Słońce, ludzie, czas spędzony na świeżym powietrzu. Zdecydowanie najlepsze rzeczy latem dostępne są za darmo. Docenianie takich chwil można wypracować, to daje mi największą radość. Spontaniczny piknik, wypady w góry, bieganie nad Wisłą, czytanie książek w parku, liczne odwiedziny znajomych, koncerty plenerowe, kolorowe jedzenie na talerzu, koktajle. Kocham lato.
Piknik łatwo zorganizować, wystarczy zaangażować ludzi w przygotowanie i dzieje się samo:) Można się zaskoczyć jak znajomi dobrze gotują. Kreowanie takich okazji jest dobre.
Owoce, warzywa, kolory na bazarku. Zdecydowanie moje ulubione zakupy:)
Góry, las, natura. Jechałam najczęściej jak się dało.
ZENIT. Lubię i będę tam coś działać niebawem:) Kraków, Miodowa 19, polecam zaglądnąć.
Udon w Krakowie.
Julia Pietrucha, udało mi się iść na koncert daw razy tego lata.
Męskie granie, wreszcie. Zawsze chciałam.
Wrocław, cały czas mnie tam ciągnie. Często odwiedzam znajomych i ulubione miejsca. Latem najczęściej jadłam w Baszcie.
W domu gotowałam znaczniej mniej, głównie proste bowle i dużo owoców i kolorowych koktajli:)
Blue Majk, słynne niebieskie algi.
Awokado. Lubię obserwować jak rośnie.
Zakrzówek, biegam tam z ogromną przyjemnością. Jedno z moich ulubionych miejsc w Krakowie.
Celebracja każdego dnia to podstawa dobrego, jakościowego życia. Rytuały i dbanie o estetykę w życiu codziennym dają mi szczęście. Robienie fajnych rzeczy z ludźmi, znajdowanie czasu dla najbliższych, dobre spędzanie czasu jest najważniejsze. Warto celebrować życie, codziennie.
Pozdrawiam,
Daria
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz