Zdrowe odżywianie

czwartek, 29 grudnia 2016

Douces Angevines- fluid do pielęgnacji ciała

Cześć!

"Kosmetyk do stosowania przed lub po każdym wysiłku fizycznym. Potężna synergia roślin pomaga zregenerować mięśnie." Taki opis zachęca każdą aktywną osobę. Byłam ciekawa jak sprawdzi się olejek w pielęgnacji po wysiłku. Kosmetyk, który łagodzi zmęczenie i zdrętwienie, pozostawiając uczucie ciepła, komfortu i odprężenia..jak sprawdził się po ciężkich treningach? Chętnie Wam opowiem:) 



Skład:
Słonecznik zwyczajny, krokosz barwierski, sezam indyjski, oliwka europejska, rumianek pospolity, dziurawiec zwyczajny, wawrzyn szlachetny, niaouli, golteria, lawenda wąskolistna, imbir lekarski, jałowiec pospolity, rozmaryn lekarski, macierzanka, tymianek. 

Opis producenta:
Wyjątkowa alchemia roślinnych olejków eterycznych, maceratów z roślin wzbogaconych szlachetnymi olejami.

100% wszystkich składników pochodzenia naturalnego
99,97% ogółu składników pochodzi z upraw ekologicznych

Kosmetyk naturalny i organiczny certyfikowany przez ECOCERT GREENLIFE według standardów ECOCERT.




Fluid ma postać gęstego olejku, który bardzo dobrze rozprowadza się na skórze, szybko się wchłania i pozostawia delikatną warstwę. Skóra nie jest po nim tłusta, ale zadbana i świetnie nawilżona. Delikatny masaż dodatkowo rozgrzewa mięśnie. 
Jałowiec pospolity, rozmaryn lekarski, macierzanka, tymianek które są daleko w składzie zdominowały zapach, co bardzo mi odpowiada. Ziołowy aromat jest przyjemny, nie zbyt intensywny i utrzymuje się na skórze. 

Krótki masaż mięśni dodatkowo pomaga mięśniom się zregenerować. Dzięki temu fluid wchłania się bardzo szybko. 
To kosmetyk z bardzo dobrym składem, bez sztucznych dodatków, barwników, konserwantów, zapachów czy substancji pochodzenia zwierzęcego. Kosmetyk jest wegański i nie testowany na zwierzętach.

Przed nałożeniem rozgrzewam go delikatnie w dłoniach i wmasowuję w skórę nóg po treningu biegowym. Sam olejek nie zrelaksuje mięśni, ale w połączeniu w krótkim masażem sprawia, że nogi są lżejsze i przyjemnie odprężone. Olejki eteryczne potęgują to wrażenie i delikatnie rozgrzewają mięśnie. Nie jest to silny efekt jak po maściach rozgrzewających, ale przyjemne uczucie ciepła. Wygodny aplikator w formie pompki ułatwia dozowanie olejku. 

Nie spotkałam do tej pory kosmetyku przeznaczonego typowo dla osób aktywnych, dlatego bardzo mnie zainteresował. Minusem jest cena, 100 ml kosztuje aż 125 zł. Znajdziecie go TUTAJ. Marka jest ciekawa i pisałam już o jednym ich kosmetyki do twarzy-klik. Słyszeliście o tych produktach? 




Macie jakieś sposoby na bolące mięśnie po treningach? 

Pozdrawiam,
Daria

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz