Peeling kokosowo- różany z nasionami malin- Alchemia Lasu
Cześć!
Wspominałam już o niewielkiej polskiej firmie Alchemia Lasu, wytwarzającej naturalne kosmetyki. Ich produkty mają rewelacyjne składy, a opakowania cieszą minimalistycznym wyglądem. Nie mają jeszcze strony internetowej, ale można znaleźć ich na facebooku.
Kosmetyki bazują na tym co najlepsze i najbardziej naturalne, są w nich głównie masła roślinne, oleje, zioła, pestki owoców, olejki eteryczne.. Wiele kosmetyków robionych jest ręcznie, wszystko ze składników dostępnych w południowej Polsce. Są to kosmetyki wegetariańskie, a w większości wegańskie, bazują na naturalnej mocy roślin i ich ekstraktów. Dziś ma dla Was recenzję peelingu kokosowo-różnego z nasionami malin, zapraszam:)
Od producenta:
Stymuluje proces regeneracji skóry twarzy, łagodzi podrażnienia i nawilża. Dodaje blasku i wygładza, dostarcza substancji odżywczych i witamin potrzebnych skórze do odbudowy. Pozostawia ją miekką i nawilżoną. Pomaga pozbyć się martwego naskórka, przebarwień i wszelkich zanieczyszczeń. Widocznie spłyca zmarszczki i rozszerzone pory. Poprawia ukrwienie i koloryt skóry i znakomicie sprawdza się w przypadku cery zmęczonej, suchej czy poszarzałej.
Skład:
olej kokosowy, nasiona malin, nasiona żurawiny, pestki moreli, płatki róży, maranta ararutowa, glinka kaolinowa, olejek eteryczny z róży, witamina E
Jakie peelingi polecacie? Znacie kosmetyki z Alchemii Lasu?
Pozdrawiam,
Daria
Wspominałam już o niewielkiej polskiej firmie Alchemia Lasu, wytwarzającej naturalne kosmetyki. Ich produkty mają rewelacyjne składy, a opakowania cieszą minimalistycznym wyglądem. Nie mają jeszcze strony internetowej, ale można znaleźć ich na facebooku.
Kosmetyki bazują na tym co najlepsze i najbardziej naturalne, są w nich głównie masła roślinne, oleje, zioła, pestki owoców, olejki eteryczne.. Wiele kosmetyków robionych jest ręcznie, wszystko ze składników dostępnych w południowej Polsce. Są to kosmetyki wegetariańskie, a w większości wegańskie, bazują na naturalnej mocy roślin i ich ekstraktów. Dziś ma dla Was recenzję peelingu kokosowo-różnego z nasionami malin, zapraszam:)
Od producenta:
Stymuluje proces regeneracji skóry twarzy, łagodzi podrażnienia i nawilża. Dodaje blasku i wygładza, dostarcza substancji odżywczych i witamin potrzebnych skórze do odbudowy. Pozostawia ją miekką i nawilżoną. Pomaga pozbyć się martwego naskórka, przebarwień i wszelkich zanieczyszczeń. Widocznie spłyca zmarszczki i rozszerzone pory. Poprawia ukrwienie i koloryt skóry i znakomicie sprawdza się w przypadku cery zmęczonej, suchej czy poszarzałej.
Skład:
olej kokosowy, nasiona malin, nasiona żurawiny, pestki moreli, płatki róży, maranta ararutowa, glinka kaolinowa, olejek eteryczny z róży, witamina E
Peeling do Twarzy Różano-Kokosowy z Nasionami Malin ma przyjemny i delikatny zapach róży. Jest to peeling na bazie oleju kokosowego tłoczonego na zimno, który dobrze nawilża skórę. W składzie znajduje się też glinka kaolinowa, która skutecznie oczyszcza skórę, absorbuje toksyny i ma także działanie antyoksydacyjne. Drobinki ścierające to zmielone nasiona malin i żurawiny i moreli, bogate w witaminę C i E.
Peeling jest przyjemny w użyciu, ładnie pachnie i gładko się rozprowadza. Masuję nim twarz przez chwilę, a następnie spłukuję letnią wodą. Peeling pozostawia na skórze warstwę ochronną, najczęściej nie nakładam już po nim kremu. Stosuję go raz w tygodniu. Lubię kosmetyki z zawartością róży, działają kojąco na moją skórę.
Peeling jest dostępny w dwóch pojemnościach, słoiczek 30 ml kosztuje 14 zł, z 60 ml 25 zł. Trzymam go w chłodnym miejscu, żeby oleje zawarte w peelingu się nie roztapiały. Bardzo lubię ten kosmetyk, zwłaszcza w chłodniejsze miesiące może się przydać, w bardziej treściwej pielęgnacji.
Jakie peelingi polecacie? Znacie kosmetyki z Alchemii Lasu?
Pozdrawiam,
Daria
Nie znam, ale kusi bardzo :) dodam do mojej wishlisty
OdpowiedzUsuńWygląda świetnie i te opakowania :)
OdpowiedzUsuńCiekawa konsystencja...
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie wygląda :) A firmę dodałam do listy Polskich Kosmetycznych Firm :)
OdpowiedzUsuńSama nazwa już brzmi dobrze :D
OdpowiedzUsuńty to zawsze same perełki jakimś cudem wynajdujesz! wygląda świetnie, z chęcią bym przetestowała :D
OdpowiedzUsuńLubie taki niszowe marki, które produkują takie cuda:) W sklepach takich składów nie ma...
UsuńWydaje się być cudny!
OdpowiedzUsuńAle fajna konsystencja, taka treściwa..
OdpowiedzUsuńPs.zostaję u ciebie na dłużej :)
Miło mi:)
UsuńKuszą mni ete kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńWarto się skusić:)
UsuńZapowiada się świetnie i cena nie przeraża <3 dzięki za polecenie!
OdpowiedzUsuńChętnie do nich zajrzę, a ja polecam Pszczelą Dolinkę. :) rewelacja.
OdpowiedzUsuńDzięki:)
UsuńZapachowo ani kokos ani róża niestety nie są w moim stylu więc obejdę się smakiem :)
OdpowiedzUsuńI kokos i róża to moje klimaty - po wypłacie będzie mój ! :D
OdpowiedzUsuńWygląda świetnie i przyznam, że bardzo mnie kusi! Uwielbiam różane kosmetyki, a peelingu akurat w chwili obecnej żadnego nie mam.
OdpowiedzUsuńAlchemia lasu to moje odkrycie roku! Mam ten peeling i uwielbiam go! Mam też maskę do włosów na bazie olei, żywy krem do twarzy, balsamy do ust i wszystko bardzo polecam. Moją największą miłością jest ich serum do twarzy, bez którego już się obejść nie mogę i czekam z niecierpliwością na powrót Alchemii z urlopu bo mi już raptem kilka jego kropelek zostało :((
OdpowiedzUsuńO tak serum jest bardzo dobre i pięknie pachnie! Będę do niego wracać:)
UsuńChciałam kupić kilka ich kosmetyków, ale nie dostałam cennika :(
OdpowiedzUsuńZ tego co widać na ich fb mają wakacyjną przerwę. Kiedy wrócą na pewno się odezwą:) Będą mieli świeżą partię kosmetyków, robią je dwie osoby i jest to mała produkcja. Moim zdaniem warto poczekać, też chciałabym już coś zamówić:)
UsuńSkład bardzo fajny,muszę się bliżej przyjrzeć tym kosmetykom,bo nie znam
OdpowiedzUsuńWarto je poznać:)
UsuńAlbo mi się zdaje, albo podrożał. W obecnym cenniku ten peeling kosztuje 42zł za 60ml :c
OdpowiedzUsuńWłaśnie ich dziś poznałam na Prodkty Prawdziwe w Krakowie,niesamowici. Zapachy, składy, opakowania, filozofia..cudowna marka, takiej szukałam w Polsce.
OdpowiedzUsuń