Ulubieńcy ostatnich miesięcy
11:17
21
Burt's Bees
,
eos
,
Madara
,
Nuxe
,
raw gaia
,
Receptury Babuszki Agafii
,
So Bio
,
Sylveco
Cześć!
Już dawno na blogu nie było kosmetycznych ulubieńców, a trochę się ich nazbierało. Nie robię takich postów często, bo nie mam dużo nowości. Wracam do sprawdzonych produktów, tutaj też są kosmetyki o których pisałam wcześniej. Mimo to warto o nich przypomnieć:)
1. Mgiełki do twarzy są dla mnie niezbędne latem.Tym razem wybór padł na markę raw gaia. Woda różana pięknie pachnie, a oczyszczający spray jest pełen naturalnych olejków eterycznych, które dobrze działają na skórę. Zdecydowanie poprawia stan skóry w upalne dni, pewnie niebawem napiszę o nim więcej.
2. Lekka maseczka odświeżająca do twarzy od Babuszki Agafii to mój hit tego lata. Nakładam ją prawie codziennie. Nie robi nic szczególnego, ale przyjemnie chłodzi skórę. Jest idealna na lato, pachnie świeżo, dzięki zawartości olejku miętowego. Kosztuje około 5 zl, więc warto wypróbować:)
3. Hibiskusowy tonik Sylveco już się u mnie pojawił i chętnie do niego wracam. Żelowy tonik dobrze odświeża i oczyszcza skórę. Latem trzymam go w lodówce, żeby dodatkowo chłodził twarz.
4. Lipowy płyn micelarny także kupiłam ponownie. Radzi sobie z demakijażem, nie podrażnia oczu i ma dobrą cenę. Jestem zadowolona z działania i składu, będę do niego wracać.
5. Maska DETOX Marada świetnie oczyszcza skórę i jest bardzo wydajna. Coraz bardziej lubię tą markę, czekam teraz na kolejny kosmetyk który sobie wypatrzyłam.
6. Suche olejki Nuxe stosuję całe lato, nie planowałam ich kupować, ale dostałam je w preencie i nie żałuję. Przyjemnie pielęgnują ciało i nie ma mowy o plamieniu ubrań. Ten ze złotymi drobinkami pięknie rozświetla skórę.
7. Olejek cytrynowy z Burt's Bees to mój absolutny ulubieniec:) Pięknie pachnie i świetnie nawilża skórę. Orzeźwiający zapach cytryny jest idealny na lato, szkoda że ich kosmetyki nie są u nas łatwej dostępne, poza tym nie widzę innych wad.
8. Balsam eos w wersji miętowo- waniliowej sprawdza się u mnie najlepiej. Jest lekko słodkawy, ale dzięki zawartości mięty przyjemnie chłodzi usta. Na pewno kupie go ponownie.
9. Bronzer So bio pokazywałam już w tamtym roku. Używam go bardzo często i lubię jego odcień. Zużycie wciąż jest znikome i pewnie wystarczy jeszcze na kilka lat:)
10. Krem CC So bio cały czas dobrze się u mnie sprawdza. Miałam już kilka opakowań kremów BB i CC tej marki i ciężko zdecydować mi się na coś innego. Polecacie kremy BB z Lily Lolo, bo teraz się nad nim zastanawiam? Nie wiem czy trafie z kolorem, bo te są dla mnie idealne:)
Znacie te produkty? U Was też się sprawdziły? Chętnie poznam Waszych ulubieńców:)
Pozdrawiam!
W tym miesiącu kupuję płyn micelarny z Sylveco, ciekawa jestem jak się u mnie sprawdzi:D
OdpowiedzUsuńUwielbiam kosmetyki sylveco <3
OdpowiedzUsuńŚwietne produkty wybrałaś. Bardzo kuszą mnie te suche olejki Nuxe. Czekam na większą recenzję. Sylveco znam i lubię, Maski Babci Agafii są rewelacyjne. A mgiełki w leci to podstawa!
OdpowiedzUsuńnie miałam nic a nic z tych rzeczy. Jedynie eos podobny, bo miętowy. Tak właściwie to używam bardzo mało kosmetyków i jakieś nowości to raz na rok dosłownie :D
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie bardzo ta maseczka w saszetce. Na razie miałam tylko ich produkty do włosów i byłam zadowolona:)
OdpowiedzUsuńSuche olejki to taki oksymoron, który bardzo mnie zainteresował;).
OdpowiedzUsuńBardzo lubię wodę różaną za odświeżenie i łagodzenie skóry. Ciekawa jestem tych mgiełek.
OdpowiedzUsuńEos też lubię :)
OdpowiedzUsuńZastanawiam sie juz od wielu miesiecy nad tym kremem CC, ale coś nie ma okazji. Chcialabym "dorwac" probke gdzieś. Latem zrezygnowałam z makijażu niemal całkowicie. Maluje sie tylko gdy wychodzę gdzies ze znaomymi wieczorem, np. na koncert. Obawiam sie,że jesienią nie sprawdzi się. Jak z datą ważności? Kryciem? Mam cerę naczynkową, więc czasami robię się dość czerwona :P
OdpowiedzUsuńW poście są linki do dłuższych recenzji tych kremów, są bardzo dobrze kryjące. Ja bardzo je lubię:)
UsuńOhoho, szykują się większe zakupy kosmetyczne po tym wpisie :) Maseczka oczyszczająca - numer jeden do wypróbowania, krem CC to numer dwa, a numer trzy to tonik Sylveco - miałam ich kilka produktów i wszystkie mi się sprawdziły :)
OdpowiedzUsuńU mnie Sylveco też się sprawdza:)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMiałam lipowy płyn, a tonik hibiskusowy mam w planach :) Chętnie wypróbuję bronzer so bio. Można go dostać w rossmanie lub hebe?
OdpowiedzUsuńNie znajdziesz go w drogeriach, ja zamawiałam swój bronzer tutaj:
Usuńhttp://www.matique.pl/pl/so-bio-puder-brazujacy_1773.html
Pozdrawiam:)
Od niedawna używam tonicu Sylveco i jestem bardzo zadowolona. Jest to moje pierwsze podejście do marki, ale mam ochotę na więcej - w przyszłości planuję również zakup właśnie płynu micelarnego.
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o firmę Sylveco to nie zbyt lubię kremy, bo są dla mnie za tłuste, za to lubię pomadki :)
OdpowiedzUsuńSzczególnie tą z betuliną i peelingiem :)
Mój Blog
Też uwielbiam micel z Sylveco. :)
OdpowiedzUsuńKtóry krem BB czy CC z So Bio jest lżejszy? :)
CC jest trochę lżejszy, Tutaj: http://ekocentryczka.blogspot.com/2014/07/so-bio-krem-cc-5w1.html znajdziesz więcej na jego temat:)
UsuńTa maska detox wygląda fajnie :)
OdpowiedzUsuńDziała bardzo dobrze:)
Usuń