Cześć!
Nie miałam czasu na bloga w ostatnich dniach, na początku tygodnia udało mi się w końcu wyskoczyć do Krakowa na dłużej. Pogoda dopisała i nadrobiłam towarzyskie zaległości:) Był czas na odwiedzenie ulubionych miejsc i wylegiwanie się na leżakach z Forum. Liczę, że latem będę tam częściej.
Pierwszy wypad nad wodę w tym roku, też w Krakowie:)
Lubię naturalny sklepik na Krupniczej w Krakowie, trochę dalej jest kolejny. Zawsze tam zaglądam i wypatruję ciekawych rzeczy. Zjedliśmy też pyszne ciasta wegańskie Pod Norenami na tej samej ulicy.
Figi w surowej czekoladzie są pyszne! Polecam:)
Przeczytałam wreszcie "Minimalizm po polsku", ciekawa i pożyteczna książka, którą czyta się błyskawicznie. Napisana jest piękną polszczyzną, a treść jest bardzo motywująca. Autorka podpowiada od czego zacząć i jak opamiętać się przed konsumpcjonizmem.
Zachęcam do wzięcia udziału w rozdaniu, został jeszcze tydzień. Szczegóły znajdziecie tutaj- KLIK.
Wypoczęliście na długim weekendzie?
Pozdrawiam:)
Też czytałam tę książkę i bardzo mi się podobała :) Po przeczytaniu, jak większość książek, przekazałam ją dalej, może przyda się komuś innemu.
OdpowiedzUsuńChętnie bym odwiedziła Kraków, bo dawno nie byłam. Pięknie tam jest. :)
OdpowiedzUsuńNie ma to jak Kraków, ostatnio byłam tam w ubiegłym roku :)
OdpowiedzUsuńmmm figi w czekoladzie <3
OdpowiedzUsuńSą wyjątkowo dobre:)
Usuń