Ajurweda a uroda
Cześć!
Kilka razy wspominałam o tej książce, dziś pora przyjrzeć się jej dokładniej. Przeczytałam ją w przyjemnością i dużym zaciekawieniem. Myślę, że spodoba się dziewczynom, które cenią sobie naturalną pielęgnację.
Książka podzielona jest na 12 rozdziałów, w których można znaleźć wiele ajurwedyjskich koncepcji. Wykonując dokładny i wyczerpujący test możemy sprawdzić, jaką doszą jesteśmy, to ułatwi nam poruszanie po dalszej części książki. Warto odkryć swoją dominującą doszę i lepiej ją poznać.
W książce znajdziemy wiele innych cennych informacji o tym jak:
Zainteresował mnie rozdział o przygotowywaniu naturalnych kosmetyków do ciała i twarzy. Są też przepisy na ziołowe kąpiele, peelingi, ziołowe kompresy, toniki i maseczki. Wszystkie przepisy oparte są na naturalnych składnikach, głównie na ziołach, owocach i olejach roślinnych.
Wykorzystałam kilka przepisów i na pewno będę do nich wracać.
Są także techniki masażu- głowy, twarzy, uszu, szyj, dłoni i stóp, ale też całego ciała. Autorka wyjaśnia zalety takiego masażu i dokładnie wyjaśnia technikę wykonania. Możemy je wykonać sami, a na całościowy masaż ajurwedyjski warto się udać do specjalisty, żeby ciało mogło się całkowicie rozluźnić i uwolnić od wszelkich napięć.
Zabieram się też na płukanie zatok mieszanką ciepłej wody z sola i kurkumą, jest to zalecane osobom z chorymi zatokami, albo żyjącym w dużych miastach w celu wypłukania brudu i zanieczyszczeń wdychanych każdego dnia.
"Ajurweda a uroda" to książka dla każdego kto interesuje się naturalną pielęgnacją. Po jej przeczytaniu jeszcze bardziej uświadomiłam sobie, że uroda jest wypadkową wielu wyborów, które podejmujemy. Liczy się to co jemy, jak długo śpimy, ile czasu poświęcamy na odpoczynek, a nawet to jak myślimy i jakie mamy nastawienie. Każde z tych ogniw ma wpływ na naszą energię.
Perfekcyjny wygląd możemy osiągnąć kiedy uzyskamy harmonię między aspektem zewnętrznym i wewnętrznym. Ułatwić to może odpowiedni trening i medytacja. Co myślicie o takiej koncepcji?
Pozdrawiam!
Kilka razy wspominałam o tej książce, dziś pora przyjrzeć się jej dokładniej. Przeczytałam ją w przyjemnością i dużym zaciekawieniem. Myślę, że spodoba się dziewczynom, które cenią sobie naturalną pielęgnację.
Książka podzielona jest na 12 rozdziałów, w których można znaleźć wiele ajurwedyjskich koncepcji. Wykonując dokładny i wyczerpujący test możemy sprawdzić, jaką doszą jesteśmy, to ułatwi nam poruszanie po dalszej części książki. Warto odkryć swoją dominującą doszę i lepiej ją poznać.
W książce znajdziemy wiele innych cennych informacji o tym jak:
- oczyszczać i nawilżać cerę,
- pielęgnować ciało,
- przygotować naturalne kosmetyki,
- skomponować prawidłową dietę,
- wykonać masaż poszczególnych części ciała,
- korzystać z ziół i olejków,
- dobierać biżuterię,
"Proponowane w książce zasady należy dopasować do siebie, tak aby uwydatnić swoje naturalne piękno na co dzień.
Książka adresowana jest do każdego, kto w mądry sposób chce dbać o siebie. Osoby zainteresowane zabiegami upiększającymi lub przeprowadzające takie zabiegi mogą skorzystać z ajurwedyjskich receptur. Według Ajurwedy nasze piękno jest odzwierciedleniem naszego zdrowia i wewnętrznej równowagi."
Zainteresował mnie rozdział o przygotowywaniu naturalnych kosmetyków do ciała i twarzy. Są też przepisy na ziołowe kąpiele, peelingi, ziołowe kompresy, toniki i maseczki. Wszystkie przepisy oparte są na naturalnych składnikach, głównie na ziołach, owocach i olejach roślinnych.
Wykorzystałam kilka przepisów i na pewno będę do nich wracać.
Są także techniki masażu- głowy, twarzy, uszu, szyj, dłoni i stóp, ale też całego ciała. Autorka wyjaśnia zalety takiego masażu i dokładnie wyjaśnia technikę wykonania. Możemy je wykonać sami, a na całościowy masaż ajurwedyjski warto się udać do specjalisty, żeby ciało mogło się całkowicie rozluźnić i uwolnić od wszelkich napięć.
Zabieram się też na płukanie zatok mieszanką ciepłej wody z sola i kurkumą, jest to zalecane osobom z chorymi zatokami, albo żyjącym w dużych miastach w celu wypłukania brudu i zanieczyszczeń wdychanych każdego dnia.
"Ajurweda a uroda" to książka dla każdego kto interesuje się naturalną pielęgnacją. Po jej przeczytaniu jeszcze bardziej uświadomiłam sobie, że uroda jest wypadkową wielu wyborów, które podejmujemy. Liczy się to co jemy, jak długo śpimy, ile czasu poświęcamy na odpoczynek, a nawet to jak myślimy i jakie mamy nastawienie. Każde z tych ogniw ma wpływ na naszą energię.
Perfekcyjny wygląd możemy osiągnąć kiedy uzyskamy harmonię między aspektem zewnętrznym i wewnętrznym. Ułatwić to może odpowiedni trening i medytacja. Co myślicie o takiej koncepcji?
Pozdrawiam!
Gorąco popieram takie teorie, już dawno przestałam wierzyć tylko w same kosmetyki.
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa tej książki, bo chodzi już za mną jakiś czas i chyba wreszcie ją kupię :)
OdpowiedzUsuńLubię książki z tej serii, już zamówiłam kolejną:)
UsuńPlanuję stopniowo zmienić pielęgnację mojej cery właśnie na tę naturalną,mam nadzieję,że kupno tej ksiązki trochę mi w tym pomorze
OdpowiedzUsuńA do tych wszystkich domowych kosmetyków używane są łatwo dostępne składniki? Czy może być problem z ich nabyciem?
OdpowiedzUsuńWiększość przepisów opera się o zioła bez problemu dostępnych u nas:) Mąkę owsianą czy jęczmienną robię sama w młynku do kawy.
UsuńTa książka musi otwierać oczy na wiele aspektów super !! fajnie że znajdują się tam tez przepisy :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie koleżanka podesłała mi Twojego bloga do poczytania, bardzo się cieszę z tego powodu! Też od jakiegoś czasu uważam, że to co na zewnątrz jest wypadkową tego co znajduje się wewnątrz... i zaczynam się zastanawiać nad tą relacją... Więc tak: zachęciłaś mnie do zakupu książki! Dziękuję!
OdpowiedzUsuńCieszę się i zapraszam częściej:)
Usuń