak, żebyś wiedziała, że dla mnie jesteś źródłem inspiracji i motywacji, za co chciałabym Ci podziękować.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Bardzo dziękuję:) Nawet nie wiesz jak mi miło, piszę o tym co lubię i sprawdza się u mnie, cieszę się że odbiór jet dobry. Pozdrawiam!
Usuńto mnie zaskoczyłaś :)
OdpowiedzUsuńCiekawe, nawet bardzo!
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o dziwne sposoby na mycie, wprawdzie nie twarzy, tylko głowy wspomnę o samodzielnie przygotowanych żelkach z szamponu i żelatyny (+woda) z odrobiną pantenolu, albo aloesu, czy siarczanu magnezu lub innego lubianego wzbogacacza) Przepis na żelki krąży w sieci, pomyślałam, że mydło (żel do kąpieli) zamienię w nim na szampon. Żelki dobrze myją i odżywiają włosy, pogrubiają je dotykowo i wizualnie. Używam 2-3 razy w tygodniu.
Niestety nie mogę korzystać z dobrodziejstw miodu; W liceum znalazłam w starej książce poświęconej dbaniu o urodę przepis na maseczkę... oczywiście nie wzięłam pod uwagę, że skoro mam uczulenie na pyłki traw i niektórych drzew i kwiatów - powinnam rozważyć ten nieszczęsny miód w składzie... Maska składała się z tylko trzech składników - mandarynka, miód, twarożek... 5 minut po aplikacji...DRAMAT - nie było na twarzy miejsca bez drobnych, swędzących krostek, wypełnionych płynem... :) Od tamtej pory miód stosuję tylko wewnętrznie :)
OdpowiedzUsuńNiestety miód ulczula i trzeba uważac, każdy miód jest inny i zawsze stosuję go ostrożnie. Najpierw robię test na małej powierzchni skóry.
Usuń