Zoya goes pretty

Cześć!


Niedawno zachwyciłam się marką Zoya goes pretty i ucieszyłam się, że można dostać u nas część kosmetyków z ich oferty. Długo zastanawiałam się co wybrać, bo opakowania są świetne:









Na początek zdecydowałam się na 100% Organiczne nierafinowane masło Shea & Dzika Róża. Opakowanie jest piękne, niedługo napiszę więcej na jego temat. Zamówiłam je TUTAJ. Wybór jest spory, czasem  z wypróbuję też inne zapachy, bo jesienią i zimą używam sporo maseł do twarzy i ciała. 
W metalowym pojemniku mieści się 100 gram surowego, nierafinowanego i organicznego masła shea z olejkiem z dzikiej róży. Opakowanie mnie urzekło:)





Znałyście tą markę? 


Pozdrawiam!

11 komentarzy:

  1. Ceny zabijają, chyba wolę olać opakowanie, kupić masło za 1/4 ceny w sklepach z półproduktami (często również organicznymi) i sama ukręcić. Z jakimkolwiek dodatkiem.
    Moim ulubionym mazidłem na wszystko jest ostatnio masło kakaowe z olejem kokosowym wymieszane w ciepłej kąpieli wodnej. Super się wchłania i fajnie zabezpiecza, pachnie apetycznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. faktycznie ceny wysokie, za to skład cudo :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znam marrki, pierwsze słysze :) Faktycznie, śliczne te malutkie słoiczki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. śliczne opakowania ale nie słyszałam wcześniej o tej marce;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Opakowania są fantastyczne!

    Ceny niestety już mniej...

    Nie spotkałam się wcześniej z tą marką.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ceny są dość wysokie niestety, ale opakowanie zachwycają:)

      Usuń
    2. Właśnie się zastanawiam, które sobie sprawić na lato... Kusi mnie właśnie to, a także mieszanka z rokitnikiem, z masłem kakaowym i z różą bułgarską... Ech...

      Usuń
    3. Ciężko się zdecydować, ja ze swojego jestem bardzo zadowolona:)

      Usuń

Copyright © 2016 Ekocentryczka , Blogger