Naturalny dezodorant Schmidt's
Cześć!
Przestawiając się na naturalne kosmetyki w pierwszej kolejności warto odstawić dezodorant z bardzo szkodliwym aluminium. Kiedyś lubiłam ałun, ale z czasem przestał na mnie działać. Próbowałam wiele naturalnych dezodorantów z różnym skutkiem. Od kiedy używam dezodorantu marki Schmidt's nie mam ochoty szukać nic innego. Zostanie ze mną na dłużej. Kupiłam go na początku lata i dlatego zdecydowałam się na orzeźwiający zapach bergamotki i limonki.
Od producenta:
Nie wiem w czym tkwi jego sekret, ale to najlepszy naturalny dezodorant jakiego używałam. Działa bez zarzutu, nawet w bardzo upalne dni nie potrzebowałam niczego innego. Skład jest bardzo prosty, oparty na maśle shea, sodzie oczyszczonej, marancie trzcinowatej, maśle kakaowym i olejkach eterycznych. Kilka razy próbowałam zrobić podobny bazując na różnych przepisach, ale nigdy nie udało mi się zmieszać tak skutecznego dezodorantu. Kluczowe są proporcje i może jeszcze kiedyś spróbuję.
Na razie mam w planie wypróbować jeszcze trzy inne wersje z nagietkiem, lawendą i cedrem.
Dezodorant ma twardą konsystencję, do opakowania dołączona jest szpatułka, którą można nabrać produkt. Łatwo się rozprowadza i mięknie po zetknięciu z dłońmi. Bardzo przyjemnie pachnie, zapach bergamotki jest bardzo wyraźny, ale nie jest długo wyczuwalny na skórze. Nie podrażnia, a nawet pielęgnuje skórę pod pachami. Najważniejsze, że działa i neutralizuje zapach potu. Do tej pory mnie nie zawiódł i mam nadzieję, że tak zostanie. Biały kremowy dezodorant nie brudzi ubrań, co jest kolejną zaletą.
W słoiczku mieści się 56,7 g, kosztuje około 49 zł, zamówiłam go TUTAJ. Zdecydowanie jest wart swojej ceny. Wystarcza na kilka miesięcy, minimum pół roku codziennego stosowania, a może nawet dłużej. Jest wegański i nie testowany na zwierzętach. Dostępne są też mniejsze wersje do wypróbowania. Na stronie producenta widziałam też wersję w sztyfcie, ale na razie jest dostępna tylko w Stanach.
Polecam go z czystym sumieniem, próbowałyście? Jak się u Was sprawdził? Może macie inne sprawdzone naturalne dezodoranty?
Pozdrawiam,
Daria
Przestawiając się na naturalne kosmetyki w pierwszej kolejności warto odstawić dezodorant z bardzo szkodliwym aluminium. Kiedyś lubiłam ałun, ale z czasem przestał na mnie działać. Próbowałam wiele naturalnych dezodorantów z różnym skutkiem. Od kiedy używam dezodorantu marki Schmidt's nie mam ochoty szukać nic innego. Zostanie ze mną na dłużej. Kupiłam go na początku lata i dlatego zdecydowałam się na orzeźwiający zapach bergamotki i limonki.
Od producenta:
Cudowny zapach bergamotki i limonki połączony w tym dezodorancie przypomina o słonecznych, letnich dniach i jest prawdziwą rozkoszą dla skóry! Eteryczne olejki tych rośliny dają dodatkowych dezynfekujących właściwości temu dezodorantowi.
Wegański i nie testowany na zwierzętach.
Wolny od aluminium, glikolu propylenowego, parabenów i ftalanów.
Składniki
Ingredients (INCI): Butyrospermum parkii (shea butter), Sodium bicarbonate (baking soda), Maranta arundinacea (arrowroot) powder, Theobroma cacao (cocoa) seed butter, Citrus bergamia (bergamot) essential oil, Citrus aurantifolia (lime) essential oil, Tocopherol (vitamin E), Humulus lupulus (hop) extract
Nie wiem w czym tkwi jego sekret, ale to najlepszy naturalny dezodorant jakiego używałam. Działa bez zarzutu, nawet w bardzo upalne dni nie potrzebowałam niczego innego. Skład jest bardzo prosty, oparty na maśle shea, sodzie oczyszczonej, marancie trzcinowatej, maśle kakaowym i olejkach eterycznych. Kilka razy próbowałam zrobić podobny bazując na różnych przepisach, ale nigdy nie udało mi się zmieszać tak skutecznego dezodorantu. Kluczowe są proporcje i może jeszcze kiedyś spróbuję.
Na razie mam w planie wypróbować jeszcze trzy inne wersje z nagietkiem, lawendą i cedrem.
Dezodorant ma twardą konsystencję, do opakowania dołączona jest szpatułka, którą można nabrać produkt. Łatwo się rozprowadza i mięknie po zetknięciu z dłońmi. Bardzo przyjemnie pachnie, zapach bergamotki jest bardzo wyraźny, ale nie jest długo wyczuwalny na skórze. Nie podrażnia, a nawet pielęgnuje skórę pod pachami. Najważniejsze, że działa i neutralizuje zapach potu. Do tej pory mnie nie zawiódł i mam nadzieję, że tak zostanie. Biały kremowy dezodorant nie brudzi ubrań, co jest kolejną zaletą.
W słoiczku mieści się 56,7 g, kosztuje około 49 zł, zamówiłam go TUTAJ. Zdecydowanie jest wart swojej ceny. Wystarcza na kilka miesięcy, minimum pół roku codziennego stosowania, a może nawet dłużej. Jest wegański i nie testowany na zwierzętach. Dostępne są też mniejsze wersje do wypróbowania. Na stronie producenta widziałam też wersję w sztyfcie, ale na razie jest dostępna tylko w Stanach.
Polecam go z czystym sumieniem, próbowałyście? Jak się u Was sprawdził? Może macie inne sprawdzone naturalne dezodoranty?
Pozdrawiam,
Daria