Blender ręczny czy kielichowy, jaki wybrać?
Cześć!
Blender to podstawowy sprzęt w mojej kuchni, używam go codziennie. Najczęściej robię szejki, ale mogę za jego pomocą zrobić też mleko roślinne (klik,klik) , masło orzechowe, sosy, desery (klik) i wiele innych potraw. Do wielu z tych przepisów możecie użyć innych urządzeń, ale skoro wszystkie można wykonać przy użyciu blendera to nie ma sensu chować w szafkach wielu sprzętów.
Watro wybrać dobry blender, który posłuży nam przez lata, nie zawsze jest to proste. Wybór jest ogromny, podobnie jak wachlarz cen. Spaliłam już kilka blenderów i wiem jakie są warte zakupu:) Wcale nie musi być to duży wydatek. Mimo, że ciągle marzy mi się Vitamix, to jego cena jest za wysoka i używam tańszych odpowiedników.
Po pierwsze musimy zdecydować czy chcemy blender kielichowy czy ręczny?
Jeszcze kilka miesięcy temu przekonywałabym Was do tego pierwszego, ale teraz mam trochę inne zdanie.
Blendery kielichowe są zazwyczaj droższe, najlepiej kupować takie o mocy około 500 W, żeby były w stanie dobrze zblendować np. orzechy. Zazwyczaj są ładnie wykonane, jednak nie spełniają wielu funkcji. Nadają się głównie do robienia szejków czy bledowania zupy czy kruszenia lodu. Nawet jeśli uda nam się zrobić w nim masło orzechowe, jest je ciężko wydostać. Nie łatwo go dokładnie wyczyścić, trzeba poświęcić trochę czasu, żeby oczyścić dno i ostrza. Do robienia koktajli są zdecydowanie najlepsze.
Blendery ręczne często można kupić w komplecie z wieloma akcesoriami. Zajmuje mniej miejsca niż blender kielichowy. Mam model dzięki któremu mogę wykorzystywać blender do miksowania i rozdrabniania co przydaje się kiedy chcę zrobić masło orzechowe, hummus czy pesto. Pojemniki mają przykrycia i po wyjęciu ostrzy mogę przechowywać je w lodówce, co jest bardzo wygodne.
Moc blenderów jest istotna, ale w domowych warunkach w zupełności wystarczy moc 500- 700 W. Nie ma sensu przepłacać za wyższe obroty, tym bardziej że nie koniecznie muszą być lepsze. Kiedyś sprzedawca powiedział mi, że to wcale nie jest rzeczywista moc blendera, tylko moc przy której się spala i producenci zawyżają tą wartość, żeby podnieść cenę.
Miałam kilka słabszych blenderów kielichowych, ale nie sprawdziły się. Od ponad dwóch lat używam blendera marki Russell Hobbs. Ma on szklany kielich, co bardzo mi się podoba, jego moc to 600 W. Kosztował około 200 zł.
Działa bez zarzutu, ładnie wygląda i dokładnie wszystko blenduje. Jednak blendery kielichowe nie sprawdzają się np. w rozdrabnianiu orzechów, mimo że ostrza bez problemu radzą sobie z nimi, to małe cząstki rozpryskują się po całym blenderze i ciężko jest je później wybrać.
Używam go kiedy chcę zrobić większą ilość szejków, zielone szejki blenduje dokładniej niż ten ręczny. Lepiej rozdrabnia liście. Można przygotować u nim większą ilość koktajli i jest o wiele wygodniejszy.
Blender ręczny też jest bardzo dobrym rozwiązaniem. Kupiłam do w Lidlu za około 80-90 zł, nie pamiętam dokładnie. Ma moc 600 W, która w zupełności mi wystarcza. Używam go na co dzień i nie mam z nim problemów. Bardzo łatwo i szybko można umyć wszystkie części, nie zajmują one dużo miejsca. Ma wiele części, które zapewniają wiele funkcji.
Bardzo ważna w blenderach jest też metalowa końcówka z ostrzem, która na pewno nie pęknie. Ostrza nie mają problemu z twardymi elementami, najgorsze dla nich są cukier i sól, te małe drobinki bardzo tępię ostrza i lepiej nie robić nim cukru pudru:)
W wysokim pojemniku można miksować szejki, a w mniejszym pojemniku z ostrzami szybko przygotujemy hummus, tahini czy masło orzechowe. Nie wiem jak sprawdza się ubijaczka, bo nigdy z niej nie korzystałam.
Wiele marek ma podobne blendery, watro szukać ich online, bo w sklepach stacjonarnych mogą kosztować nawet dwa razy więcej. W lidlu co jakiś czas powtarza się oferta i można kupić blender w bardzo przystępnej cenie. Moja mama ma bardzo podobny blender marki Philips, było około 50 zł droższy, ale poza drobnymi różnicami w wyglądzie, niczym się nie różni od tego, którego używam.
Mam nadzieję, że post przyda się osobom które zastanawiają się jaki blender wybrać. Często pod przepisami pytacie o blender jakiego używam, dlatego napisałam ten post.
Zdecydowanie polecam blender ręczny, najlepiej z dodatkowym pojemnikiem do rozdrabniania. Jeśli planujecie zakup tylko z myślą o koktajlach, lepiej kupić kielich.
A Wy jakich blenderów używacie?
Pozdrawiam!
Daria
Blender to podstawowy sprzęt w mojej kuchni, używam go codziennie. Najczęściej robię szejki, ale mogę za jego pomocą zrobić też mleko roślinne (klik,klik) , masło orzechowe, sosy, desery (klik) i wiele innych potraw. Do wielu z tych przepisów możecie użyć innych urządzeń, ale skoro wszystkie można wykonać przy użyciu blendera to nie ma sensu chować w szafkach wielu sprzętów.
Watro wybrać dobry blender, który posłuży nam przez lata, nie zawsze jest to proste. Wybór jest ogromny, podobnie jak wachlarz cen. Spaliłam już kilka blenderów i wiem jakie są warte zakupu:) Wcale nie musi być to duży wydatek. Mimo, że ciągle marzy mi się Vitamix, to jego cena jest za wysoka i używam tańszych odpowiedników.
Po pierwsze musimy zdecydować czy chcemy blender kielichowy czy ręczny?
Jeszcze kilka miesięcy temu przekonywałabym Was do tego pierwszego, ale teraz mam trochę inne zdanie.
Blendery kielichowe są zazwyczaj droższe, najlepiej kupować takie o mocy około 500 W, żeby były w stanie dobrze zblendować np. orzechy. Zazwyczaj są ładnie wykonane, jednak nie spełniają wielu funkcji. Nadają się głównie do robienia szejków czy bledowania zupy czy kruszenia lodu. Nawet jeśli uda nam się zrobić w nim masło orzechowe, jest je ciężko wydostać. Nie łatwo go dokładnie wyczyścić, trzeba poświęcić trochę czasu, żeby oczyścić dno i ostrza. Do robienia koktajli są zdecydowanie najlepsze.
Blendery ręczne często można kupić w komplecie z wieloma akcesoriami. Zajmuje mniej miejsca niż blender kielichowy. Mam model dzięki któremu mogę wykorzystywać blender do miksowania i rozdrabniania co przydaje się kiedy chcę zrobić masło orzechowe, hummus czy pesto. Pojemniki mają przykrycia i po wyjęciu ostrzy mogę przechowywać je w lodówce, co jest bardzo wygodne.
Moc blenderów jest istotna, ale w domowych warunkach w zupełności wystarczy moc 500- 700 W. Nie ma sensu przepłacać za wyższe obroty, tym bardziej że nie koniecznie muszą być lepsze. Kiedyś sprzedawca powiedział mi, że to wcale nie jest rzeczywista moc blendera, tylko moc przy której się spala i producenci zawyżają tą wartość, żeby podnieść cenę.
Miałam kilka słabszych blenderów kielichowych, ale nie sprawdziły się. Od ponad dwóch lat używam blendera marki Russell Hobbs. Ma on szklany kielich, co bardzo mi się podoba, jego moc to 600 W. Kosztował około 200 zł.
Działa bez zarzutu, ładnie wygląda i dokładnie wszystko blenduje. Jednak blendery kielichowe nie sprawdzają się np. w rozdrabnianiu orzechów, mimo że ostrza bez problemu radzą sobie z nimi, to małe cząstki rozpryskują się po całym blenderze i ciężko jest je później wybrać.
Używam go kiedy chcę zrobić większą ilość szejków, zielone szejki blenduje dokładniej niż ten ręczny. Lepiej rozdrabnia liście. Można przygotować u nim większą ilość koktajli i jest o wiele wygodniejszy.
Blender ręczny też jest bardzo dobrym rozwiązaniem. Kupiłam do w Lidlu za około 80-90 zł, nie pamiętam dokładnie. Ma moc 600 W, która w zupełności mi wystarcza. Używam go na co dzień i nie mam z nim problemów. Bardzo łatwo i szybko można umyć wszystkie części, nie zajmują one dużo miejsca. Ma wiele części, które zapewniają wiele funkcji.
Bardzo ważna w blenderach jest też metalowa końcówka z ostrzem, która na pewno nie pęknie. Ostrza nie mają problemu z twardymi elementami, najgorsze dla nich są cukier i sól, te małe drobinki bardzo tępię ostrza i lepiej nie robić nim cukru pudru:)
W wysokim pojemniku można miksować szejki, a w mniejszym pojemniku z ostrzami szybko przygotujemy hummus, tahini czy masło orzechowe. Nie wiem jak sprawdza się ubijaczka, bo nigdy z niej nie korzystałam.
Wiele marek ma podobne blendery, watro szukać ich online, bo w sklepach stacjonarnych mogą kosztować nawet dwa razy więcej. W lidlu co jakiś czas powtarza się oferta i można kupić blender w bardzo przystępnej cenie. Moja mama ma bardzo podobny blender marki Philips, było około 50 zł droższy, ale poza drobnymi różnicami w wyglądzie, niczym się nie różni od tego, którego używam.
Mam nadzieję, że post przyda się osobom które zastanawiają się jaki blender wybrać. Często pod przepisami pytacie o blender jakiego używam, dlatego napisałam ten post.
Zdecydowanie polecam blender ręczny, najlepiej z dodatkowym pojemnikiem do rozdrabniania. Jeśli planujecie zakup tylko z myślą o koktajlach, lepiej kupić kielich.
A Wy jakich blenderów używacie?
Pozdrawiam!
Daria
ja mam oba rodzaje blenderów i oba polecam, choć tego lata częściej korzystałam z "amerykańskiego" do , którego wrzuca się różności. robiłam koktajle owocowe.
OdpowiedzUsuńja mam ręczny Philips z takimi samymi akcesoriami i sprawuje się doskonale :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie ręczny♥
OdpowiedzUsuńTeż polecam bardziej blender ręczny, jest bardziej uniwersalny. Sama mam blender ręczny (ale bez pojemników), ale mam też robot - malakser, blender kielichowy i jeszcze kilka dodatków. Blender kielichowy służy mi do robienia szejków, mleka roślinnego czy tahini i nie wyobrażam robić tego blenderem ręcznym, ale to tylko kwestia wygody. ;-) Za to malakser uważam za genialny do rozdrabniania orzechów np. na spód do ciasta.
OdpowiedzUsuńHej a firmy używasz malakser+
Usuńja tezż codziennie używam blendera. Mam ten i ten. Ręczny wole dlatego że jest tak jakby szybszy w użytkowaniu :P
OdpowiedzUsuńJak na razie mam ręczny + pojemnik, ale nie z Lidla - tę okazję przegapiłam niestety.
OdpowiedzUsuńSuper post. Mam dwa blendery ręczne, Philips 600wat i Braun 300wat i powiem jedno, ten philipsa, który rzekomo jest mocniejszy przegrzał mi się przy rozdrabnianiu lodu i spalił, za to ten słabszy Braun jest praktycznie nie do zdarcia, radzi sobie ze wszystkim.
OdpowiedzUsuńA czy blender ręczny poradzi sobie ze zrobieniem smoothie z jabłka ?
OdpowiedzUsuńJasne bez problemu:)
UsuńTeż wolę blender ręczny zwłaszcza, że ostatnio często robię zupy i miksuję nim warzywa w garnku.
OdpowiedzUsuńDokładnie, jest o wiele wygodniejszy:)
UsuńWitam, jestem Ania - konsultanta Russell Hobbs. Widzę, że tematem rozmowy są różnice miedzy blenderem kielichowym, a blenderem ręcznym. Przede wszystkim blendery klielichowe zazwyczaj odznaczają się większą mocą. Dzięki temu mogą być użyte do rozdrabniania twardszych produktów, a nawet do kruszenia lodu. Blendery ręczne swoją mniejszą moc rekompensują łatwością przechowywania i elastycznością użycia. Jeśli chodzi o blender kielichowy zaprezentowany w artykule, jego obecna generacja ma moc podniesioną do 750W i wyjmowane ostrza ułatwiające czyszczenie, co rozwiązuje jeden z problemów tutaj poruszonych. Polecam również zapoznanie się z blenderami typu mix & go, które łączą w sobie zalety blendera i przenośnej butelki. W razie pytań jestem do dyspozycji: ania.russellhobbs@gmail.com Pozdrawiam Ania
OdpowiedzUsuńW moim przypadku jest podobnie, używam blendera dosyć często (czy to do robienia koktajli, czy do ubijania białek do ciasta itp.), dlatego przede wszystkim przy zakupie zwracałam uwagę na moc blendera, a także na akcesoria dodatkowe (końcówki do ubijania, siekania itp.). Jest to blender ręczny :).
OdpowiedzUsuńZdecydowanie kielichowy jeśli chodzi o koktajle, bardzo wygodny i do tego pięknie się prezentuje. Do pozostałych kwestii posiadam ręczny jako dodatek do miksera. Także jestem w tej wygodnej sytuacji, że mam dwa :)
OdpowiedzUsuńa dlaczego kielichowy jest lepszy do koktajli? mam reczny ale nigdy nim nie robilam , czy reczny sie nadaje do koktajli/smoothie?
UsuńPróbowałam kiedyś robić smoothie ręcznym, miałam ochotę na coś z jabłek i powiem bardzo długo to trwało - choć ręczny ma 750W. Koleżanka ma kielichowy, wrzuca, włącza i samo się robi - myślę to przede wszystkim kwestia wygody w trakcie przygotowywanie smoothie, bo noże można rzecz "takie same". Przy ręcznym musisz stać i trzymać i przy części produktów nie pójdzie Ci tak łatwo i bezproblemowo jak z truskawkami, a w kielichowy wrzucasz i samo się robi... Pozostaje jeszcze kwestia mycia. Wtedy o niebo wygodniej umyć ręczny... i bądź tu mądry ;-)
UsuńDo kielichowego można wrzucić całe owoce i da sobie radę, przy ręcznym twardsze owoce trzeba pokroić. To już kwestia indywidualna:)
UsuńDo miksowania koktajli na dłuższą metę zdecydowanie lepiej sprawuje się jednak kielichowy
OdpowiedzUsuńA czy blenderem recznym uda mi sie zrobic maslo orzechowe?slyszalam,ze przy takiej pracy blender czesto wysiada..Planuje kupic blender braun MQ775 Patisserie i sie zastanawiam czy sobie poradzi z orzechami;)doradzisz cos:
OdpowiedzUsuńDo masła orzechowego przyda się pojemnik z ostrzem miksującym, widzę, że w modelu, który planujesz kupić jest taki. Blender ręczny nie nadaje się do masła, robię je w podobnym pojemniku z ostrzem:) Pozdrawiam
UsuńVitamix. Od 3 lat. wciaz jak nowy. Jedyny problem z nim jest taki ze jak sie juz przyzwyczai czlowiek do jakosci zielonych smoothie z vitamixa to ciezko potem wypic cos ze slabszego blendera.
OdpowiedzUsuńNa pewno nie bez powodu to mercedes wśród blenderów:) Marzy mi się Vitamix i myślę że kiedyś będzie mój:)
UsuńZycze wytrwalosci. Ja czekalam NA moj ponad trzy lata :) a lody bananowo-jagodowe z vitamixa? najlepsze na swiecie!!!
UsuńJa zainwestowałam w dosyc tani blender Amica BH1011. Nie korzystam z niego jakoś bardzo często, ale do moich zastosowań w zupełności wystarczy. Moc 200 W jak dla mnie wystarczająca.
OdpowiedzUsuńGdzie kupiłaś swój blender kielichowy? :)
OdpowiedzUsuńSwój kupiłam stacjonarnie w małym sklepie z takim sprzętem, w internecie bez problemu znajdziesz podobny:)
UsuńWitam. Mam pytanie. Czy ktoś zna lub użytkuje blender norweskiej firmy RAW?
OdpowiedzUsuńNiestety nie znam tej marki.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńprzekonałaś mnie do blendera kielichowego, bo póki co mam tylko ręczny. ostatnio trafiłam na model z Morphy Richards, który ma funcje pulsacyjną i rozdrabnia lód. bardzo mi zależy na takiej opcji, czy Twój radzi sobie z kostkami lodu? ;) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJa używam blendera molekularnego z ronica ułatwia mi codziennego przygotowywanie posiłków, często w nim miksuje zupki dla maluchów, ale nie tylko. Na pewno nie zamieniłabym go na ręczny.
OdpowiedzUsuńJa mam blender Morphy Richards do koktajli i jestem zadowolona. Ma Dwa kubki zamykane. Jak się robi koktajl to nic się nie wylewa pomimo że kubek się stawia odwrotnie. Natomiast moja siostra ma z Lidla do koktajli podobny i wylewa jej się koktajl. Mam Te blender ręczny Kenwood plus kubek i szachownica i nie narzekam. I jeszcze z Lidla taki poręczny mały świetny do rozdrabniania orzechów.
OdpowiedzUsuńDzień dobry
OdpowiedzUsuńA jaj mam do Państwa pytanie czy w blenderze ręcznym dużą rolę ( czy ułatwia pracę i przydaje się jeśli tak to do czego ) odgrywa możliwość zmiany prędkości obrotów czy jest to bajer i lepiej kupić blender z jedną prędkością obrotów po prostu załącz/wyłącz
Wszystko zależy od tego do czego ma służyć blender. Jeśli do robienia koktajli to przydadzą się dwie prędkości. Ułatwi rozdrabianie i blendowanie będzie sprawniejsze:)
UsuńOdnośnie marzeń o Vitamix, to tak jak u mnie. Jednak nie uzbierałam 2800 PLN. Mąż za to znalazł czeski blender G21 Smoothie Vitality, używam go od póltora roku. Według mnie niektóre parametry ma lepsze niż Vitamix (duży pojemnik 2,5 litrowy i 1680 Watów). To cudo robi wszystko od zup, poprzez ciasto na naleśniki, a na blendowaniu owoców i warzyw (nawet marchewka) kończąc. Zmierzam do tego że kupiłam go za 900 złoty (w ofercie vitamoc.pl był po 999 ale jak zadzwoniłam i pomarudziłam trochę to Pani zgodziła się dać 10% rabatu). Teraz się cieszę i polecam. Różnica na minus to mała książeczka z przepisami - Vitamix ma ich chyba więcej. ale za taką oszczędność to sobie na blogu znajdę nie jeden fajny przepis. polecam np. http://www.ekocentryczka.pl/2014/08/kotleciki-z-bobu-i-ciecierzycy.html; zupełnie inaczej wychodzą gdy zblenduje moim starym ręcznym boshem a zupełnie inaczej gdy blenderem G21. Różnicę mogę opisać tak: jak blenderem ręcznym to jemy tylko ja z mężem, jak blenderem dużej mocy to je również dwójka moich synków (są bardzo delikatne)
OdpowiedzUsuńDzięki, sprawdzę ten blender:) Vitamix mógłby zastąpić blender i robot kuchenny, bo radzi sobie z twardymi orzechami. Teraz kiedy mam blender i robot kuchenny, nie mam w planie Vitamix. Może kiedyś, jak coś się popsuje:)
Usuń