Yoga Girl- bardzo pozytywna książka
Cześć!
Rachel Brathen znana jako Yoga Girl ma na instagramie prawie 2 miliony obserwujących. Dzięki temu zyskała duży rozgłos i popularność. Lektura jej książki była dla mnie dużym odpoczynkiem i nie mogłam się od niej oderwać. Zmotywowała mnie to częstszej praktyki, staram się codziennie poświęcić trochę czasu na assny, które akurat udoskonalam:)
Książka dedykowana jest każdemu, nie tylko osobom regularnie praktykującym jogę. To bardzo szczera i prawdziwa historia dziewczyny, która jako nastolatka miała dużo ciężkich doświadczeń, mimo to w końcu dotarła na ścieżkę jogi. Nie boi się pisać o trudnych przeżyciach i swoich słabych stronach. Ciągle dąży do równowagi, poczucia spełnienia i szczęścia.
To szwedka, która na stałe osiadła w pięknej Arubie, o której sporo pisze w książce. Tam mieszka, praktykuje jogę i medytuje.
Dzieli się tym jak joga wpłynęła na jej życie. Rachel praktykuje tradycyjna jogę, ale też pokazuje assany wykonywane na desce surfingowej.
Sporo miejsca w książce poświęca assanom i ich prawidłowej techniczce. Są zdjęcia pokazujące pozycje w ułatwionej wersji dla początkujących.
Dla początkujących joga jest głównie aktywnością fizyczną, jednak z czasem staje się czymś więcej. Dzięki medytacji można dogłębnie poznać siebie, a wtedy joga staje się już stylem życia. To właśnie udowadnia Rachel na swoim przykładzie. U niej joga zapoczątkowała zupełnie nowe, lepsze życie. Pokazuje, że dzięki praktyce można osiągnąć równowagę fizyczną i psychiczną.
W książce jest wiele mantr, które do mnie trafiły, będę często wracać do tej książki.
Dla mnie to idealna książka o jodze. Nie lubię poradników, w których opisane są tylko pozycje. Tutaj znalazłam ciekawą treść, historie inspirującej kobiety, przykłady ćwiczeń, mantry, a także kilka przypisów na zdrowe posiłki. Wszystko pięknie zilustrowane. Taka lektura to sama przyjemność. Po przeczytaniu książki mam ochotę na częstszą praktykę, polecam każdemu kto planuje wybrać się na jogę, albo już praktykuje.
Warto sięgnąć po tą książkę, dla treści i pięknych zdjęć na tropikalnej wyspie. Niedawno ją skończyłam i już mam ochotę przeczytać ją ponownie:)
Znacie tą książkę?
Pozdrawiam,
Daria
Rachel Brathen znana jako Yoga Girl ma na instagramie prawie 2 miliony obserwujących. Dzięki temu zyskała duży rozgłos i popularność. Lektura jej książki była dla mnie dużym odpoczynkiem i nie mogłam się od niej oderwać. Zmotywowała mnie to częstszej praktyki, staram się codziennie poświęcić trochę czasu na assny, które akurat udoskonalam:)
Książka dedykowana jest każdemu, nie tylko osobom regularnie praktykującym jogę. To bardzo szczera i prawdziwa historia dziewczyny, która jako nastolatka miała dużo ciężkich doświadczeń, mimo to w końcu dotarła na ścieżkę jogi. Nie boi się pisać o trudnych przeżyciach i swoich słabych stronach. Ciągle dąży do równowagi, poczucia spełnienia i szczęścia.
To szwedka, która na stałe osiadła w pięknej Arubie, o której sporo pisze w książce. Tam mieszka, praktykuje jogę i medytuje.
Dzieli się tym jak joga wpłynęła na jej życie. Rachel praktykuje tradycyjna jogę, ale też pokazuje assany wykonywane na desce surfingowej.
Sporo miejsca w książce poświęca assanom i ich prawidłowej techniczce. Są zdjęcia pokazujące pozycje w ułatwionej wersji dla początkujących.
Dla początkujących joga jest głównie aktywnością fizyczną, jednak z czasem staje się czymś więcej. Dzięki medytacji można dogłębnie poznać siebie, a wtedy joga staje się już stylem życia. To właśnie udowadnia Rachel na swoim przykładzie. U niej joga zapoczątkowała zupełnie nowe, lepsze życie. Pokazuje, że dzięki praktyce można osiągnąć równowagę fizyczną i psychiczną.
W książce jest wiele mantr, które do mnie trafiły, będę często wracać do tej książki.
Dla mnie to idealna książka o jodze. Nie lubię poradników, w których opisane są tylko pozycje. Tutaj znalazłam ciekawą treść, historie inspirującej kobiety, przykłady ćwiczeń, mantry, a także kilka przypisów na zdrowe posiłki. Wszystko pięknie zilustrowane. Taka lektura to sama przyjemność. Po przeczytaniu książki mam ochotę na częstszą praktykę, polecam każdemu kto planuje wybrać się na jogę, albo już praktykuje.
Warto sięgnąć po tą książkę, dla treści i pięknych zdjęć na tropikalnej wyspie. Niedawno ją skończyłam i już mam ochotę przeczytać ją ponownie:)
Znacie tą książkę?
Pozdrawiam,
Daria
Jakoś nie mogę się przekonać do jogi, nie wiem sama dlaczego :)
OdpowiedzUsuńO, książka dla mnie bardzo na czasie, od tygodnia chodzę na jogę, ze względu na problemy z kręgosłupem... Chchciałabym ją przeczytać:)
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie, mam pytanie troche z innej beczki. Mam cere mieszana(nie sprawiajaca zwykle jakis strasznych klopotow) i karnacje koloru sredniego. Poszukuje czegos co by wyrownalo koloryt i zakrylo lekkie niedoskonalosci, zaciekawily mnie kremy bb i cc z firmy SO BIO ETIC. Co bys mi mogla polececic? Z gory dziekuje za odpowiedz i pozdrawiam :-) !
OdpowiedzUsuńTeraz mam ten i bardzo go lubię:
Usuńhttp://ekocentryczka.blogspot.com/2015/09/fluid-tonujacy-do-twarzy-madara.html
So Bio też polecam:)
Dziekuje bardzo za odpowiedz :-) ! Mam jeszcze dwa pytania. Czym sie rozni krem bb od kremu cc z firmy So Bio? Mozesz polecic jakis korektor o wmiare dobrym skladzie(zeby byl tez pod oczy)? Bardzo bede wdzieczna za odpowiedz :-). PS: Bardzo lubie czytac Twojego bloga! Pozdrawiam, Justyna.
UsuńKorektora nie używam, wystarcza mi krem bb:) Krem cc z So bio jest trochę lżejszy i lepszy na lato, ale generalnie oba są podobne i dobrze kryją.
UsuńTwoja recenzja brzmi zachecajaco,chyba kupie te ksiazkę.Dzieki,ze potrafisz wyszukać takie "perełki".
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNamówiłaś mnie! Nie mogę sie doczekać jak dostanę jà w swoje łapska 😘
OdpowiedzUsuńDaj znać czy Ci się spodoba:)
UsuńPodziwiam ludzi trenujących jogę, sama też chętnie bym zaczęła, fajnie, że w książce są podstawy dla początkujących :)
OdpowiedzUsuńKsiążka póki co poszła w świat do znajomych, mam nadzieję, że kogoś zachęci do jogi:)
Usuń