Pożegnanie lata z marką Body Boom #seeyousummer
Cześć!
W ubiegły weekend trafiłam do pięknego, ukrytego i zamkniętego na co dzień ogrodu w centrum Krakowa. Wszystko dzięki marce Body Boom i ich eventowi na zakończenie lata #seeyousummer. Pogoda dopisała i można było skorzystać z wielu ciekawych atrakcji- pójść do fryzjera, zrobić swoje małe florarium w butelce, pomalować porcelanową filiżankę, spersonalizować peeling, poradzić się trenera personalnego.
Muzyka na żywo, piękna pogoda i dużo uśmiechniętych ludzi. To rzuciło mi się w oczy kiedy weszłam do ogrodu. Wszystko było pięknie przygotowane, estetycznie dopracowane w każdym szczególe. Takie wydarzenia zostają z pamięci na długi czas.
Body Boom to marka, która zaczęła działalność peelingów kawowych do ciała. Teraz w ofercie dostępnych jest wiele wersji zapachowych, a także inne produkty pielęgnacyjne. Peelingi pięknie pachną, poza kawą są w nich naturalne oleje i olejki eteryczne. Dobrze złuszczają i wygładzają ciało, ale też nawilżają i pielęgnują skórę. Dostałam wszystkie zapachy i chętnie je wypróbuję. Do tej pory faworytem jest grapefruit, mango i czekolada. Peeling kawowy to jeden z najprostszych domowych kosmetyków, ale ciekawie podamy kusi żeby spróbować gotowych rozwiązań. Polubiłam ten produkt.
Poznałam kilka ciekawych osób, mam namiar na dobre fryzjerki, pięknie spędziłam sobotę i wyszłam obładowana prezentami. Dzięki Body Boom! Znacie te peelingi?
Były też pyszne soki małej Krakowskiej marki Raw Nest. Polecam zaglądnąć do ich małego lokalu na ulicy Barskiej.
W ubiegły weekend trafiłam do pięknego, ukrytego i zamkniętego na co dzień ogrodu w centrum Krakowa. Wszystko dzięki marce Body Boom i ich eventowi na zakończenie lata #seeyousummer. Pogoda dopisała i można było skorzystać z wielu ciekawych atrakcji- pójść do fryzjera, zrobić swoje małe florarium w butelce, pomalować porcelanową filiżankę, spersonalizować peeling, poradzić się trenera personalnego.
Muzyka na żywo, piękna pogoda i dużo uśmiechniętych ludzi. To rzuciło mi się w oczy kiedy weszłam do ogrodu. Wszystko było pięknie przygotowane, estetycznie dopracowane w każdym szczególe. Takie wydarzenia zostają z pamięci na długi czas.
Body Boom to marka, która zaczęła działalność peelingów kawowych do ciała. Teraz w ofercie dostępnych jest wiele wersji zapachowych, a także inne produkty pielęgnacyjne. Peelingi pięknie pachną, poza kawą są w nich naturalne oleje i olejki eteryczne. Dobrze złuszczają i wygładzają ciało, ale też nawilżają i pielęgnują skórę. Dostałam wszystkie zapachy i chętnie je wypróbuję. Do tej pory faworytem jest grapefruit, mango i czekolada. Peeling kawowy to jeden z najprostszych domowych kosmetyków, ale ciekawie podamy kusi żeby spróbować gotowych rozwiązań. Polubiłam ten produkt.
Poznałam kilka ciekawych osób, mam namiar na dobre fryzjerki, pięknie spędziłam sobotę i wyszłam obładowana prezentami. Dzięki Body Boom! Znacie te peelingi?
Były też pyszne soki małej Krakowskiej marki Raw Nest. Polecam zaglądnąć do ich małego lokalu na ulicy Barskiej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz