Cześć!
Dziś kolejne dziewięć zdjęć, które zrobiłam w ciągu tego tygodnia. Było trochę spokojniej i znalazłam czas na różaną maseczkę i pyszną herbatkę. Mam nadzieję, że też mieliście dobry tydzień:)
1. Różana maseczka marki Hesh, kupiona w Helfach za 12 zł. Bardzo ją lubię. Do wyboru jest też kilka innych rodzajów. Mieszam ją z wodą różaną, pięknie pachnie i odżywia skórę.
2. Miniaturki Burt's Bees przyszły w niespodziewanej przesyłce od koleżanki:)
3. Biała herbata Clipper, uwielbiam ich opakowania i herbaty dobrej jakości.
4. Książki o naturalnej pielęgnacji, przeglądam w poszukiwaniu nowych przepisów na domowe kosmetyki.
5. Szpinak, banan, jabłko:) Nie ma nic lepszego niż zielony szejk:)
6. Krem do rąk Sylveco, nowy ulubieniec.
7. Słoneczny ananas.
8. Pudding chia, przepis znajdziecie TUTAJ.
9. Ziemniak w kształcie serca:)
Udanego tygodnia!
Też znalazłam kiedyś takiego ziemniaka :D ostatnio często wpadam na owoce czy inne rzeczy, które z niewytlumaczalnych przyczyn przybrały właśnie ten kształt :)
OdpowiedzUsuńJa też ostatnio trafiłam na takiego ziemniaka:) Może to jakaś nowa odmiana? :)
UsuńCiekawa jestem tego zielonego shake'a. Chociaż obawiam się, że mógłby mi nie posmakować.
OdpowiedzUsuńIdę zrobić sobie takiego szejka, pycha!:)
OdpowiedzUsuńza szpinakiem nie przepadam, ale może w szejku byłby dobry. muszę spróbować :)
OdpowiedzUsuńHerbatki clipper bardzo lubie i czesto kupuje. Marke Sylveco rozslawily blogerki i tyle osob polecalo mi ich produkty, ze chyba kiedys w koncu sie skusze. Krem do twarzy odpada, ale do rak moze tak.
OdpowiedzUsuńMilej niedzieli.
Gdzie można kupić tą herbatę?
UsuńW almie, albo w sklepach internetowych.
UsuńDziękuję za odpowiedź. Znalazłam w Piotrze i Pawle.
Usuń:)
UsuńMuszę koniecznie wypróbować tego szejka. Czy jakies konkretne proporcje polecasz? :)
OdpowiedzUsuńBanan, jabłko, garść szpinaku i szklanka wody:)
UsuńDzięki :)
Usuńshake wygląda apetycznie ;)
OdpowiedzUsuńananas <3
OdpowiedzUsuńburt's bees są dobre, ale szkoda mi kasę wywalać na ich balsamy do ciała ;)
OdpowiedzUsuńPrzy kolejnej wizycie w bibliotece muszę się rozejrzeć za jakimiś ciekawymi książkami :>
OdpowiedzUsuńRadi
Myślałam nad tą maseczką, ale w ostateczności zdecydowałam się na inną z tej firmy. Zobaczymy, jak się sprawdzi. Muszę pomyśleć nad jakimi fajnymi herbatkami i ciekawą lekturą o naturalnej pielęgnacji.
OdpowiedzUsuńAnanas! Moja ciążowa zachciewajka :D
OdpowiedzUsuńZiemniak wymiata:)
OdpowiedzUsuńCzy do Twoich shaków dajesz jabłko ze skórką?
Pozdrawiam!
Tak, nigdy nie obieram jabłek:)
UsuńAnanasy ostatnio jem na potęgę!
OdpowiedzUsuń