Zdrowe odżywianie

piątek, 3 lutego 2017

Tonik Ziołowy od Jan Barba

Cześć!

Jan Barba to polska firma stworzona przez parę młodych ludzi — Martę i Bartka. Połączyła ich pasja do naturalnych kosmetyków. Składniki kosmetyków są w stu procentach pochodzenia naturalnego. 
Asortyment jest jeszcze skromny, za to każdy produkt świetnie dopracowany. W ofercie znajdziemy krem nawilżający, krem do ust, świecę i tonik. Jako pierwszy wybrałam Ziołowy Tonik



Od producenta:
Tonik odświeża i odżywia skórę, bogaty w witaminy i związki mineralne naturalnie występujące w ziołach.
Starannie przygotowany poprzez uzyskanie ekstraktów wyselekcjonowanych ziół, dostarcza skórze niezbędnych witamin i nadaje blasku.
Specjalnie dobrana mieszanka ziół potęguje działanie kojące przeciwzapalne. Idealny na podkład pod krem, do pielęgnacji cery i demakijażu po całym dniu (poza makijażem wodoodpornym).
Skład:
Woda z Ekstraktem z Oczaru, Ekstraktem z Pokrzywy, Ekstraktem z Rumianu Rzymskiego, Ekstraktem z Rumianku, Ekstraktem z Prawoślazu, Ekstraktem z Rozmarynu, Ekstraktem z nasion Kopru, Ekstraktem z Mięty, Ekstraktem z Mięty Pieprzowej, Ekstraktem z Morszczyna i Ekstraktem z owoców Rokietnika, Gliceryna Roślinna, Ekstrakt z fermentacji korzenia Rzodkwi, Witamina C, Prowitamin B5, Ekstrakt z Kokosa, Ekstrakt z Czarnej Porzeczki.




W kosmetykach Jan Barba widać dbałość o każdy szczegół. Ciężkie opakowania ze szkła sprawiają, że kosmetyki wyglądają luksusowo. 
W środku znajdziemy skoncentrowaną moc roślin, ziół, ekstraktów i witamin. Skład jest imponujący. Tonik ma naturalny, ziołowy zapach. Jest wydajny i staram się wykorzystać go jak najlepiej. Niewielką ilość nakładam na twarz palcami, żeby nie marnować go na waciku. Dobrze sprawdza się też w masce tonikowej.

Dobrze działa na moją skórę, skoncentrowana mieszanka ziołowa warta uwagi. Tonik koi skórę i łagodzi podrażnienia. Lubię jak łagodzi zaczerwienioną skórę zimą. 
Toniku z takim składem nie znajdziecie w drogerii. Zdecydowanie polecam zainteresować się marką. Słyszeliście o niej? 

Pozdrawiam,
Daria


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz