Tydzień w zdjęciach

Cześć!


Pora na podsumowanie minionego tygodnia. Arbuz zawsze musi być w domu, w czasie tych upałów je się go najlepiej i nigdy się nie nudzi:)




Bukiet z jarmużu wykorzystałam do szejków i sałatek, następnym razem zrobię chipsy- KLIK, bo jest na nie sporo chętnych. 




Domowa uczta sushi, świeże smakuje najlepiej i zawsze się udaje:)





Wpadły mi w ręce dwa nowe kremy rosyjskie. Do rąk z nagietkiem jest rewelacyjny, tego do stóp jeszcze nie próbowałam. Kosztują niewiele, około 4 zł i mają dobre składy. 




Wczoraj ze znajomymi wybraliśmy się na wycieczkę w kilka miejsc w okolicy. Najlepiej bawiliśmy się z Słowiańskiej osadzie Gród w Stobiernej niedaleko Dębicy. Strzelaliśmy z łuku, rzucaliśmy oszczepem i sporo się dowiedzieliśmy. Polecam jeśli będziecie mieli okazję tak pojechać. Miejsce jest położone w bardzo malowniczych terenach. 

















Miłego dnia!

7 komentarzy:

  1. same smakołyki, w tym roku moja mama zasiała na moją prośbę jarmuż, czasami chrupię go jak marchewkę, dobrze, że mi o nim przypomniałaś, dawno go nie jadłam. przepis na chipsy z nich też wypróbuję.

    OdpowiedzUsuń
  2. o kurczę, ten przepis na chipsy z jarmużu jest genialny! szkoda, że nigdzie go w sklepie jeszcze nie widziałam :(
    ja też ostatnio kupiłam taki krem rosyjski, tylko wersję oliwkową właśnie ze względu na skład i niską cenę, jestem ciekawa jak się sprawdzą :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fantastyczny ten skansen. Aż wygooglowałm gdzie to, ale niestety troszkę za daleko ode mnie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj tak - arbuz musi być!!!!
    Właśnie kończę wielką michę :D
    Pychota!
    Fajnie wygląda ta osada :)

    OdpowiedzUsuń
  5. piękne okolice ;) a arbuz w mojej lodówce również gości ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam podróże w przeszłość, kocham wiejskie klimaty i arbuza też. Zatem - chętnie schrupałabym arbuza w osadzie Gród :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Ekocentryczka , Blogger