Malinowe babeczki z nerkowców

Cześć!

Uwielbiam słodkości z kuchni raw food, zdrowe alternatywy deserów są pyszne i pięknie wyglądają. Do tego nie wymagają pieczenia, a ich przygotowanie zajmuje niewiele czasu. Nie mam zamiaru wracać bo cukierniczych wyrobów. "Srenikowe" babeczki z nerkowców i malin wyszły przepysznie i na pewno będę je robić częściej, także z innymi owocami. 




Składniki na 6 babeczek
Masa:
-150 g orzechów nerkowca (namoczonych przez noc),
-2-3 łyżki syropu z agawy lub ksylitolu,
-sok z połowy cytryny,
-ewentualnie można dodać łyżeczkę naturalnego ekstraktu waniliowego,
-2/3 szklanki malin.

Spód:
-6 daktyli,
-1/3 szklanki orzechów lub nasion ( ja dałam mieszankę orzechów włoskich, brazylijskich, pestek dyni i słonecznika).





Babeczki przygotowuję w sylikonowych foremkach, bo później łatwo jest je wyjąć. Zrobienie ich jest bardzo proste.
Na początek blendujemy składniki na spód czyli orzechy z daktylami do momentu uzyskania lepkiej masy. Układamy ją na dnie foremek i mocno ugniatamy. 

Następnie przechodzimy do robienia jasnej masy. Blendujemy wszystkie składniki na masę z wyjątkiem malin. Po uzyskaniu kremowej masy rozkładamy 1/2 masy do foremek, resztę blendujemy z malinami i kładziemy ostatnią warstwę do foremek. 
Na wierzchu układamy maliny i wkładamy do lodówki na kilka godzin. 
Możecie wykorzystać też inne owoce, wybrałam maliny bo jest na nie sezon. Następnym razem wykorzystam jagody.




Są pyszne, zdrowe i pięknie wyglądają. Polecam spróbować!
Robicie takie słodkości?

Pozdrawiam!
Daria

24 komentarze:

  1. Wyglądają przepyszne. Koniecznie muszę je zrobić :)

    OdpowiedzUsuń
  2. wyglądają ciekawie ! Uwielbiam nerkowce ♥

    OdpowiedzUsuń
  3. Mniam :) Ja bym wszystkie 6 zjadła :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wyglądają fantastycznie! Fajnie, że nie daje się ich do piekarnika. Można szybciej je zjeść :D maliny, orzechy, daktyle - samo zdrowie! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Będą robione :) :) Poproszę o więcej takich przepisów !!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Robimy i bardzo lubimy:) Śliczny malinowy kolor, wyglądają tak apetycznie, że najchętniej zabrałabym się do ich szybkiej konsumpcji;-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Oj niestety kuchnia raw food nie dla mnie. Nie mogę jeść zbyt dużo surowych warzyw i owoców, a tym bardziej orzechów gdyż mam problemy gastryczne.

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam nerkowce, uwielbiam maliny - muszę wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  9. A w czym miksujesz te orzechy? W takim zwyklym blenderze jak do smoothies czy masz jakis specjalny do takich rzeczy jak orzechy?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Używam pojemnika z ostrzem, który miałam w zestawie z ręcznym blenderem, ale ręczny blender też da sobie radę z orzechami:)

      Usuń
  10. Uwielbiam orzeszki i maliny, muszę wypróbować przepis. (Kolor też piękny!)

    OdpowiedzUsuń
  11. Może to głupie pytanie, ale jak namaczasz orzechy? W ostudzonej, przegotowanej wodze? W lodówce czy poza? Wkładasz je do miseczki, zalewasz wodą i przykrywasz talerzykiem?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moczę je w przefiltrowanej zimnej wodzie. W miseczce, albo szklance bez przykrycia. Pozdrawiam:)

      Usuń
    2. Babeczki wyszły wyśmienite <3 Dzięki :)

      Usuń
    3. Wystarczy namoczyć nerkowce przez godzinę? W poście o moczeniu orzechów pisałaś, że nerkowce wystarczy godzinę, ale nie wiem, czy do blendowania tyle wystarczy... Chcę zrobić je jak najszybciej :D

      Usuń
    4. Tak:) Możesz je też chwilę podgotować, ale po namoczeniu przez godzinę powinny się dobrze zblendować:)

      Usuń
  12. O kurcze, muszę je zrobić, bo wyglądają przepysznie! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ze świeżymi malinami smakują najlepiej, robię je teraz co tydzień:)

      Usuń

Copyright © 2016 Ekocentryczka , Blogger