Wakacyjny niezbędnik
15:36
17
Avene
,
Batiste
,
Bentley Organic
,
Burt's Bees
,
Dr.Hauschka
,
Eco Tools
,
Jason
,
Lily Lolo
,
Neal's Yard Remedies
,
Nuxe
,
Shell Lip Balm
,
So Bio
,
Sylveco
,
Tołpa
Cześć!
Jakie kosmetyki zabrałam ze sobą na wakacyjny wyjazd? Najchętniej małe opakowania niezbędnych produktów, żeby nie zajęły za dużo miejsca. Obowiązkowo krem z filtrem, tym razem Jason SPF 30, który dobrze się sprawdza. W upalne dni koniecznie muszę mieć przy sobie wodę termalną, zwykle użyłam Uriage, ale nie znalazłam jej w małym opakowaniu. Zabrałam wodę z Avene, która była jakiś czas temu dodatkiem do gazety.
Dodatkowo antybakteryjna pianka do rąk z Bentley Organic, o której pisałam kiedyś TUTAJ.
Suchy szampon batiste, którego w końcu nie użyłam i wielofunkcyjny olejek Nuxe. Był jeszcze ałun, ale gdzieś mi się zapodział.
Na wyjazdy zawsze zabieram próbki i małe opakowania, to najlepsza okazja, żeby je wykorzystać:) W takiej postaci miałam akurat sporo kremów do twarzy, masek, balsamów, szamponów i żeli pod prysznic.
Lekki krem CC SoBio- KLIK, u mnie sprawdza się bardzo dobrze, stosuję go niemal codziennie. Olejek Nuxe z drobinkami pięknie wygląda na skórze i dodatkowo ją pielęgnuje. Bogaty krem z Neal's Yard Remedies jest uniwersalny i nadaje się do twarzy, rąk i całego ciała.
Dodatkowo spakowałam kilka produktów do pielęgnacji ust, pomadka z filtrem, błyszczyk i balsam do ust Shell Lip Balm w muszelce:)
Ulubiony kolorowy kosmetyk latem to bronzer. Do dwóch lat ten sam- Waikiki z Lily Lolo. Ma piękny kolor, jest też bardzo wydajny, po dwóch latach zużyłam może połowę opakowania. Najczęściej nakładam go pędzlem z ecotools, więcej na ich temat pisałam TUTAJ.
Co jeszcze pakujecie do letniej kosmetyczki?
Pozdrawiam:)
Jakie kosmetyki zabrałam ze sobą na wakacyjny wyjazd? Najchętniej małe opakowania niezbędnych produktów, żeby nie zajęły za dużo miejsca. Obowiązkowo krem z filtrem, tym razem Jason SPF 30, który dobrze się sprawdza. W upalne dni koniecznie muszę mieć przy sobie wodę termalną, zwykle użyłam Uriage, ale nie znalazłam jej w małym opakowaniu. Zabrałam wodę z Avene, która była jakiś czas temu dodatkiem do gazety.
Dodatkowo antybakteryjna pianka do rąk z Bentley Organic, o której pisałam kiedyś TUTAJ.
Suchy szampon batiste, którego w końcu nie użyłam i wielofunkcyjny olejek Nuxe. Był jeszcze ałun, ale gdzieś mi się zapodział.
Na wyjazdy zawsze zabieram próbki i małe opakowania, to najlepsza okazja, żeby je wykorzystać:) W takiej postaci miałam akurat sporo kremów do twarzy, masek, balsamów, szamponów i żeli pod prysznic.
Lekki krem CC SoBio- KLIK, u mnie sprawdza się bardzo dobrze, stosuję go niemal codziennie. Olejek Nuxe z drobinkami pięknie wygląda na skórze i dodatkowo ją pielęgnuje. Bogaty krem z Neal's Yard Remedies jest uniwersalny i nadaje się do twarzy, rąk i całego ciała.
Dodatkowo spakowałam kilka produktów do pielęgnacji ust, pomadka z filtrem, błyszczyk i balsam do ust Shell Lip Balm w muszelce:)
Ulubiony kolorowy kosmetyk latem to bronzer. Do dwóch lat ten sam- Waikiki z Lily Lolo. Ma piękny kolor, jest też bardzo wydajny, po dwóch latach zużyłam może połowę opakowania. Najczęściej nakładam go pędzlem z ecotools, więcej na ich temat pisałam TUTAJ.
Co jeszcze pakujecie do letniej kosmetyczki?
Pozdrawiam:)
Oj u mnie obowiązkowo żel z balsamem i mgiełka do ciała ;)
OdpowiedzUsuńPrzydałby mi się tai cudak do pomadki ochronnej może bym jej nie gubiła :D
OdpowiedzUsuńZnalazłam ją w TK maxx:)
UsuńW sumie moja wakacyjna kosmetyczka jest bardzo podobna. Pędzel masz fajny do minerałów, muszę sobie sprawić taki na trzonku :)
OdpowiedzUsuńWoda z Avene jest po prostu cudowna w upalne dni!
OdpowiedzUsuńZawsze obowiązkowo filtry i małe opakowania :))
OdpowiedzUsuńWodę z Avene i olejek z Nuxe kocham i uwielbiam ;) U mni podobnie z kosmetykami na wakacje, zawsze biorę mini produkty lub próbki, no chyba, że w podróż wybieram się autem wtedy pakuję ile sie da :)
OdpowiedzUsuńObecnie poszukuję dobrego, naturalnego kremu z filtrem do cery tłustej. Czy ten krem będzie nadawał się do tłustej skóry?
OdpowiedzUsuńTen nie bieli, ale skóra się po nim świeci trzeba ją zmatowić.
Usuńmałe opakowania, to jest to! ale ten ecotools jest zbity!<3
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ten pędzel:)
UsuńTeż ostatnio postawiłam na zabieranie próbek na wyjazd :-)
OdpowiedzUsuńSuchy szampon w letnim niezbędniku spisuje się rewelacyjnie.Pozdrawiam i zapraszam do mnie www.naturalnemetody.blogspot.com
OdpowiedzUsuńDzięki, już zaglądam:)
UsuńO widzę, że mamy ten sam pędzel ;) Nie wiem co mi się z nim stało, ale włosie zrobiło się strasznie sztywne... Zastanawiam się nad jego wyrzuceniem :/
OdpowiedzUsuńZazdroszczę wakacyjnego wyjazdu!!!! Próbki świetna rzecz, mało miejsca zajmują, można zabrać ich większą ilość i każdego dnia testować inny kosmetyk :)
OdpowiedzUsuńMuszę zaopatrzyć się w olejek Nuxe, chyba każdy go rekomenduje.
Pozdrawiam!
Bardzo dobre na podróż są miniatury kosmetyków. Osobiście uwielbiam!
Usuń