Lubię markę Hagi, mają w ofercie sporo ciekawych kosmetyków, do których lubię wracać. Zawsze mam w łazience coś od nich. Pomady do ciała są bardzo wygodne i świetnie się sprawdzają, teraz do ulubieńców dołączył krem o pięknej nazwie Wakacje na Bali.
Przyszedł do mnie razem ze świecą o tym samym zapachu. Multikrem nadaje się do twarzy, dłoni i całego ciała. Od razu pokochałam go za zapach. Kwiatowo- owocowy, lekki i bardzo przyjemny. Krem ma świetny skład i mocno odżywia skórę. Zawiera naturalny filtr UV, jednak nie jest wystarczającą ochroną przed słońcem w upalne dni. Skóra po nałożeniu kremu jest aksamitnie miękka i nawilżona. To za sprawą olejów z truskawki, zielonej kawy, jojoba, oleju z pestek moreli, wyciągu z bambusa i wody pomarańczowej.
Krem jest niewielki- 50 ml można mieć zawsze przy sobie. Minimalistyczne opakowanie z motywem liści palmowych bardzo mi się podoba. Krem rzeczywiście pachnie rajską wyspą. Wyczuwalne są nuty wanilii, szałwii, cedru, trawy cytrynowej i grapefruita. Zapach jest piękny. Stosuję go głownie na twarz kiedy potrzebuję mocniejszego nawilżenia i na dłonie. Długo czuję na ciele piękny zapach kremu. Naturalne wyciągi nawilżają skórę na długo i dbają o stan skóry. Krem kosztuje 49 zł, ale można szukać do na promocjach. Warto spróbować, ja mam już kolejne opakowanie.
SKŁAD/INCI: Citrus Aurantium Dulcis (Orange) Fruit Water, Aqua, Cetearyl Olivate, Sorbitan Olivate, Cocos Nucifera (Coconut) Oil, Glyceryn, Fragaria Ananassa (Strawberry) Seed Oil, Coffea Arabica (Green Coffee) Seed Oil, Oryza Sativa (Rice) Bran Oil, Lactobacillus/Bamboo Ferment Filtrate, Caprylic/Capric Triglyceride, Triolein, Glyceryl Dioleate, Yeast Extract, Polyglyceryl-3 PCA, Cymbopogon Schoenanthus (Lemongrass) Extract, Brassica Campestris (Rapeseed) Seed Oil, Prunus Armeniaca (Apricot) Kernel Oil, Mangifera Indica (Mango) Seed Butter, Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil, D-Panthenol, Tocopherol, Dehydroacetic Acid, Benzyl Alcohol, Cymbopogon Schoenanthus (Lemongrass) Oil, Parfum, Citrus Grandis (Grapefruit) Peel Oil, Salvia Sclarea (Clary) Oil, Juniperus Virginiana (Cedarwood) Oil, Citral, Eugenol, Geraniol, Citronellol, Limonene, Linalool
W zestawie z kremem można kupić świecę o podobnym zapachu na bazie ekologicznego wosku sojowego i naturalnych olejków eterycznych z trawy cytrynowej, wanilii, grapefruita, szałwii i cedru. Wosk sojowy pali się znacznie dłużej niż parafina i nie emituje toksyn. Miałam już kilka świec marki Hagi i bardzo je lubię. Ta pachnie wspaniale.
Co ważne wszystkie kosmetyki wytwarzane są w Polsce – ręcznie, tradycyjnymi metodami i z poszanowaniem środowiska naturalnego.
Znacie markę Hagi? Polecacie coś od nich?Pozdrawiam,
Daria
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz