Wygładzający peeling do twarzy Sylveco

Cześć! 

Na co dzień wybieram łagodne oczyszczanie skóry, lubię olejki i naturalne żele do twarzy. Jednak 2-3 razy w miesiącu sięgam po coś mocniejszego. Peeling mechaniczny pobudza mikrokrążenie skórne i dzięki temu skóra jest lepiej dotleniona. Wyrównuje się jej koloryt, staje się bardziej elastyczna. Lubię skórę po zrobieniu peelingu, kiedy jest wygładzona i bardziej promienna. Kilka miesięcy temu skusiłam się na wygładzający peeling Sylveco i stosuję go regularnie.



Hypoalergiczny peeling z korundem, stworzony na bazie oleju palmowego, przeznaczony do oczyszczania skóry suchej, dojrzałej, zmęczonej, wymagającej odnowy. Drobinki ścierające są mocne, ale w połączeniu z delikatną formułą, skutecznie złuszczają martwy naskórek, nie wywołując podrażnień. Peeling zawiera także cenny olej słonecznikowy, który działa przeciwrodnikowo, opóźniając efekty starzenia. Systematycznie stosowany zwiększa wchłanianie substancji aktywnych, ujednolica koloryt, a dzięki pobudzeniu mikrokrążenia zwiększa odżywienie skóry i jej szybszą odnowę.

Skład: 
olej palmowy, korund, wosk pszczeli, glukozyd laurylowy, skrobia kukurydziana, olej słonecznikowy, witamina E, alkohol benzylowy, kwas dehyrooctowy, olejek z werbeny egzotycznej. 




Zazwyczaj nie zastanawiam się długo nad nowościami marki Sylveco, ich kosmetyki dobrze się u mnie sprawdzają i do tego mają przystępną cenę. Chętnie kupiłam ten peeling, kosztował około 19 zł za 75 ml. 
Jest zapakowany w plastikowy słoiczek z metalową nakrętką. 

Ma gęstą konsystencję i jest dość twardy. Przyjmie pachnie cytrusami i ma żółty kolor. 
Dzięki zawartości korundu dokładnie oczyszcza twarz i nie daje nieprzyjemnego uczucia rysowania skóry. Po jego użyciu skóra jest gładka, odświeżona i promienna. Zostawia na twarzy delikatną warstwę ochronną, dzięki temu może sprawdzić się nawet u osób z suchą skórą. Daje uczucie nawilżenia i odżywienia skóry. Jestem z niego bardzo zadowolona. Używam go 2-3 razy w miesiącu, w zależności do potrzeby. Wystarczł mi na kilka miesięcy, teraz mam ochotę na drugi oczyszczający peeling tej marki. Więcej na jego temat znajdziecie tutaj.




Miałyście ten peeling, jak się u Was sprawdził? Polecacie inne peelingi?

Pozdrawiam!

12 komentarzy:

  1. Kupiłam wczoraj ten drugi peeling Sylveco :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten był dla mnie za tłusty i za słaby. Wersja zielona nie natłuszcza i jest mocniejsza i ją bardzo lubię.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam wersję zieloną i bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja mam oczyszczający Sylveco i świetnie się u mnie sprawdza.

    OdpowiedzUsuń
  5. To już druga recenzja dzisiaj o tym peelingu :) Miałam kilka produktów z Sylveco, z niektórych byłam bardzo a z innych mniej zadowolona, niemniej jednak mam jeszcze chrapkę na inne... chociażby na ten peeling :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie znam tego peelingu, ale coraz bardziej interesują mnie kosmetyki Sylveco :)

    OdpowiedzUsuń
  7. jestem bardzo ciekawa tej wersji wygładzającej, bo mam tę oczyszczającą, którą udało mi się wygrać w Twoim rozdaniu i jestem z niego bardzo zadowolona. Jedynie boję się, że mogę nie zużyć go w przeciągu pół roku, bo jest niesamowicie wydajny. Ja sobie go wcale nie żałuję, a jego praktycznie nie ubywa! :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że się dobrze sprawdził:) U mnie też wolno znikał, stosowałam go też na detolt i plecy, żeby nie stracił wazności.

      Usuń
  8. jeśli chodzi o pilingi to wilę robić sobie sama ;) nie lubię kupnych :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam ten drugi peeling z Sylveco i jestem zachwycona ;)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Ekocentryczka , Blogger