Tydzień w zdjęciach
Cześć!
Dziś trochę inna forma, bo zdjęć jest więcej niż zwykle. Wyszło słońce, wszystko wygląda piękniej i kiedy tylko mogę wychodzę z domu. Lubię wrocławskie parki i dzikie skwery nad Odrą. Warto odwiedzić też Ogród Japoński jeśli będziecie miały okazję:) Można zobaczyć tam oryginalną roślinność i elementy japońskiej zabudowy. Nie jest za duży, ale robi wrażenie:)
Zaraz obok można zobaczyć największą fontannę w Polsce. W piątek było bardzo gorąco i miałyśmy ochotę do niej wskoczyć, skończyło się na wymoczeniu stóp:)
Wreszcie przydały się nowe bambusowe okulary:)
Obiad w Michna Organika- pyszny chłodnik, papryka faszerowana soczewicą i warzywami. Na deser pyszna tarta malinowa, druga kakaowa z bananami i truskawkami, na spodzie z orzechów i daktyli. mniam!
Świetna książka "Karolina na detoksie", pełna ciekawych przepisów i pięknych zdjęć dobrego jedzenia. Lubię przepisy Macieja Szaciłło, wcześniejsze książki już przerobiłam. Pora na kolejne, na pewno będę prezentować to co zrobię. Jest tu rozpisany trwający 7 dni detoks, na który się zdecyduję:) Wtedy napiszę więcej o książce.
Oprócz przepisów jest tu dziennik, który prowadziła Karolina w czasie trwania detoksu. Wszystko opatrzone radami dietetyka. Jeśli będziecie zainteresowane książką TUTAJ znalazłam sporą promocję:)
Kilka nowości z Sylveco, z przyjemnością je sprawdzę. Poza kremem pod oczy nie miałam nic z tego zestawu, może Wy coś stosowałyście? Na stronie Sylveco można teraz komponować zestawy w dobrych cenach:)
Jak Wam minął tydzień?
Pozdrawiam!
Dziś trochę inna forma, bo zdjęć jest więcej niż zwykle. Wyszło słońce, wszystko wygląda piękniej i kiedy tylko mogę wychodzę z domu. Lubię wrocławskie parki i dzikie skwery nad Odrą. Warto odwiedzić też Ogród Japoński jeśli będziecie miały okazję:) Można zobaczyć tam oryginalną roślinność i elementy japońskiej zabudowy. Nie jest za duży, ale robi wrażenie:)
Zaraz obok można zobaczyć największą fontannę w Polsce. W piątek było bardzo gorąco i miałyśmy ochotę do niej wskoczyć, skończyło się na wymoczeniu stóp:)
Wreszcie przydały się nowe bambusowe okulary:)
Obiad w Michna Organika- pyszny chłodnik, papryka faszerowana soczewicą i warzywami. Na deser pyszna tarta malinowa, druga kakaowa z bananami i truskawkami, na spodzie z orzechów i daktyli. mniam!
Świetna książka "Karolina na detoksie", pełna ciekawych przepisów i pięknych zdjęć dobrego jedzenia. Lubię przepisy Macieja Szaciłło, wcześniejsze książki już przerobiłam. Pora na kolejne, na pewno będę prezentować to co zrobię. Jest tu rozpisany trwający 7 dni detoks, na który się zdecyduję:) Wtedy napiszę więcej o książce.
Oprócz przepisów jest tu dziennik, który prowadziła Karolina w czasie trwania detoksu. Wszystko opatrzone radami dietetyka. Jeśli będziecie zainteresowane książką TUTAJ znalazłam sporą promocję:)
Kilka nowości z Sylveco, z przyjemnością je sprawdzę. Poza kremem pod oczy nie miałam nic z tego zestawu, może Wy coś stosowałyście? Na stronie Sylveco można teraz komponować zestawy w dobrych cenach:)
Jak Wam minął tydzień?
Pozdrawiam!
Dawno nie byłam w Ogrodzie Japońskim, może uda mi się latem tam wpaść, bo to świetne miejsce :)
OdpowiedzUsuńMiałam ten żel pod prysznic, jest bardzo kremowy i nawilżający, zapach ok.
OdpowiedzUsuńZapach jest cudny:)
UsuńMiałam żel tymiankowy - nie byłam zadowolona, ściągał i wysuszał skórę (a mam bardzo tłustą cerę). Krem pod oczy miałam w próbkach i też nie przypadł mi go gustu - bardzo lekki, słabo nawilżał.
OdpowiedzUsuńMam też tonik hibiskusowy, ale jeszcze nie używałam, na razie czeka w zapasach na swoją kolej ;)
Ogólnie muszę stwierdzić, że nie podzielam wszechobecnego zachwytu kosmetykami Sylveco. Jak dotąd jako tako sprawdził się u mnie jedynie lekki krem brzozowy (ale oceniam go jako średniaka, przyzwoicie nawilża i tyle) i szampon odbudowujący (również bez rewelacji) . Lekki krem nagietkowy i lekki krem rokitnikowy okazały się być strasznymi koszmarkami. Więcej próbować na razie nie zamierzam.
Ja mam rumiankowy żel do twarzy, żel do higieny intymnej i skończyłam właśnie mleczko do demakijażu. Wszystko bardzo dobre, może tylko mleczko powinno mieć inne opakowanie, bo pod koniec pompka się sprawdza fatalnie. Szampon może być ciekawy, ale jako że ma miód w składzie, to nie jest dla mnie. ;)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJuż od jakiegoś czasu czaję się na tę książkę. Chyba skorzystam z tej promocji.
OdpowiedzUsuńWarto:)
Usuńmam nadzieję, że kiedyś jeszcze będą takie pudełka z Sylveco, bo na razie mam dużo kosmetyków i nie chciałabym dokupować nowych dopóki nie zużyję tego co mam.
OdpowiedzUsuńOkulary są świetne :) Też chciałam tę książkę i nawet mój mąż mi zamówił w Empiku, ale nie przywieźli i jakoś się temat rozmył...ale będę chyba musiała do niego wrócić :)
OdpowiedzUsuńjakie piękne widoczki:)
OdpowiedzUsuńPiękne miejsce i świetne menu. Z Sylveco mam ten tonik, polubiłam, jako delikatny oczyszczacz. W zasadzie to jedyny produkt Sylveco, który mojej skórze w pełni odpowiada. Natomiast krem pod oczy- dla mnie porażka. Ciekawi mnie natomiast ten żel do ciała, chociaż bardziej druga wersja, krem do mycia, ale o żelu chętnie bym poczytała jakieś opinie.
OdpowiedzUsuńAch, teraz zauważyłam, że masz kremowy żel, super, po cichu więc liczę na recenzję:-)
UsuńKremowy żel pięknie pachnie, pewnie niebawem pojawi się recenzja, bo codziennie jest w użyciu:)
Usuńpiękne widoki, również kocham spędzać czas na powietrzu. Umknęła mi ta książka, muszę kupić!
OdpowiedzUsuńPrzepisy w tej książki są świetne:)
Usuńpiękne zdjęcia zieleni, rewelacyjne jedzonko i przede wszystkim świetne bambusowe okulary
OdpowiedzUsuńOkulary uwielbiam:)
UsuńNominowałam cię do Liebster Blog Award więcej informacji u mnie na blogu: inspiracjekasi.blogspot.com :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńNa żywo wygląda pięknie, zwłaszcza teraz kiedy wszystko kwitnie:)
OdpowiedzUsuńNa Twojego bloga trafiłam szukając zupełnie czegoś innego :) Ale przypomniałaś mi jak pięknie jest w Ogrodzie Japońskim. Ostatni raz byłam... hymm nie pamiętam nawet kiedy, a mam go pod nosem.
OdpowiedzUsuńP.S. Kosmetyki Sylveco też bardzo mnie zainteresowały - już przeglądam ich całą ofertę :)
Byłam w Ogrodzie Japońskim w zeszłym roku dzień po koncercie we Wrocławiu. Fajne miejsce :) Następnym razem jak będę w tym mieście chętnie zajrzę do Twojego spa :D
OdpowiedzUsuńSuper, zapraszam:) Ogród uwielbiam i czekam tylko na wiosnę żeby się tam wybrać:)
Usuń