Olejek White Lili Khadi

Cześć!

Kupiłam ten olejek całkiem przypadkiem, zawsze wracam po mój ulubiony olejek różany, którego tym razem nie było. Zdecydowałam się na White Lili dlatego, że jest dedykowany dla skóry suchej, a moja skóra potrzebuje teraz dobrego nawilżenia. Skład, małe opakowanie i przystępna cena dodatkowo mnie zachęciły. 


Od producenta:
Ajurwedyjski olejek do twarzy i ciała z białą lilią polecany jest do pielęgnacji skóry suchej i dojrzałej. Zawiera naturalne oleje roślinne i zioła, które skutecznie nawilżają skórę. Wykazuje czynne działanie aromaterapeutyczne.
Składniki:- biała lilia wykazuje działanie ochładzające, ściągające, przeciwzapalne, opóźnia proces starzenia się skóry,
- anantmool łagodzi podrażnienia,
- lukrecja pomaga utrzymać odpowiedni stopień uwodnienia skóry, wpływa bardzo korzystnie na cerę,
- amla zapobiega infekcjom skóry, opóźnia proces starzenia, wygładza zmarszczki,
- paczula szczególnie polecana dla skóry suchej i dojrzałej, aktywizuje proces regeneracji komórek skóry,
- fenel łagodzi podrażnienia, oczyszcza, wygładza zmarszczki,
- olej z sezamu indyjskiego działa wygładzająco i nawilżająco. Posiada właściwości kojące, reguluje pracę gruczołów łojowych,
- olej z ziaren słonecznika posiada właściwości nawilżające i regenerujące. Jest bogaty w naturalną witaminę E.
Paczula jest afrodyzjakiem, działa uspokajająco, relaksująco. Koper łagodzi napięcie nerwowe i stres. Mirt łagodzi zmysły.

Skład: Oryza Sativa Oil (olej ryżowy), Sesamum Indicum Oil **(olej z sezamu indyjskiego ), Helianthus Annuus Oil** (olej słonecznikowy ), Lilium Polyphyllum (lilia), Hemidesmus Indicus (Sarsaparilla), Glycyrrhiza Glabra (lukrecja), Convolvulus Alsinoides, Emblica Officinalis (amla ), Pogostemon Cablin (Patchouli), Tocopheryl Acetate (witamin E), Onosma Hispidum, Commiphora Myrrha (mirt), Linum Usitatissimum (len zwyczajny), Foeniculum Vulgare (koper włoski), Prunus Dulcis (Migdałowiec zwyczajny), Triticum Vulgare (olej z kiełków z pszenicy), Daucus Carota Sativa (Marchew zwyczajna), Limonene*.




Od razu po otworzeniu buteleczki czuć charakterystyczny ziołowy zapach, nie jest intensywny, za to nietypowy, ciepły i indyjski. Mi bardzo odpowiada. Polubiłam ten olejek i od razu dołączył do mojej stałej pielęgnacji. 
Stosuję do na noc, zazwyczaj solo, nie mam potrzeby nakładania niczego więcej. Od dawna nie stosuję kremów na noc, czasem daję odpocząć skórze i nie nakładam nic. Najczęściej jednak decyduję się na ten olejek, także w okolicach oczu. W składzie znajduje się wiele dobroczynnych olejków i ziół, które znam i lubię. 

Dla mnie najistotniejsze jest to, że działa. Skutecznie nawilża skórę i jest przyjemny w użyciu. Lubię wykonywać nim masaż twarzy. Mimo, że kusi mnie wypróbowanie kolejnych olejków khadi, na razie kupiłam kolejne opakowanie While Lili. Za 10 ml zapłaciłam 12 zł, kupiłam go tutaj. Na pewno sprawdzi się u osób, które potrzebują dobrego nawilżenia. Można mieszać do z kremem czy kwasem hialuronowym jeśli macie taką potrzebę. 




Znacie ten olejek? Może polecacie inne kosmetyki marki Khadi? 

Pozdrawiam
Daria

16 komentarzy:

  1. Nie wiedziałam, ze ta firma ma w asortymencie również takie olejki

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie używam olejków do twarzy chociaż nie mówię im NIE:) Najważniejsze, że u Ciebie działa:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja kiedyś wyrzuciłam dużą butelkę tego olejku (kiedyś nie było tych małych opakowań). Strasznie mnie uczulił ten olejek, miałam po nim czerwoną twarz, jak poparzoną - robiłam kilka podejść do niego, aż w końcu wylądował w koszu.

    OdpowiedzUsuń
  4. Super, że te olejki są w takich małych pojemnościach. Akurat na przetestowanie. Na pewno któryś kupię, bo kończy mi się serum na noc :)
    mój blog klik!

    OdpowiedzUsuń
  5. Skusiłam się na wersję do skóry mieszanej i bardzo się zawiodłam. Muszę wypróbować wersję White Lily, może ona mi spasuje :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie używałam olejków Khadi, ale słyszałam pozytywne opinię na temat henny z tej firmy. Zaciekawił mnie ten olejek i zastanowię się nad nim zwłaszcza, że ma naprawdę naturalny skład :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Też lubię ten olejek różany. Innych jeszcze nie próbowałam, choć również mnie kuszą. :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam pytanie - czy bedzie nadawał sie do skóry wrażliwej?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciężko powiedzieć, naturalne ekstrakty też mogą uczulać.

      Usuń
    2. Dzięki za odpowiedź :)

      Usuń
  9. ja mam ten i anti-ageing, na szczęście małe opakowania, whity lily słabo nawilża wg mnie - mam skórę normalną w kierunku suchej, a anti-ageing powoduje pieczenie i zaczerwienienie :( za to kocham olejek z pestek truskawek lub malin, po nich skóra jest jak u dziecka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się, po tych owocowych olejach skóra jest gładka jak po nałożeniu jakiejś bazy silikonowej, bardzo je lubię:)

      Usuń
  10. Nie znam ani firmy ani olejku. Miłego użytkowania

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Ekocentryczka , Blogger