Last week #30
Cześć!
Piję herbatę na okrągło:) Zawsze tak było, ale w chłodniejsze dni lubię szukać nowych smaków. Zawsze zachwyca mnie kwitnąca herbata, mam jeszcze kilka i nie czekam z nimi na wyjątkowe okazje. Każdy dzień jest wyjątkowy:) Choco Yogi Tea ciągle jest w czołówce moich ulubionych, podobnie jak mieszanka Laponia. Można ją kupić w sklepach five o'clock zawsze w okresie świątecznym, robię duży zapas, bo znika u nas bardzo szybko. Po świętach zawsze kupuję jej jeszcze więcej, bo smak jest wyjątkowy:)
Dziś wreszcie poszłam biegać, po trzech tygodniach już bardzo się za tym stęskniłam. Pogoda sprzyja i najchętniej pobiegłabym dalej, ale poprzestałam na 8 km, żeby nie przegiąć. Teraz już wracam do regularnych treningów, jogi, wzmacniania. W przerwie przygotowałam plan na maraton, teraz odbuduję formę, a od stycznia ruszam ostro z przygotowaniem:)
Lubię otaczać się zapachem olejków eterycznych, odnalazłam mój gliniany dzbanuszek, który kupiłam chyba z 10 lat temu z The Body Shop. Stawiam go na kaloryferze, wypełniam go wodą i olejkami. Zapach jest delikatny i przyjemnie wypełnia pomieszczenie. Zastanawiam się nad ultradźwiękowym dyfuzorem olejków, może jakieś polecacie? To chyba najlepszy i najzdrowszy sposób rozpylania olejków w powietrzu. Dajcie znać jeśli ich używacie, bo wybór jest ogromny.
Olejek do ciała Detox zachwycił mnie składem, wydał się idealny na zimową porę. Używam go od tygodnia i już bardzo lubię, ale więcej napiszę za jakiś czas. Marka Balm Balm ma też spory wybór naturalnych perfum, może je znacie?
W oczekiwaniu na Święta jedynie palę świece, jeszcze nie miałam czasu nic przygotować. Nie wybrałam się też na Jarmark Świąteczny, liczę że w tym tygodniu trafi się jakiś luźniejszy dzień:) Jestem też w lesie z prezentami, a zazwyczaj to tego momentu wszystko miałam już gotowe. Jak u Was przygotowania do świąt?
Przypominam też o ROZDANIU, na zgłoszenia czekam do północy, jutro ogłoszę zwycięzców:)
Pozdrawiam,
Daria
Piję herbatę na okrągło:) Zawsze tak było, ale w chłodniejsze dni lubię szukać nowych smaków. Zawsze zachwyca mnie kwitnąca herbata, mam jeszcze kilka i nie czekam z nimi na wyjątkowe okazje. Każdy dzień jest wyjątkowy:) Choco Yogi Tea ciągle jest w czołówce moich ulubionych, podobnie jak mieszanka Laponia. Można ją kupić w sklepach five o'clock zawsze w okresie świątecznym, robię duży zapas, bo znika u nas bardzo szybko. Po świętach zawsze kupuję jej jeszcze więcej, bo smak jest wyjątkowy:)
Dziś wreszcie poszłam biegać, po trzech tygodniach już bardzo się za tym stęskniłam. Pogoda sprzyja i najchętniej pobiegłabym dalej, ale poprzestałam na 8 km, żeby nie przegiąć. Teraz już wracam do regularnych treningów, jogi, wzmacniania. W przerwie przygotowałam plan na maraton, teraz odbuduję formę, a od stycznia ruszam ostro z przygotowaniem:)
Lubię otaczać się zapachem olejków eterycznych, odnalazłam mój gliniany dzbanuszek, który kupiłam chyba z 10 lat temu z The Body Shop. Stawiam go na kaloryferze, wypełniam go wodą i olejkami. Zapach jest delikatny i przyjemnie wypełnia pomieszczenie. Zastanawiam się nad ultradźwiękowym dyfuzorem olejków, może jakieś polecacie? To chyba najlepszy i najzdrowszy sposób rozpylania olejków w powietrzu. Dajcie znać jeśli ich używacie, bo wybór jest ogromny.
Olejek do ciała Detox zachwycił mnie składem, wydał się idealny na zimową porę. Używam go od tygodnia i już bardzo lubię, ale więcej napiszę za jakiś czas. Marka Balm Balm ma też spory wybór naturalnych perfum, może je znacie?
W oczekiwaniu na Święta jedynie palę świece, jeszcze nie miałam czasu nic przygotować. Nie wybrałam się też na Jarmark Świąteczny, liczę że w tym tygodniu trafi się jakiś luźniejszy dzień:) Jestem też w lesie z prezentami, a zazwyczaj to tego momentu wszystko miałam już gotowe. Jak u Was przygotowania do świąt?
Przypominam też o ROZDANIU, na zgłoszenia czekam do północy, jutro ogłoszę zwycięzców:)
Pozdrawiam,
Daria
Chyba jestem strasznie nudna bo sięgam tylko po zieloną herbatę i rumianek. Nie przepadam za smakowymi herbatami, a czarną piję baaardzo sporadycznie z dużą ilością cytryny i odrobinką cukru. Ściskam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńJa piję każdą poza czarną, za którą nie przepadam. Lubię odkrywać nowe smaki:)
UsuńJa jakoś nie umiem obsługiwać kwitnących herbat - próbowałam dwa razy i za każdym razem kwiat się rozwalał w środku i nici z widowiska :(
OdpowiedzUsuńWidocznie herbata była źle związana, nie ma w tym wielkie filozofii, wrzuca się do wody w odpowiedniej temperaturze i herbata sama się rozwija. Może następnym razem się uda:)
Usuńja ostatnio piję herbaty coraz więcej, muszę się też zaopatrzyć w nowe smaki :-) chciałabym teraz też spróbować pić codziennie rano wodę z miodem i cytryną jestem ciekawa czy coś pomoże :)
OdpowiedzUsuńRano piję wodę z octem jabłkowym, też działa alkalizująco, a cytryna na dłuższą metę podrażnia mi zęby. Jeśli przygotujesz miód z wodą poprzedniego dnia to będzie wzmacniał odporność.
UsuńJa uwielbiam herbaty! Moge pic i pic :) zamawiam na stronie mały Budda. Zapraszam na nowy post i zachęcam do obserwacji :)
OdpowiedzUsuńJa piję herbaty całorocznie w każdej ilości :) gdyby nie one, nigdy bym nie wypijała zalecanej ilości płynów dziennie ;)
OdpowiedzUsuńTeż piję je nawet latem, ale teraz mam ich zdecydowanie więcej:)
UsuńKusi mnie ta herbatka Yogi Tea. :) Ja już większość prezentów świątecznych już mam. Jak nigdy wszystko wcześniej kupiłam. :D
OdpowiedzUsuńRównież uwielbiam olejki eteryczne. W tym czasie sięgam najczęściej po mieszankę pomarańczy z cynamonem i goździkiem. ;)
Teraz też często łączę te olejki:) Tą herbatę warto spróbować:)
UsuńTeż uwielbiam herbatę :) A zamiast olejków wybieram woski :)
OdpowiedzUsuńI ja miałam przymusową przerwę od biegania... :/ Może w tygodniu uda mi się do tego wrócić
OdpowiedzUsuńPowodzenia:) Mnie bardzo ucieszył powrót do biegania:)
Usuńherbatki kwitnace to cudowny widok dla oczu;)tej jeszcze nie mialam;)
OdpowiedzUsuńp.s zapraszam do mnie;)
herbate to ja hetolitrami spijam ... jestem uzalezniona i mam fioła ,kwitnace zawsze zachwycaja..
OdpowiedzUsuńMuszę spróbować Laponii, uwielbiam takie świąteczne mieszanki. Powącham przy okazji, mam nadzieję, że jeszcze będzie. Ja z Balm Balm bardzo lubię hydrolat z Oilbanum. Z bieganiem jeszcze nie ruszyłam :(
OdpowiedzUsuń