Peeling tybetański i książka o naturalnej pielęgnacji
Cześć!
Znalazłam ciekawy peeling, jego receptura oparta jest na naturalnych składnikach- tłoczony na zimno olej kokosowy, sól himalajska i mieszanka ziół. Pachnie bardzo przyjemnie i jest sporządzony według starej tybetańskiej receptury. Wybrałam go z oferty Zielony sklep gdzie znajdziecie sporo ciekawych ajurwedyjskich kosmetyków.
Od producenta:
Peeling z soli himalajskiej bogaty w składniki mineralne. Mieszanka tych wyjątkowych ziół pomaga przywrócić równowagę w organizmie, reguluje krążenie krwi oraz wspomaga utrzymanie w dobrym stanie mięśnie, stawy i skórę. Odpręża zmęczone ciało i umysł. Mieszanka ziół i soli stworzona jest w odpowiednich proporcjach z czystym olejem kokosowym, który idealnie natłuszcza i odżywia skórę.
Zioła użyte w naszym peelingu to między innymi:
- żywica damarzyka mocnego (Shorea Robusta Resin) – drzewo to porasta południowe zbocza Himalajów. Jego żywica od tysięcy lat wykorzystywana jest w ajurwedzie. Ma działanie lecznicze, łagodzi stany zapalne, podrażnienia, otarcia, reakcje alergiczne, nawilża suchą i szorstką skórę,
- kamfora (Camphor) – działa przeciwzapalnie, dezynfekująco, przeciwgrzybicznie, ściągająco, przeciwbólowo. Pomaga w walce z problemami skórnymi, stymuluje krążenie,
- ekstrakt z liści drzewa Neem (Azadirachta Indica Leaves Extract) – ten składnik ma działanie przeciwbakteryjne i przeciwgrzybiczne. Nadaje skórze efekt gładkości, skóra wygląda młodziej i zdrowiej. Przy okazji doskonały przy problemach skórnych, m.in. egzemie.
- ekstrakt z owoców Tribulus Terrestris – lecznicze właściwości tej rośliny wykorzystuje się w problemach skórnych. np. egzemy, alergii, trądziku czy łuszczycy.
- trawa bermuda (Cynodon Dactylon Exctract) – łagodzi rany i urazy, stany zapalne, pokrzywki czy wysypki skórne,
- Cissampelos Pareira - działanie tej rośliny opiera się na usuwaniu zanieczyszczeń skóry i jej detoksykacji
Peeling ma bardzo malutkie drobinki soli, jest przez to bardzo ostry i dobrze ściera martwy naskórek. Na intensywny, ziołowy zapach który bardzo lubię. Jest wydajny. Pozostawia skórę gładką i nawilżoną. Olej kokosowy dobrze pielęgnuje skórę, podobnie jak wyciągi z licznych ziół. Lubię stosować go po długim treningu, poświęcam chwilę na masaż zmęczonych mięśni. Masaż w połączeniu z leczniczym działaniem ziół sprawia, że mięśnie szybciej się regenerują.
Polubiłam ten peeling i chętnie do niego wrócę. Opakowanie 125 g kosztuje 16,90.
Mam sporo książek w tematyce DIY naturutalna pielęgnacja, nie za często sięgam po kolejne. Ta zwróciła moją uwagę ciekawymi recepturami na ziołowe kosmetyki.
Od wydawnictwa:
Stosujecie ajurwedyjskie kosmetyki i zioła?
Pozdrawiam,
Daria
Znalazłam ciekawy peeling, jego receptura oparta jest na naturalnych składnikach- tłoczony na zimno olej kokosowy, sól himalajska i mieszanka ziół. Pachnie bardzo przyjemnie i jest sporządzony według starej tybetańskiej receptury. Wybrałam go z oferty Zielony sklep gdzie znajdziecie sporo ciekawych ajurwedyjskich kosmetyków.
Od producenta:
Peeling z soli himalajskiej bogaty w składniki mineralne. Mieszanka tych wyjątkowych ziół pomaga przywrócić równowagę w organizmie, reguluje krążenie krwi oraz wspomaga utrzymanie w dobrym stanie mięśnie, stawy i skórę. Odpręża zmęczone ciało i umysł. Mieszanka ziół i soli stworzona jest w odpowiednich proporcjach z czystym olejem kokosowym, który idealnie natłuszcza i odżywia skórę.
Zioła użyte w naszym peelingu to między innymi:
- żywica damarzyka mocnego (Shorea Robusta Resin) – drzewo to porasta południowe zbocza Himalajów. Jego żywica od tysięcy lat wykorzystywana jest w ajurwedzie. Ma działanie lecznicze, łagodzi stany zapalne, podrażnienia, otarcia, reakcje alergiczne, nawilża suchą i szorstką skórę,
- kamfora (Camphor) – działa przeciwzapalnie, dezynfekująco, przeciwgrzybicznie, ściągająco, przeciwbólowo. Pomaga w walce z problemami skórnymi, stymuluje krążenie,
- ekstrakt z liści drzewa Neem (Azadirachta Indica Leaves Extract) – ten składnik ma działanie przeciwbakteryjne i przeciwgrzybiczne. Nadaje skórze efekt gładkości, skóra wygląda młodziej i zdrowiej. Przy okazji doskonały przy problemach skórnych, m.in. egzemie.
- ekstrakt z owoców Tribulus Terrestris – lecznicze właściwości tej rośliny wykorzystuje się w problemach skórnych. np. egzemy, alergii, trądziku czy łuszczycy.
- trawa bermuda (Cynodon Dactylon Exctract) – łagodzi rany i urazy, stany zapalne, pokrzywki czy wysypki skórne,
- Cissampelos Pareira - działanie tej rośliny opiera się na usuwaniu zanieczyszczeń skóry i jej detoksykacji
Peeling ma bardzo malutkie drobinki soli, jest przez to bardzo ostry i dobrze ściera martwy naskórek. Na intensywny, ziołowy zapach który bardzo lubię. Jest wydajny. Pozostawia skórę gładką i nawilżoną. Olej kokosowy dobrze pielęgnuje skórę, podobnie jak wyciągi z licznych ziół. Lubię stosować go po długim treningu, poświęcam chwilę na masaż zmęczonych mięśni. Masaż w połączeniu z leczniczym działaniem ziół sprawia, że mięśnie szybciej się regenerują.
Polubiłam ten peeling i chętnie do niego wrócę. Opakowanie 125 g kosztuje 16,90.
Mam sporo książek w tematyce DIY naturutalna pielęgnacja, nie za często sięgam po kolejne. Ta zwróciła moją uwagę ciekawymi recepturami na ziołowe kosmetyki.
Od wydawnictwa:
Domowe receptury na naturalne kosmetyki to coś więcej niż poradnik kosmetyki naturalnej. To wyjątkowe źródło wiedzy i inspiracji z zakresu kosmetologii holistycznej. Oferuje ponad 200 receptur na zdrowe preparaty na bazie ziół oraz naturalnych składników, które odżywiają, oczyszczają i chronią skórę. Dzięki nim twoja twarz będzie promienna, skóra rozświetlona, włosy błyszczące, a dłonie i paznokcie wypielęgnowane.
Książa napisana jest przez amerykańską autorkę i widać, że nie są to przepisy naszych babć. Wizualnie książka jest przejrzysta i napisana w przystępny sposób. Poza przepisami na domowe kosmetyki znajdziemy w niej informacje o budowie skóry, włosów i paznokci, oraz o ich tym jak o nie zadbać. Przydatny jest leksykon składników i opis akcesoriów potrzebnych do produkcji domowych kosmetyków.
Przepisów jest sporo i można wybrać coś dla siebie. Autorka przesadza momentami z ilością olejków eterycznych w kosmetykach. Zbyt duża ilość może podrażnić wrażliwców, lepiej ostrożnie dozować mocno skoncentrowane olejki. Książka jest dobrą bazą wiedzy dla osób, które dopiero zaczynają robić domowe receptury. Szczególnie spodoba się osobom lubiącym przygotowywać preparaty i kosmetyki na bazie ziół. Jest tu sporo ciekawych inspiracji. Książkę znajdziecie TUTAJ.
Książa napisana jest przez amerykańską autorkę i widać, że nie są to przepisy naszych babć. Wizualnie książka jest przejrzysta i napisana w przystępny sposób. Poza przepisami na domowe kosmetyki znajdziemy w niej informacje o budowie skóry, włosów i paznokci, oraz o ich tym jak o nie zadbać. Przydatny jest leksykon składników i opis akcesoriów potrzebnych do produkcji domowych kosmetyków.
Przepisów jest sporo i można wybrać coś dla siebie. Autorka przesadza momentami z ilością olejków eterycznych w kosmetykach. Zbyt duża ilość może podrażnić wrażliwców, lepiej ostrożnie dozować mocno skoncentrowane olejki. Książka jest dobrą bazą wiedzy dla osób, które dopiero zaczynają robić domowe receptury. Szczególnie spodoba się osobom lubiącym przygotowywać preparaty i kosmetyki na bazie ziół. Jest tu sporo ciekawych inspiracji. Książkę znajdziecie TUTAJ.
Stosujecie ajurwedyjskie kosmetyki i zioła?
Pozdrawiam,
Daria
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz