Cześć!
Nie wyobrażam sobie dnia bez herbaty, mam ich zawsze sporo i lubię mieć wybór. Są to w większości herbaty zielone, ale też białe, ziołowe i owocowe. Każda wymaga innego sposobu przygotowania. Zalanie herbaty gorącą wodą nie zawsze załatwia sprawę, liczy się temperatura wody i czas parzenia, żeby smak był idealny. Sypane herbaty są o wiele lepsze i bardziej szlachetne. Z pozoru mogą wydawać się droższe, ale znacznie więcej płacimy z herbaty ekspresowe, które można zaparzyć tylko jeden raz.
Jak prawidłowo parzyć herbatę?
Zielona herbata - wymaga trochę dłuższego przygotowania. Po zagotowaniu wody trzeba ją odstawić na kilka minut. Zielona herbata zachowuje swoje właściwości smakowe i zdrowotne kiedy jest zaparzany w temperaturze 75 stopni, przez około 2-3 minuty. Można zaparzać ją dwukrotnie, a niektóre odmiany nawet do 3 razy.
Lubię przygotowywać ją w dzbanku, który wcześniej ogrzewam wrzątkiem.
Czerwona herbata – należy zalać ją wrzątkiem i zaparzać około 5-8 minut.
Biała herbata – podobnie jak zielona herbata, nie lubi wrzątku. Do jej zaparzenia używamy wody w temperaturze 85 stopni. Liście białej herbaty można zaparzać trzykrotnie, zachowują odpowiedni smak do długo.
Ziołowa herbata – zaparzamy ją w gorącej, ale nie wrzącej wodzie przez około 3-4 minuty.
Czarna herbata – powinno się ją zalewać wrzącą wodą i parzyć od 2 do 5 minut. To jedyna herbata, której nie lubię.
Na 1 szklankę potrzebujemy około 1/2 łyżeczki herbaty. Do odmierzania temperatury można użyć spożywczego termometru, a jeśli go nie macie wystarczy odstawić wrzątek bez przykrycia na około 6-7 minut. Po tym czasie można zaparzyć dobrą zieloną herbatę.
Warto poświęcić kilka minut na zrobienie dobrego i wyjątkowego naparu:) Dobrze przygotowana smakuje o wiele lepiej.
Jaką herbatę lubicie najbardziej?
Pozdrawiam!
uwielbiam zeilona herbatę i własnie zaparzenie ma znaczenie , bo czasem ktos mówi ,że zielona niedobra a poprostu zle ja parzy , ja tez wolę sypane i zaparzam w dzbanku , pije tez czrerwon ebiałae owocowe ziołowe :)
OdpowiedzUsuńJa nałogowo piję zieloną herbatę :)
OdpowiedzUsuńJa też:)
UsuńBardzo przydatny post dla mnie, bo ja uwielbiam pic herbatki :) Zwlaszcza zielona, kiedys wlasnie czytalam ze jej nie powinno sie we wrzatku parzyc... Ide patrzyc herbatke zielona wlasnie :)
OdpowiedzUsuńKocham czarną i zieloną:) i sypane herbaty zdecydowanie, nie znoszę tego "proszku" w torebkach. Ciekawa jestem smaku białej, jeszcze nie próbowałam. Czerwona z kolei odpada, nie podchodzi mi ten smaczek.
OdpowiedzUsuńU mnie nie ma jedynie czarnej, resztę bardzo lubię i ciągle szukam nowych smaków:)
UsuńDługo mi zajęło zanim sama nauczyłam się parzyć dobrze herbatę. Teraz widzę różnicę. Nie wyobrażam sobie ranka bez kubka czerwonej herbaty, a wieczoru bez zielonej. Idealnie scalają mój dzień i nadają mu smaku ;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńja też tyle razy dziennie zieloną zaparzam że już doszłam do wprawy...:D
OdpowiedzUsuńPrzyznam się idealną herbatę piłam tylko kilka razy w życiu, wszytko ma na to wpływ i temperatura jak wspominasz ale ważna jest też i jakość wody. Zdecydowanie lepiej herbata smakuje mi w moich górach :)
OdpowiedzUsuńIstnieją też czajniki, w których można ustawić temperaturę do danego napoju :). Jakiś czas temu o takim marzyłam, ale odkąd mam niedobór żelaza i nie powinnam pijać herbat (poza ziołowymi i czerwonymi), to zeszło to na dalszy plan :).
OdpowiedzUsuńAle rewelacyjny ten czajniczek! :)
OdpowiedzUsuńPierwsza zielona herbata jaką sobie kupiłam była sypana, ze sklepu zielarskiego, nie pamiętam marki, ale dałam za nią 6zł, więc raczej nie z najwyższej pułki. Zawsze po zaparzeniu wypijałam ją szybko, żeby nie zdążyła się za mocno zaparzyć i zgorzknieć. Albo zaparzałam w dzbanku ilość wody na jedną szklankę, żeby potem przelać do szklanki i nie musieć wylewać fusów. Gdybym chciała zaparzyć duży dzbanek to chyba musiałabym osiem szklanek ustawić, żeby po zaparzeniu wylać całą herbatę z dzbanka, żeby nie zgorzkniała... Chyba warto kupić jakieś gadżety do parzenia herbaty ułatwiające sprawę xD
OdpowiedzUsuńO tak herbata z fusami to zdecydowanie nie jest dobry pomysł, najlepsza jest parzona przez kilka minut, zbyt długie parzenie zdecydowanie psuje smak. A zaparzaczki nie są drogie:)
Usuńtylko najlepsze te duze zaparzaczki , bo wtedy listki mają się gdzie rozwinąć i wydobywa się ich smak
UsuńCzerwoną Pu Erh <3
OdpowiedzUsuń:)
Usuń