Tydzień zaczął się pięknie, kiedy zobaczyłam śnieg za oknem od razu wyszłam z domu. Mam nadzieję, że będzie jeszcze okazja zobaczyć taki widok, bo śnieg we Wrocławiu utrzymał się tylko dwa dni.
Zielona herbata Pukka jest dobra, ale wolę ich ciekawsze mieszanki ziołowe. Ich opakowania są rewelacyjne:)
Zielone szejki staram się pić codziennie, ananas, banan i szpinak to jedno z najlepszych połączeń.
Nie wyobrażam sobie zimowego wieczoru bez świec, kiedy jestem w domu odpalam je, robię herbatę i czytam książkę. Uwielbiam takie chwile:) Świece Neom można znaleźć w Tkmaxx w dużych obniżkach poświątecznych,warto tam zajrzeć jeśli macie taką możliwość. Jest tam spory wybór naturalnych świec.
Ciekawa książka godna polecenia, a co Wy teraz czytacie? Może polecicie coś ciekawego?
Roślinne odżywianie sportowców jest coraz częściej przedmiotem badań, artykułów ciągle przybywa. Ten był bardzo ciekawy, polecam jeśli jesteście zainteresowane tematem.
Pomadki Crazy Rumors kusiły mnie od dawna, mają świetny skład i piękne zapachy. Oferta jest bogata, ciężko było się zdecydować, ale ostatecznie wybrałam gingerbread i french vanilla. Znacie tą markę?
Udanego tygodnia!
Jeśli chodzi o książki to polecam "Hopeless" - nie zawiedziesz się ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło,
Marte
Dzięki, sprawdzę ją:)
UsuńMam nadzieję, że śnieg do Wrocka jeszcze wróci choć na chwilę. Nawet się dzieciaki nacieszyć nie zdążyły :)
OdpowiedzUsuńU mnie tej zimy w ogóle nie było śniegu :( przydałby się chociaż na dwa dni :)
OdpowiedzUsuńPiękna zima u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńTe śnieżne widoki są piękne...szkoda, że za oknem nic z tych rzeczy...
OdpowiedzUsuńZakupiłam właśnie przed momentem blender, w związku z czym poszukuje inspiracji na 'szejki' - to połączenie, o którym piszesz wygląda obiecująco, zanotowane i wypróbuję na pewno, dziękuję!
Wieczory lubię spędzać podobnie jak Ty - świeczki, herbata, książka. Nie wiem jaka literatura Cię interesuje, więc ciężko coś polecić...gdybym jednak miała wskazać jedną jedyną książkę, która zrobiła na mnie największe wrażenie to byłby to"Martin Eden" Jacka Londona.
Czytałam tą książkę i też mi się podobała:) Polecam zielone szejki, staram się pić je kilka razy w tygodniu, kombinuj i szukaj swoich ulubionych połączeń. Pozdrawiam!
UsuńPiękne były te dwa śnieżne dni we Wrocławiu. Niestety teraz jest znów brzydko, deszczowo i wietrznie. :(
OdpowiedzUsuńUwielbiam śnieżne krajobrazy :)
OdpowiedzUsuńI ja:)
UsuńWidoki miałaś nieziemskie :) jednak zima to przepiękna pora roku ;)
OdpowiedzUsuńa jak ci się sprawdzają pomadki dobrze nawilżają ? :)
Dopiero je dostałam, ale jak przetestuję napiszę więcej o tych pomadkach:)
UsuńU nas Myszy śnieg leżał tylko 1 dzień. Traw chciał, że spadł w urodziny Mysza, gdy planowaliśmy przyjęcie, nazajutrz więc nie zdążyliśmy nawet wyjść na sanki.
OdpowiedzUsuń