Moje suplementy
Cześć!
Kilka osób pytało mnie o suplementy jakie przyjmuję, dziś o nich napiszę. Nie jem mięsa, ani produktów odzwierzęcych. Staram się, żeby moja dieta była zróżnicowana i bogata w składniki odżywcze. Nie łykam wielu suplementów, tylko te które wydają mi się niezbędne. Kilka przyjmuję na stałe i na nich się tu skupię. Teraz mam dokładnie te suplementy, które widać na zdjęciach. Najczęściej zamawiam je na iHerb, albo na innych polskich stronach, np. tutaj.
Witamina D3
Wybieram tą w dawce 5000 jednostek w tabletce. Duże dawki są bardzie opłacalne i nie trzeba łykać kilku tabletek dziennie. Teraz przyjmuję dwie tabletki w ciągu dnia, w połowie roku ponownie sprawdzę poziom witaminy D i może zmniejszę dawkę, jeśli jej poziom będzie odpowiednio wysoki. Optymalna wartość to 40-60. Jakiś czas temu miałam mniej niż 30.
Witaminą D przyjmuję przez cały rok, w naszej szerokości geograficznej jest to konieczne. Nie jesteśmy w stanie przygotować jej odpowiednio dużo. Talem można zmniejszyć dawkę, ale nie całkowicie odstawić suplementację.
Witamina K2
Dzięki niej wapń, w którego gospodarce ważny udział ma witamina D3, trafia w odpowiednie miejsca w organizmie. Zażywanie witaminy D3, zwiększa zapotrzebowanie na witaminą K2, ponieważ stymuluje produkcję białek zależnych od witaminy K2. Jedną tabletkę łykam zawsze z witaminą D3 po posiłku zawierającym tłuszcze.
Witamina B12
Jest konieczna dla wszystkich osób na diecie roślinnej. Organizm nie może sobie jej wytworzyć. Jest magazynowana, więc nie trzeba brać jej codziennie. Przyjmuję ją 1-2 razy w tygodniu. Można wybrać też inne formy witaminy B12, popularne są też zastrzyki czy witamina w sprayu. Brak suplementacji może prowadzić do poważnych zaburzeń układu nerwowego.
Kwas l-askorbinowy
Kwas askorbinowy jest izolatem, destylatem naturalnie występującym w witaminie C. Oprócz kwasu askorbinowego, witamina C musi posiadać rutynę, bioflawonoidy, współczynnik K, współczynnik J, współczynnik P, tyrozynazy, ascorbinogen i jeszcze inne związki. Nie jest to więc witamina C, jednak działa na wzmocnienie odporności. Stosuję go sporadycznie, może być pomocny gdy ciało znajdzie się w dużym stresie.
Kwas askorbinowy zawarty w pożywieniu, nie różni się się od tego syntetycznego. Potwierdziły to badanie kliniczne z udziałem ludzi.
Zazwyczaj jest od pozyskiwany ze skrobi kukurydzianej. Piję go z wodą kiedy organizm jest osłabiony. Dostałam sporo tego proszku od koleżanki dlatego go używam. Zazwyczaj sprzedawany jest w 1 kg opakowaniach.
Dobrym źródłem witaminy C jest też dzika róża, acerola, rokitnik, baobab i camu camu. Staram się włączyć je do diety zwłaszcza zimą. W przyszłości pewnie zdecyduję się na liposomową witaminę C.
Istotne są też kwasy omega, które dostarczam sobie kilka razy w tygodniu ze świeżo zmielonego siemienia lnianego. Łyżeczkę dodaję do koktajli, owsianki czy sałatek. Ważne, żeby było to świeżo zmielone siemię, wtedy zachowuje wszystkie właściwości. Mam w słoiku mieszankę siemienia, ziaren chia i ostropestu, mielę je razem.
Nie kupuję multiwitamin, są to zazwyczaj małe dawki wszystkich witamin, które nie działają. Niektóre witaminy blokują wchłanianie innych, niektóre się wykluczają. Badania wskazują, że nie jest to dobre rozwiązanie.
Najważniejsza jest dla mnie dieta, a raczej sposób odżywiania. Im więcej dostarczymy ciału składników odżywczych w postaci naturalnego pożywienia, tym lepiej skorzysta ono z dostarczonych witamin, nawet w formie syntetycznej i wyizolowanej jak kwas askorbinowy. Suplementy jako dodatek do zdrowego odżywiania sprawdzają się najlepiej.
Co myślicie o suplementach? Jakie stosujecie?
Pozdrawiam,
Daria
Kilka osób pytało mnie o suplementy jakie przyjmuję, dziś o nich napiszę. Nie jem mięsa, ani produktów odzwierzęcych. Staram się, żeby moja dieta była zróżnicowana i bogata w składniki odżywcze. Nie łykam wielu suplementów, tylko te które wydają mi się niezbędne. Kilka przyjmuję na stałe i na nich się tu skupię. Teraz mam dokładnie te suplementy, które widać na zdjęciach. Najczęściej zamawiam je na iHerb, albo na innych polskich stronach, np. tutaj.
Witamina D3
Wybieram tą w dawce 5000 jednostek w tabletce. Duże dawki są bardzie opłacalne i nie trzeba łykać kilku tabletek dziennie. Teraz przyjmuję dwie tabletki w ciągu dnia, w połowie roku ponownie sprawdzę poziom witaminy D i może zmniejszę dawkę, jeśli jej poziom będzie odpowiednio wysoki. Optymalna wartość to 40-60. Jakiś czas temu miałam mniej niż 30.
Witaminą D przyjmuję przez cały rok, w naszej szerokości geograficznej jest to konieczne. Nie jesteśmy w stanie przygotować jej odpowiednio dużo. Talem można zmniejszyć dawkę, ale nie całkowicie odstawić suplementację.
Witamina K2
Dzięki niej wapń, w którego gospodarce ważny udział ma witamina D3, trafia w odpowiednie miejsca w organizmie. Zażywanie witaminy D3, zwiększa zapotrzebowanie na witaminą K2, ponieważ stymuluje produkcję białek zależnych od witaminy K2. Jedną tabletkę łykam zawsze z witaminą D3 po posiłku zawierającym tłuszcze.
Witamina B12
Jest konieczna dla wszystkich osób na diecie roślinnej. Organizm nie może sobie jej wytworzyć. Jest magazynowana, więc nie trzeba brać jej codziennie. Przyjmuję ją 1-2 razy w tygodniu. Można wybrać też inne formy witaminy B12, popularne są też zastrzyki czy witamina w sprayu. Brak suplementacji może prowadzić do poważnych zaburzeń układu nerwowego.
Kwas l-askorbinowy
Kwas askorbinowy jest izolatem, destylatem naturalnie występującym w witaminie C. Oprócz kwasu askorbinowego, witamina C musi posiadać rutynę, bioflawonoidy, współczynnik K, współczynnik J, współczynnik P, tyrozynazy, ascorbinogen i jeszcze inne związki. Nie jest to więc witamina C, jednak działa na wzmocnienie odporności. Stosuję go sporadycznie, może być pomocny gdy ciało znajdzie się w dużym stresie.
Kwas askorbinowy zawarty w pożywieniu, nie różni się się od tego syntetycznego. Potwierdziły to badanie kliniczne z udziałem ludzi.
Zazwyczaj jest od pozyskiwany ze skrobi kukurydzianej. Piję go z wodą kiedy organizm jest osłabiony. Dostałam sporo tego proszku od koleżanki dlatego go używam. Zazwyczaj sprzedawany jest w 1 kg opakowaniach.
Dobrym źródłem witaminy C jest też dzika róża, acerola, rokitnik, baobab i camu camu. Staram się włączyć je do diety zwłaszcza zimą. W przyszłości pewnie zdecyduję się na liposomową witaminę C.
Istotne są też kwasy omega, które dostarczam sobie kilka razy w tygodniu ze świeżo zmielonego siemienia lnianego. Łyżeczkę dodaję do koktajli, owsianki czy sałatek. Ważne, żeby było to świeżo zmielone siemię, wtedy zachowuje wszystkie właściwości. Mam w słoiku mieszankę siemienia, ziaren chia i ostropestu, mielę je razem.
Nie kupuję multiwitamin, są to zazwyczaj małe dawki wszystkich witamin, które nie działają. Niektóre witaminy blokują wchłanianie innych, niektóre się wykluczają. Badania wskazują, że nie jest to dobre rozwiązanie.
Najważniejsza jest dla mnie dieta, a raczej sposób odżywiania. Im więcej dostarczymy ciału składników odżywczych w postaci naturalnego pożywienia, tym lepiej skorzysta ono z dostarczonych witamin, nawet w formie syntetycznej i wyizolowanej jak kwas askorbinowy. Suplementy jako dodatek do zdrowego odżywiania sprawdzają się najlepiej.
Co myślicie o suplementach? Jakie stosujecie?
Pozdrawiam,
Daria
Żeby nie obciążać żołądka zakupiłam właśnie wit. D3 i B12 w sprayu, mam tylko obawy czy prawidłowo będzie wchłaniana przez organizm. Że też nie przyszło mi do głowy, że można zakupić większą dawkę witamin i przyjmować je wtedy rzadziej. Słyszałam, że dobrze jest brać witaminę K2Mk7, która jest najbardziej aktywną formą wit. K2
OdpowiedzUsuńDziękuję za ten post
Pozdrawiam
Te suplementy, które mam dobrze się u mnie wchłaniają, okresowe badania o potwierdzają:) Najistotniejsza dla mnie zawsze jest duża dawka, bo łykanie kilku tabletek dziennie jest kłopotliwe i nie najlepsze dla żołądka.
UsuńPoczytam o tej witaminie K2Mk7, dzięki:)
A co to jest liposomowa witamina C? i gdzie ją można dostać? :) Ewa
OdpowiedzUsuńWięcej o liposomowej witaminie C znajdziesz tutaj:
Usuńhttp://www.akademiawitalnosci.pl/liposomalna-witamina-c-jak-zrobic-w-domu-i-do-czego-sluzy/
Jest skuteczniejsza i znacznie lepiej się wchłania. Niestety jest o wiele droższa, ale wiele osób robi ją w domu.
Dziękuję :)
UsuńMyślę, że witaminę D trzeba będzie włączyć do suplementacji. Mam wrażenie, że brakuje mi też magnezu plus muszę zadbać jakoś o stawy :)
OdpowiedzUsuńChocoMonster, jeśli witaminę D to najlepiej w kombinacji z witaminą K. Takie połączenie daje właściwe rezultaty. Ja w tej chwili piję kwas askorbinowy a w ramach oczyszczenia organizmu a właściwie to głównie jelit - ziemię okrzemkową. Na wiosnę planuję wdrożyć cholerellę (usuwa metale ciężkie z organizmu).
OdpowiedzUsuńnie ejstem zwolenniczką suplemetów, ale obecnie z pwodou anemii muszę się wspoamgać żelazem i kwasem foliowym
OdpowiedzUsuńJa jestem zwolennikiem dobrze dobranej suplementacji. Witaminy dobrze się wchłaniają i jeśli przyjmuje się to czego organizm potrzebuje można znacznie polepszyć zdrowie.
UsuńJa właśnie używam tej witaminy C w proszku. Bardzo dobrze u mnie działa, zwalcza wolne rodniki, czego mam potwierdzenie w poprawie kondycji skóry i paznokci, ponadto nie choruję, odkąd ją przyjmuję.
OdpowiedzUsuńChętnie poczytałabym o kosztach takiej suplementacji :) o czasie trwania jednorazowej kuracji i częstości jej powtarzania :)
OdpowiedzUsuńKoszty nie są duże, zazwyczaj kupuje 2-3 opakowania na raz i mam je jakiś czas. Witaminę D,K2 i B12 biorę cały czas, więc nie jest to kuracja tylko stała suplementacja. Koszt witamin to około 30-40 zł. Na iHerb ceny są bardzo korzystne, warto tam zamawiać:)
UsuńDzięki za odpowiedź! :)
UsuńJa aktualnie biore witamine d3 w 5.000 jednostkach + witamine k2, do tego żelazo i magnez ;) Musze koniecznie zobaczyć strone iHerb, i zrobic zamowienie. Dzieki za ten post :) Miłego dnia.
OdpowiedzUsuńNiby wiem o wit. D3 i K2, ale jakoś się do nich zabrać nie mogę. Skupiłam się na B12 i ostatnio włączyłam olej z wiesiołka.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńA tymczasem na pureveg.pl WITAMINOWA ZIMA!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJa zazywam tez witamine D, ale taka w plynie, do tego K2. Pije tez tran oraz krzem organiczny. Wczesniej zazywalam tez koenzym Q10. Zrobilam sobie tez kuracje tym grzybkiem tybetanskim z bardzo dobrym skutkiem. Przede wszystkim jednak staram sie jesc nieprzetworzone produkty z pewnych zrodel, bo tam nawiecej witamin i mineralow. Do sokow i kotajli warzywno owocowych dodaje tez spiruline, trawe pszeniczna, sproszkowany baobab, proszek maca. Oczywiscie nie wszystko na raz ;)
OdpowiedzUsuńTaki rozwiązanie jest najlepsze:) Odżywianie ma największe znaczenie, pozdrawiam:)
UsuńJa polecam tutaj zakup suplementów
OdpowiedzUsuńhttp://maximus.media/zdrowie-uroda-suplementy-diety.html