Nie wyobrażam sobie dnia bez owoców, najczęściej sięgam po jabłka i gruszki, albo inne sezonowe owoce, ale te egzotyczne kuszą pięknym wyglądem i ciekawym smakiem. Kiedy tylko mam okazję kupuję nieznane mi dotąd owoce i warzywa. Spróbowałam ich sporo, ale lista tych których nie jadłam jest dłuższa.
To kilka najciekawszych owoców, które chciałabym spróbować:
Durian
Podobno najbardziej śmierdzący owoc świata, często natrafiam na duriana w wielu surowych przepisach na zagranicznych blogach. Pochodzi z Indonezji, ale obecnie można go spotkać niemal w całej Azji Południowo-Wschodniej. Ma wielu zwolenników, słodki owoc jest świetny do przyrządzania szejków czy lodów owocowych.
Jack fruit
Owoc drzewa bochenkowego, chlebowiec różnolistny. Podobny do duriana i często mylony. Jest słodki, soczysty i delikatny. Można jeść go na surowo, ale w postaci chipsów, koktajli czy dżemów. Jadalne są także jego nasiona, powszechnie stosowane w kuchni indyjskiej.
Kumkwat
Nazywany jest pomarańczą karłowatą. Pochodzi z Chin, jednak obecnie występuje w wielu regionach o ciepłym klimacie. Ten mały owoc dzięki swej owalnej formie wielu osobom przypomina śliwkę. W smaku kumkwat charakteryzuje się gorzko-słodkim, lekko kwaskowatym smakiem.
Kiwano
Inaczej ogórek afrykański, pochodzi z Afryki. Ma zielony miąższ z dużą ilością pestek. Smak jest lekko kwaskowaty, zbliżony do połączenia ogórka z kiwi. Kiedyś znalazłam go w jakimś supermarkecie, ale na pewno nie smakował tak jak zerwany prosto z krzaka.
Gorzki melon
Należy do rodziny dyniowatych i jest uprawiany głównie w krajach tropikalnych. Zawiera dużo witaminy A i C, bardzo przypomina naszego ogórka.
Mangosteen
Prezentuje się pięknie! W Chnach ceni się nie tylko jego walory smakowe, ale też właściwości lecznicze. Działa antybakteryjnie, przeciwwirusowo i antyseptycznie. W środku pod fioletową skórką kryje się biały miąższ, o słodkim smaku.Gujawa
Pochodzi z Ameryki Południowej i kształtem przypomina gruszkę. Podobno skórka jest jadalna, a owoc ma kwaskowaty smak. W Polsce spotkałam ją tylko w puszce, ale w takiej wersji nie mam ochoty jej próbować.
Kolczasty owoc podobno smakiem jest zbliżony do liczi, które łatwo można u nas dostać. Jeśli to prawda, na pewno by mi smakował:)
Okra
Warzywo przypomina fasolkę szparagową albo zieloną papryczkę chilli. Uprawia się ją w krajach o gorącym klimacie. Jest smaczna i zdrowa, u nas dostępna w puszkach. Do tej pory miałam jedynie olej z okry.
Custard Apple
Ciekawie się prezentuje, wyróżniają go wypukłe łuski na skórce. Biały miąższ jest słodki i pyszny.
Wizytę w nowych miejscach często zaczynam od targu, gdzie szukam nowych smaków. W Polsce mamy mnóstwo pysznych warzyw i owoców, ale trzeba być otwartym na nowości. Świat ma wiele do zaoferowania, niektóre owoce już samym wyglądem wywołują uśmiech na twarzy. Mam nadzieję, że wszystkich uda mi się skosztować:)
Próbowałyście tych owoców?
Pozdrawiam!
Próbowałyście tych owoców?
Pozdrawiam!
Świadomie chyba żadnego jeszcze nie próbowałam, ale wszystko przede mną :) wyglądają bajecznie :)
OdpowiedzUsuńjadłam suszonego Duriana - cały czas zalatywał smrodkiem ale co ciekawe był słodki i niesamowicie smaczny. Nie wiem czy z uwagi na smrodek odważyłabym się go zjeść na surowo :)
OdpowiedzUsuńO większości nawet nie słyszałam :D Ja bym chciała spróbować takich małych bananków. A z dostępnych w Polsce nie jadłam jeszcze batatów
OdpowiedzUsuńMałe banany można kupić w Polsce, a bataty są w biedronce:)
UsuńGdzie można je kupić? A bataty wiem, tylko się tak do tego zabieram :D
UsuńMałe banany są często w almie, widziała je też na hali targowej we Wrocławiu. Bataty są pyszne, nie ma co zwlekać:)
UsuńOk, nie wiem tylko czy Alma jest w Radomiu:D Sprawdzę, dzięki :)
UsuńJak gdzieś je jeszcze spotkam to dam znać:)
UsuńJadłam jedynie kumkwat :) ale zupełnie mi nie smakował
OdpowiedzUsuńJadłam duriana na surowo i faktycznie śmierdziuch z niego :D Poza tym mangostany i rambutany są bardzo, bardzo smaczne :) A okra smakuje mega w curry :D próbuję od kilku miesięcy skończyć i opublikować posta o tym co jadłam na Sri Lance i jakoś nie mogę się za to zabrać :P
OdpowiedzUsuńChętnie przeczytam:)
Usuńze wszystkimi miałam do czynienia z uwagi na azjatyckie wojaże :)
OdpowiedzUsuńwiększość jadłam, durian śmierdzi starmi skarpetkami :d i smakuje jak budyń czosnkowy :D całkiem dobry
Nic z tego nie jadłam, dla mnie nazwy i wygląd tych owoców jest bardzo egzotyczny i pewnie nigdy ich nie spróbuję ;)
OdpowiedzUsuńNiesamowite, że na świecie istnieje taka różnorodność owoców i warzyw. :)
OdpowiedzUsuńMnie najbardzziej interesuje Durian :D Reszte tez mialabym chec skosztowac :D
OdpowiedzUsuńNie jadłam z tego nic ale odważyłabym się spróbować tylko niektóre:)
OdpowiedzUsuńWidzialam Okre w sklepie wiele razy, ale nie wiem jak ja przygotowac. Musze poszukac w sieci.
OdpowiedzUsuńNic z tego nie jadłam :(
OdpowiedzUsuńOstatnio też zrobiłam sobie taką listę :D
OdpowiedzUsuńNa mojej jest także hurma, guanabana, persymona, salak, karambola, papaja, marakuja, acai, acerola i lulo. Od Ciebie ściągam jack fruit, gorzkiego melona, mangosteen, rambutan, okrę i custard apple :)
Ciekawe, czy dostanę wszystko w Polsce.
Pewni będzie ciężko znaleźć wszystko w Polsce, ale może część się uda:)
Usuńcustard apple to chyba cherimoya? jeśli tak to była swego czasu w biedronce :) przepyszna! białe wnętrze smakuje jak... śmietanka z truskawkami ;)
OdpowiedzUsuńSuper się zapowiada:)
UsuńZ Twoich propozycji znam tylko duriana, w jakimś filmie o nim mówili :D
OdpowiedzUsuńŚwieżą okrę można kupić w Little India, a cherimoyę w Ecomanii (ale teraz już chyba po sezonie). Kumkwaty kupowałam w Incampagna.
OdpowiedzUsuńbardzo fajny pomysł na post :-) o większości nawet nie słyszałam, ale chętnie również skosztowałabym je :-)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńSpróbowałabym wszystkie, ale nie wiem czy będzie mi to kiedyś dane! Świetny post, tak btw.
OdpowiedzUsuńTeż bym je chciała spróbować, przede wszystkim duriana :D
OdpowiedzUsuńjadłam kiwano i nie polecam - nie przypominał w smaku ani kiwi, ani ogórka. Sam owoc jest mocno "glutowaty", przez co dość nieprzyjemnie się go je. Hmm... ogórka przypomina po przekrojeniu, ale na tym kończy się podobieństwo :) Najgorzej wydaje 13zł w moim życiu :D
OdpowiedzUsuńTak czy inaczej pewnie jak spotkam to spróbuję, chęć poznawania nowych smaków zawsze wygrywa. Czasem rzeczywiście wygląd zachwyca, a smak mocno rozczarowuje. Pozdrawiam:)
UsuńOkrę jadłam w Egipcie - pychota! Podana w sosie pomidorowym była hitem kolacyjnym moim i męża. :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńjadłam w Hiszpanii Custard Apple, po Polsku "Czerimoja" jest pyszne! słodkie jak pierun, ma miąższ mięciutki, budyniowaty i przypomina w smaku gruszkę połączoną z ananasem :)
OdpowiedzUsuńjadłam w Hiszpanii Custard Apple, po Polsku "Czerimoja" jest pyszne! słodkie jak pierun, ma miąższ mięciutki, budyniowaty i przypomina w smaku gruszkę połączoną z ananasem :)
OdpowiedzUsuńZrobiłaś mi smaka, będę czaić się na jakieś loty w dobrej cenie:)
UsuńCustard Apple,inna nazwa cherymoya (flaszowiec łuskowaty),uprawiana m.in.w Hiszpani spokrewniona z guanabana innaczej flaszowiec miękkociernisty .Raz udało mi sie go nabyć w "Piotr i Paweł"w Łodzi
OdpowiedzUsuńSuper, może znajdę kiedyś we Wrocławiu:) Pozdrawiam!
UsuńZ owoców egzotycznych dołożyłbym jescze yacon-bulwy podobne do batatów tylko lepsze smak jak połączenie marchewki z jabłkiem i arbuzem (trudno u nas kupić)Próbowałem kumkwat,żadna rewelacja,kiwano -szkoda pieniędzy i cherymoya -jeden ze smaczniejszych owoców świata,a byłby jeszcze lepszy prosto z drzewa
OdpowiedzUsuńA ja dołożyłbym do tej listy owoc Paw-paw innaczej banan preriowy (assimina triloba) jedyne drzewko tropikalne mogące rosnąć w Polsce (jest w ogrodzie botanicznym we Wrocławiu)
OdpowiedzUsuńCustard Apple,inna nazwa cherymoya (flaszowiec łuskowaty),uprawiana m.in.w Hiszpani spokrewniona z guanabana innaczej flaszowiec miękkociernisty .Raz udało mi sie go nabyć w "Piotr i Paweł"w Łodzi
OdpowiedzUsuń