Sylveco płyn micelarny
Cześć!
Dziś mam dla Was recenzję płynu micelarnego Sylveco. Jest już na wykończeniu i mogę ocenić jego działanie. Marka tak dobrze się u mnie sprawdza, że zawsze wyczekuję ich nowości:)
Opakowanie jest proste, a na etykiecie jest dokładny opis składników. W roli główne występuje lipa, która ma właściwości nawilżające, wzmacniające skórę, a także działa ochronnie i łagodząco. Dalej w składzie znajdziemy między innymi ekstrakt z aloesu, proteiny owsa, kwas mlekowy oraz kwas dehydrooctowy.
INCI: Woda, Ekstrakt z lipy, Glukozyd decylowy, Gliceryna, Panthenol, Alantoina, Proteiny owsa, Ekstrakt z aloesu, Kwas mlekowy, Kwas fitowy, Alkohol benzylowy, Kwas dehydrooctowy.
Od producenta:
Wyjątkowo delikatny i jednocześnie skuteczny, hypoalergiczny preparat, który dokładnie oczyszcza skórę. Zawiera ekstrakt z kwiatów lipy szerokolistnej, który wykazuje działanie nawilżające i osłaniające, zwiększa elastyczność i sprężystość oraz odporność skóry na utratę wody. Ponadto wyciąg ten polecany jest w pielęgnacji oczu, łagodzi podrażnienia i koi zaczerwienioną skórę. Delikatny składnik myjący pozwala łatwo usunąć nawet intensywny i wodoodporny makijaż. Po zastosowaniu kosmetyku skóra pozostaje gładka, czysta i świeża.
Płyn jest bardzo łagodny, ale też skuteczny. Bez problemu zmywa tusz do rzęs, nie lepi się i nie zostawia tłustej warstwy. Nie podrażnia oczu. Skóra jest po nim przyjemna w dotyku i nawilżona. Jestem zadowolona ze działania i składu.
Płyn jest wydajny, 200 ml kosztuje około 18 zł, można znaleźć do w wielu sklepach zielarskich i aptekach, a także online- KLIK.
Butelka wystarczyła mi na 2 miesiące, używałam go prawie codziennie przy wieczornym demakijażu. Na pewno do niego wrócę.
Sylveco ciągle pozostaje w czołówce moich ulubionych polskich marek:)
Znacie ten płyn? Lubicie kosmetyki Sylveco?
Pozdrawiam!
Dziś mam dla Was recenzję płynu micelarnego Sylveco. Jest już na wykończeniu i mogę ocenić jego działanie. Marka tak dobrze się u mnie sprawdza, że zawsze wyczekuję ich nowości:)
Opakowanie jest proste, a na etykiecie jest dokładny opis składników. W roli główne występuje lipa, która ma właściwości nawilżające, wzmacniające skórę, a także działa ochronnie i łagodząco. Dalej w składzie znajdziemy między innymi ekstrakt z aloesu, proteiny owsa, kwas mlekowy oraz kwas dehydrooctowy.
INCI: Woda, Ekstrakt z lipy, Glukozyd decylowy, Gliceryna, Panthenol, Alantoina, Proteiny owsa, Ekstrakt z aloesu, Kwas mlekowy, Kwas fitowy, Alkohol benzylowy, Kwas dehydrooctowy.
Od producenta:
Wyjątkowo delikatny i jednocześnie skuteczny, hypoalergiczny preparat, który dokładnie oczyszcza skórę. Zawiera ekstrakt z kwiatów lipy szerokolistnej, który wykazuje działanie nawilżające i osłaniające, zwiększa elastyczność i sprężystość oraz odporność skóry na utratę wody. Ponadto wyciąg ten polecany jest w pielęgnacji oczu, łagodzi podrażnienia i koi zaczerwienioną skórę. Delikatny składnik myjący pozwala łatwo usunąć nawet intensywny i wodoodporny makijaż. Po zastosowaniu kosmetyku skóra pozostaje gładka, czysta i świeża.
Płyn jest bardzo łagodny, ale też skuteczny. Bez problemu zmywa tusz do rzęs, nie lepi się i nie zostawia tłustej warstwy. Nie podrażnia oczu. Skóra jest po nim przyjemna w dotyku i nawilżona. Jestem zadowolona ze działania i składu.
Płyn jest wydajny, 200 ml kosztuje około 18 zł, można znaleźć do w wielu sklepach zielarskich i aptekach, a także online- KLIK.
Butelka wystarczyła mi na 2 miesiące, używałam go prawie codziennie przy wieczornym demakijażu. Na pewno do niego wrócę.
Sylveco ciągle pozostaje w czołówce moich ulubionych polskich marek:)
Znacie ten płyn? Lubicie kosmetyki Sylveco?
Pozdrawiam!
Jeszcze nie próbowałam, ale obecnie mam tonik tonik hibiskusowy i bardzo lubię :) Płyn z pewnością także wypróbuję. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTonik też bardzo lubię:)
UsuńBardzo lubię ten płyn, zużywam właśnie drugie opakowanie :)
OdpowiedzUsuńNa pewno kupię go ponownie:)
Usuńmiałam, był naprawdę świetny, jeszcze do niego wrócę :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten płyn :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMam i czeka w kolejce do wypróbowania:) Póki co używałam z Sylveco ich kremów - lekki krem nagietkowy i łagodny krem pod oczy, w formie próbek, ale już mogę stwierdzić, że sprawują się super, zwłaszcza ten krem pod oczy! Ładnie się wchłania i odżywia skórę, skuszę się na pełnowymiarowe opakowanie:)
OdpowiedzUsuńU mnie lepiej sprawdza się lekki krem brzozowy, ten pod oczy też bardzo lubię:)
UsuńO brzozowym się nasłuchałam, też jestem ciekawa:)
UsuńJa mam rokitnikowy, ale też czeka, bo mam za duży zapas olejków;)
Teraz też sięgam głównie po olejki:)
Usuńna pewno wypróbuję! jest już na liście kosmetyków do kupienia w najbliższej przyszłości. Ostatnio kupiłam żel rumiankowy i bardzo go polubiłam, skórę mam zawsze taką gładziutką :-) niedługo będę testować pomadkę z peelingiem i peeling oczysczający. Mam jeszcze chrapkę na ich tonik, a na odżywkę którą mają w tym roku wypuścić już się nie mogę doczekać :-)
OdpowiedzUsuńTeż śledzę ich nowe produkty, na odżywkę też się skuszę:)
Usuńmam teraz calkiem sporą próbkę do testowania ;)
OdpowiedzUsuńużyłam go dziś pierwszy raz i wrażenia dobre :)
otrzymałam go w tym roku od Mikołajki, ale jeszcze czeka cierpliwie na półce :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię krem brzozowy :)
OdpowiedzUsuńMuszę go w końcu wypróbować, świetnie że Sylveco poszerza gamę:)
OdpowiedzUsuńTeż mnie to cieszy, mają świetny skład i przyjemne ceny:)
Usuńznam tylko z internetu,ale w końcu muszę sobie zakupić
OdpowiedzUsuńUwielbiam tę markę, w mojej łazience również wiedzie prym :D
OdpowiedzUsuńZapraszam na dermokonsultacje! :)
Dzięki, już zaglądam:)
Usuńniestety jeszcze nic z tej marki nie miałam... trzeba to szybciutko zmienić :P
OdpowiedzUsuńJa mam hit biedronkowy z BeBeauty i jestem zadowolona z działania :)
OdpowiedzUsuńA moze jakis przepis DIY na ten plyn? Mieszkam zagranica wiec nie mam do niego dostepu a przetestowalam i sprawdzil sie super wiec sie zastanawiam czy by tu nie sprobowac samej zrobic :) tylko nie mam pojecia jakie proporcje wiec jakbys miala sugestie to bede wdzieczna :)
OdpowiedzUsuńDo demakijażu można użyć oleju, najczęściej używam kokosowego w tym celu:)
Usuń