To co lubię
10:53
27
EKO
,
Książki
,
Lifestyle
,
matcha
,
olejki eteryczne
,
owoce
,
Pukka
,
świece
,
Yogi Tea
,
zdrowie
Cześć!
Zaczynam nowy cykl, bo wiele rzeczy mi umyka i nie mam ich gdzie pokazać. Kosmetyki widzicie na bieżąco, ale mam też sporo niekosmetycznych ulubieńców:)
Uwielbiam herbaty i ciągle wyszukuję nowe mieszanki. Yogi tea z orzechem laskowym i wanilią to teraz jedna z moich ulubionych herbat. Jest pyszna i na pewno jeszcze ją kupię. Niestety nie ma jej w Polsce, ale zamawiam ją na iHerb. Green Energy miałam już wiele razy i też ją polecam:)
Jabłko i cynamon to idealny jesienny smak, często dodaję do niej jeszcze kawałek świeżego imbiru. Niedawno odkryłam markę Hari Tea, mają wiele ziołowych mieszanek. Zdecydowałam się na różę w hibiskusem i jestem zadowolona. Na pewno jeszcze coś od nich zmówię:)
O tym jak przygotować matchę pisałam już TUTAJ. Nie jest to skomplikowane i warto spróbować jeśli lubicie zieloną herbatę. Ostatnio moją ulubioną jest Moya matcha z mlekiem migdałowym:)
Mam wszystkie książki kucharskie Macieja Szaciłło, przetestowałam już sporo przepisów z książki Jedz i pracuj nad własnym zdrowiem. Polecam, jeśli szukacie pomysłów na proste i szybkie dania. Jest w niej wiele przepisów na śniadania, lunche do pracy, przekąski, których przygotowanie zajmuje chwile, a przy tym można spróbować wiele ciekawych smaków. Marzyły mi się warsztaty kulinarne z Maciejem Szaciłło, a kiedy będzie już we Wrocławiu, ja wyjeżdżam. Liczę, że jeszcze będzie okazja się czegoś od niego nauczyć:)
Kiedy nie mam czasu na zrobienie czegoś w domu, staram się wybierać proste i zdrowe rozwiązania jak np. surowe batoniki.
Koleje przysmaki z iHerb- miętowe czekoladki były bardzo dobre, ale jednak nie dorównują wcześniejszym czekoladom. Słodkie czekoladowe, surowe ciasteczka były bardzo smaczne, pewnie zamówię je ponownie:) W składzie mają tylko dobre składniki.
Owoce sezonowe to teraz moje ukochane przekąski. Śliwki, jabłka i gruszki kupuję w dużych ilościach i szybko znikają. Mam w planie zrobić chutney z jabłek, może macie dobry przepis?
O karobie pisałam już wiele razy, było też porównanie z kakao. Niedawno spróbowałam strąków karobu i się zachwyciłam! Smakują jak czekolada:) Trzeba tylko uważać i gryźć je bardzo ostrożnie, bo mają sporo twardych pestek. Poza tym nie widzę wad. Na pewno kupię kolejne opakowanie:)
Nadszedł sezon na świece, niebawem zrobię kolejną partię świec z wosku sojowego. Kupiłam na próbę świecę marki zeea o zapachu bergamotki i jestem zadowolona. Pali się bardzo długo i daje przyjemny, delikatny zapach. Mam na oku jeszcze inne świece, które niebawem sprawdzę.
Olejki eteryczne to zdecydowanie najlepszy naturalny sposób na zapach w pomieszczeniu. Nadają się też do inhalacji, dodaję je do kosmetyków i ciągle odkrywam nowe zastosowania. Moje ulubione to olejek pomarańczowy, kadzidłowy, lawendowy, różany, sandałowy i cynamonowy:)
Ta płyta skradła moje serce, chociaż nie słucham jej już na okrągło:) Niebawem idę na koncert i będę mogła posłuchać Julii na żywo.
Na koniec karty afirmacyjne. Afirmacje to podobno sprawdzona metoda samorozwoju i samodoskonalenia. Pomagają przeprogramować umysł i nastawić się pozytywnie. Karty i gotowe hasła mają w tym pomóc. Na pewno warto spróbować. Mam je od niedawna, ale sięgam po nie codziennie.
Znacie coś z tego co pokazałam? Dajcie znać czy macie podobne zdanie. Możecie się podzielić swoimi ulubieńcami, chętnie poznam coś nowego:)
Pozdrawiam!
Daria
Zaczynam nowy cykl, bo wiele rzeczy mi umyka i nie mam ich gdzie pokazać. Kosmetyki widzicie na bieżąco, ale mam też sporo niekosmetycznych ulubieńców:)
Uwielbiam herbaty i ciągle wyszukuję nowe mieszanki. Yogi tea z orzechem laskowym i wanilią to teraz jedna z moich ulubionych herbat. Jest pyszna i na pewno jeszcze ją kupię. Niestety nie ma jej w Polsce, ale zamawiam ją na iHerb. Green Energy miałam już wiele razy i też ją polecam:)
Jabłko i cynamon to idealny jesienny smak, często dodaję do niej jeszcze kawałek świeżego imbiru. Niedawno odkryłam markę Hari Tea, mają wiele ziołowych mieszanek. Zdecydowałam się na różę w hibiskusem i jestem zadowolona. Na pewno jeszcze coś od nich zmówię:)
O tym jak przygotować matchę pisałam już TUTAJ. Nie jest to skomplikowane i warto spróbować jeśli lubicie zieloną herbatę. Ostatnio moją ulubioną jest Moya matcha z mlekiem migdałowym:)
Mam wszystkie książki kucharskie Macieja Szaciłło, przetestowałam już sporo przepisów z książki Jedz i pracuj nad własnym zdrowiem. Polecam, jeśli szukacie pomysłów na proste i szybkie dania. Jest w niej wiele przepisów na śniadania, lunche do pracy, przekąski, których przygotowanie zajmuje chwile, a przy tym można spróbować wiele ciekawych smaków. Marzyły mi się warsztaty kulinarne z Maciejem Szaciłło, a kiedy będzie już we Wrocławiu, ja wyjeżdżam. Liczę, że jeszcze będzie okazja się czegoś od niego nauczyć:)
Kiedy nie mam czasu na zrobienie czegoś w domu, staram się wybierać proste i zdrowe rozwiązania jak np. surowe batoniki.
Od kiedy spróbowałam tej czekolady nie chcę jeść innej! Surowa, organiczna, ręcznie robiona czekolada z Australii smakuje obłędnie. Pana Chocolate występuje w wielu wersjach smakowych, nie jem jej często, ale z czasem sprawdzę wszystkie smaki. Polecam spróbować:)
Koleje przysmaki z iHerb- miętowe czekoladki były bardzo dobre, ale jednak nie dorównują wcześniejszym czekoladom. Słodkie czekoladowe, surowe ciasteczka były bardzo smaczne, pewnie zamówię je ponownie:) W składzie mają tylko dobre składniki.
Owoce sezonowe to teraz moje ukochane przekąski. Śliwki, jabłka i gruszki kupuję w dużych ilościach i szybko znikają. Mam w planie zrobić chutney z jabłek, może macie dobry przepis?
O karobie pisałam już wiele razy, było też porównanie z kakao. Niedawno spróbowałam strąków karobu i się zachwyciłam! Smakują jak czekolada:) Trzeba tylko uważać i gryźć je bardzo ostrożnie, bo mają sporo twardych pestek. Poza tym nie widzę wad. Na pewno kupię kolejne opakowanie:)
Nadszedł sezon na świece, niebawem zrobię kolejną partię świec z wosku sojowego. Kupiłam na próbę świecę marki zeea o zapachu bergamotki i jestem zadowolona. Pali się bardzo długo i daje przyjemny, delikatny zapach. Mam na oku jeszcze inne świece, które niebawem sprawdzę.
Olejki eteryczne to zdecydowanie najlepszy naturalny sposób na zapach w pomieszczeniu. Nadają się też do inhalacji, dodaję je do kosmetyków i ciągle odkrywam nowe zastosowania. Moje ulubione to olejek pomarańczowy, kadzidłowy, lawendowy, różany, sandałowy i cynamonowy:)
Ta płyta skradła moje serce, chociaż nie słucham jej już na okrągło:) Niebawem idę na koncert i będę mogła posłuchać Julii na żywo.
Na koniec karty afirmacyjne. Afirmacje to podobno sprawdzona metoda samorozwoju i samodoskonalenia. Pomagają przeprogramować umysł i nastawić się pozytywnie. Karty i gotowe hasła mają w tym pomóc. Na pewno warto spróbować. Mam je od niedawna, ale sięgam po nie codziennie.
Znacie coś z tego co pokazałam? Dajcie znać czy macie podobne zdanie. Możecie się podzielić swoimi ulubieńcami, chętnie poznam coś nowego:)
Pozdrawiam!
Daria
Świeca marki Zeea mnie zainteresowała. Zaraz sprawdzę jakie mają zapachy :)
OdpowiedzUsuńJa dopiero zaczynam z Yogitea i akurat na pierwszy rzut wpadła mi Green Energy. Mam nadzieję, że będę mogła też ją polecać:))
OdpowiedzUsuńta świeca fajnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńMogłabyś kliknąć w linki w najnowszym poście ? Dzięki ;*
Apetycznie, teraz zajadam się orzechami z własnego drzewa. wszyscy się nimi zachwycają bo mają tak delikatną skorupkę, że dziecko może je zgnieść jedną ręką i obrać :) na szczęście mieszkam na wsi i mamy wiele drzew owocowych w 100% ekologicznych . bardzo lubię herbaty Yogi tea, miałam kilka m.in. detox
OdpowiedzUsuńWłasne owoce i orzechy to moje marzenie!
UsuńKupiłam jedną herbatę Yogi na próbę z serii detox i ogromnie mi smakuje. Pewnie kupię też inne. Świece sojowe mocno mnie zainteresowały.
OdpowiedzUsuńRównież uwielbiam herbatę i chętnie spróbowałabym tych Yogi, ale jakoś zniechęca mnie zamawianie na zagranicznych stronach :(
OdpowiedzUsuńOstatnio na przesyłkę ze Stanów czekałam tydzień, do tego za przesyłkę zapłaciłam 9 zł, mniej niż w kraju:) Nie ma się czego bać, można zaoszczędzić na wielu produktach:)
Usuńo kurczę! ja też zawsze miałam opory przed zamawianiem zza granicy, a tu proszę jakie ładne ceny :-)
UsuńOsobiście do herbat wolę smakowe kawy:)!
OdpowiedzUsuńKażdy ma swoje upodobania, ja kawy nie piję:)
UsuńJa osobiście uwielbiam różne rodzaje herbat , choć tej jeszcze nie próbowałam.
OdpowiedzUsuń:)
Świetny post.
Pozdrawiam
http://mylifeiswonderful9.blogspot.com/
Uwielbiam herbaty, szczególnie jesienną i zimową porą. Obecnie mam kilka z 5 o'clock i jak je wypiję to skuszę się na yogi :)
OdpowiedzUsuńFive o'clock odwiedzę kiedy pojawią się zimowe herbatki, szczególnie Laponia:)
UsuńKurcze, jaka szkoda, ze tej Yogi nie ma w Polsce! Bardzo lubię ich herbaty, tak samo jak marki Pukka, pije je zamiennie <3
OdpowiedzUsuńW Polsce jest za to wiele innych smaków, a zamówienie z iHerb nie jest problemem:) Czekam teraz na kolejne herbatki:)
Usuńale dużo dobroci:)
OdpowiedzUsuńKuszą te herbatki :)
OdpowiedzUsuńWarto spróbować:)
UsuńPana chocolate! Gdzie można ją zdobyć?! Jest dostępna w Polsce?
OdpowiedzUsuńJest w kilku sklepach internetowych, ja kupuje ją w Urban Vegan:)
UsuńMuszę spróbować tej czekolady :) Mam w Szwecji kilku ulubieńców, ale tej nie próbowałam ;)
OdpowiedzUsuńWarto spróbować:)
UsuńAle dużo super inspiracji!
OdpowiedzUsuńTe karty afirmacyjne to świetny pomysł, możesz tutaj napisać jedną afirmację dla mnie? :)
Kochana otworzyłam pudełko i wybrałam przypadkowo jedną kartę:
Usuń"Prowadzi mnie wewnętrzna mądrość. Ufam mojej intuicji. Jestem silna."
Lubię takie posty u innych, dlatego u mnie też będę się pojawiać:)
Dziękuję, trafiłaś idealnie ;)
UsuńTeż tak myślę, mantra pasuje do Ciebie:)
Usuń