Zdrowe odżywianie

czwartek, 29 listopada 2018

Jadłospis dla większej odporności

Cześć!

Przeziębienia i infekcje dopadają nas o każdej porze roku, jednak teraz niska temperatura  i zimowa aura ma szczególnie niekorzystny wpływ na kondycję fizyczną i psychiczną. Za odporność w organizmie odpowiada układ immunologiczny. Dzięki niemu, nasze ciało uruchamia mechanizmy obronne, które pozwalają zwalczać infekcje i wzmacniać osłabione obszary w naszym organizmie. Komórki odpornościowe produkowane są w grasicy, śledzionie, węzłach chłonnych, migdałkach, szpiku kostnym i jelitach. 

Najwięcej komórek odpornościowych jest w błonach śluzowych układu pokarmowego. I to właśnie na jelitach powinniśmy skupić się najbardziej, gdyż są najlepszym sojusznikiem w walce z bakteriami i wirusami. Nic tak tak dieta nie wzmacnia naszej odporności. 

Zdrowe jelita
Fizjologicznie, w organizmie człowieka, bakterie te bytują w mikroflorze układu pokarmowego. Przylegają do nabłonka jelita i są odporne na kwas solny, enzymy trawienne i kwasy żółciowe. Układ pokarmowy dorosłego człowieka zawiera około 100 bilionów bakterii, są to "dobre" i "złe" bakterie. Organizm musi stale kontrolować równowagę pomiędzy bakteriami prozdrowotnymi i tymi, które mogą stanowić zagrożenie. Fizjologicznie w zdrowym organizmie równowaga jest zachowana. Sytuacja zmienia się u ludzi chorych, będących pod wpływem stresu, intensywnie trenujących, często podróżujących lub leczonych antybiotykami. W takich wypadkach równowaga jest zachwiana i zaburza pracę układu odpornościowego. 


Probiotyki- zwane także żywnością czynnościową żywnością, to nic innego jak preparaty lub produkty żywnościowe zawierające hodowle żywych drobnoustrojów, które wywierają korzystny wpływ na zdrowie. Głównym zadaniem tych drobnoustrojów jest produkcja kwasu mlekowego. Należą one do rodziny Lactobacillus, Bifidobacterium, oraz do drożdżaków Saccharomyces. 

Bakterie probiotyczne produkują kwasy organiczne, które utrudniają przetrwanie bakteriom niekorzystnym. Bakterie probiotyczne niosą ze sobą wiele korzyści: ułatwiają proces trawienia, obniżają poziom cholesterolu, podczas kuracji antybiotykowych chronią naszą mikroflorę jelitową, zwiększają wchłanianie witamin i minerałów, wpływają na układ immunologiczny, zwiększając odporność na zakażenia, a niektóre szczepy działają przeciwalergicznie i przeciwnowotworowo, mają zdolność syntetyzowania witamin z grupy B, witaminy K i kwasu foliowego. 


Co jeść dla odporności?
Do prawidłowego działania układu pokarmowego potrzebne jest odpowiednie stężenie kwasu solnego i zachowany szybki ruch kosmków jelitowych. Daje nam to gwarancję prawidłowego wchłaniania wartości odżywczych i zapewnia prawidłową pracę układu odpornościowego. 
Kapusta kiszona fermentuje ona pod wpływem bakterii kwasu mlekowego Lactobacillus plantarum i zawiera dużą dawkę witaminy: B12, B6 i PP oraz C. W kapuście kiszonej własnej roboty znajdą się bakterie probiotyczne. Te ze sklepu mogą być konserwowane sorbinianem sodu, a wtedy nie wykazują pożądanego działania. 
Ogórki kiszone. Proces kiszenia zwiększa w nich zawartość witaminy: B2, B3, B6, B12, PP. Działają dobroczynnie na układ nerwowy, koncentrację, pamięć i problemy ze snem. Bakterie probiotyczne, powstałe podczas kiszenia usuwają toksyny i poprawiają trawienie. 

Zakwas z buraka jest źródłem żelaza, kwasu foliowego, potasu, witamin z grupy B oraz witaminy C. Pity systematycznie poprawia pracę układu pokarmowego, to za sprawą bakterii kwasu mlekowego, które powstają w procesie fermentacji. To naturalny probiotyk. 

Poza tradycyjnymi kiszonkami warto zrobić też inne, bardzo dobra jest kiszona marchewka, pietruszka, kalarepa, rzodkiewka, por czy seler. Kiszonki są zdrowie i smaczne. Sięgaj też  soki z kiszonek. Mają taką samą wartość jak warzywa. Możesz zrobić je sama w domu albo kupić w sklepach ze zdrową żywnością. Do wyboru: sok z kiszonej kapusty, buraków, szparagów czy kalafiora. 
Kwas chlebowy produkowany na drożdżach i bakteriach kwasu mlekowego jest naturalnym probiotykiem. 

Kimchi – to potrawa kuchni koreańskiej, która składa się z warzyw i przypraw poddanych fermentacji. Najczęściej znajdziemy w niej kapustę, rzodkiew, imbir i chili. Podobnie jak tempeh dostarcza wapnia, żelaza oraz witaminy A, C, B1 i B2. 
Kombucha – czyli napój ze sfermentowanej czarnej lub zielonej herbaty. Wywodzi się z Dalekiego Wschodu i jest pita przez ludność na co dzień. 
Tempeh – to soja poddana fermentacji. Zachowuje wszystkie właściwości prozdrowotne, w tym wszystkie aminokwasy, żelazo, wapń, magnez i witaminy z grupy B. 

PRZYPRAWY

Lubczyk – działa moczopędnie. Ma właściwości odtruwające i oczyszczające organizm ze szkodliwych produktów przemiany materii. Zwiększa wydzielanie soku żołądkowego oraz pobudza wytwarzanie enzymów trawiennych: pepsyny i pentagastryny. 
Tymianek – jest źródłem witaminy: A, B2, B6, C, kwasu foliowego, beta-karotenu oraz potasu, wapnia, fosforu, magnezu i żelaza. Wykazuje działania bakteriobójcze, grzybobójcze, wykrztuśne i przeciwzapalne. Wspomaga trawienie tłustych potraw oraz pobudza wydzielanie soku trawiennego. 
Czarnuszka – cechuje się właściwościami antyzapalnymi, antynowotworowymi, antyoksydacyjnymi. Zawiera witaminy: A, E, F, B1, B3, B6, biotynę, związki mineralne m.in. cynku, selenu, magnezu, wapnia, żelaza, sodu i potasu.
Kurkuma – działa przeciwzapalnie. Reguluje poziom złego cholesterolu (LDL). Wspomaga procesy trawienne, hamuje powstawanie komórek tłuszczowych w organizmie. Wykazuje właściwości cytotoksyczne, działa toksycznie na komórki rakowe. Pomaga w trawieniu białek, a także zapobiega tworzeniu się toksyn w organizmie.
Imbir – przyprawa stosowana głównie w kuchni azjatyckiej. Ułatwia trawienie, dzięki olejkowi zawartemu w kłączu, pobudza ślinę i soki żołądkowe, działa żółciopędnie i rozkurczowo, leczy wzdęcia. Przeciwdziała mdłościom po narkozie, chemioterapii, w ciąży czy chorobie lokomocyjnej. Zmniejsza zlepianie płytek krwi, chroni przed tworzeniem się zakrzepów. Łagodzi bóle miesiączkowe, leczy przeziębienia i migreny. Łagodzi obrzęki, bo zawarty w nim olejek eteryczny działa moczopędnie. 
Bazylia – działa przeciwdepresyjnie, wpływa na polepszenie nastroju i pomaga w walce z bezsennością. Ułatwia przyswajanie składników odżywczych z pokarmu, a tym samym wpływa na poprawę trawienia. Pobudza wydzielanie soku żołądkowego. Działa przeciwgorączkowo. 
Cynamon – poprawia wrażliwość na insulinę. U chorych na cukrzycę typu 2, dzięki stosowaniu cynamonu w codziennej diecie, dochodzi do spadku poziomu cukru, więc polepsza się samopoczucie. Jest źródłem manganu, błonnika, żelaza i wapnia. Wpływa na poziom złego cholesterolu LDL. Ma właściwości antygrzybicze, antybakteryjne, antypasożytnicze, antymutagenne i antynowotworowe. 

Naturalne antybiotyki 
Antybiotyki to środki stosowane w leczeniu infekcji bakteryjnych i grzybiczych. Zabijają lub hamują wzrost bakterii. Substancje czynne, zawarte w antybiotyku zaburzają proces syntezy ściany komórkowej bakterii oraz wpływają na stopień przepuszczalności błony komórkowej bakterii. Różne rodzaje antybiotyków działają na różne typy bakterii. Antybiotyki to niestety jeden z najczęściej przepisywanych przez lekarzy leków. Zażywanie antybiotyku zawsze zaburza naturalną florę bakteryjną naszego organizmu. Nawet wtedy, gdy sami nie zauważamy żadnych niepokojących objawów. Oczywiście jeśli Twój stan zdrowia tego wymaga, przyjmowanie tego leku jest konieczne, należy jednak pamiętać, aby nie stosować antybiotyków przy każdym przeziębieniu.
Natura obdarzyła nas wieloma wspaniałymi produktami, które wykazują podobne do antybiotyków działanie, a do tego są łatwo dostępne i tanie. Skutecznie niszczą bakterie, grzyby i pierwotniaki i nie powodują zjawiska antybiotykoodporności.
Czosnek – stosowany jest od wieków w leczeniu chorób infekcyjnych. Działa silniej od penicyliny. Zawiera pochodne siarkowych, m.in. alliinie, która podczas zgniatania czosnku rozpada się m.in. na silnie zapachowy i bakteriobójczy związek zwany allicyną. Zawiera również ajoene, olejek, który ma silne działanie podobne do aspiryny w zapobieganiu zlepiania się krwinek czerwonych.
Cebula – jest bogata w substancje bakteriobójcze, grzybobójcze i witaminę C, dzięki czemu jest dobra na przeziębienie i poprawia odporność. Swoją skuteczność zawdzięcza substancjom lotnym (fitoncydy), które podobnie jak w czosnku, uwalniają się podczas krojenia i miażdzenia. Cebula, dzięki wysokiej zawartości potasu (146 mg/100 g), może się przyczynić do obniżenia ciśnienia tętniczego. 
Imbir – zawiera bylinę, która wykazuje podobne działanie do aspiryny. Wykazano, że przyprawa ta zwalcza takie patogeny, jak Salmonella, Listeria czy Campylobacter, które odpowiadają za zatrucia pokarmowe, zapalenia żołądka i jelit. Zwiera w sobie zingiberol – składnik olejku eterycznego, oraz substancje żywicowe m.in. gingerol i zinferon, które ułatwiają trawienie, leczą przeziębienia i łagodzą bóle migrenowe. 
Ekstrakt z pestek grejpfruta – bogaty w bioflawonoidy i witaminę C. Badania pokazują, że wyciąg z pestek grejpfruta potrafi zwalczyć ponad 800 różnych szczepów wirusów i bakterii, 100 szczepów grzybów oraz sporą liczbę pasożytów. 
Chrzan – jest silnie bakteriobójczy i grzybobójczy, pobudza system odpornościowy organizmu. Ułatwia trawienie i usprawnia przemianę materii, pobudza wydzielanie soków żołądkowych. Kluczowym składnikiem chrzanu są glukozynolany. To one odpowiadają za zdrowotne właściwości chrzanu. Wykazują działanie antynowotworowe,  a także antybakteryjne, dzięki zawartości substancji takich jak fitoncydy, lizozym i alkohol fenyloetylowy, dzięki czemu działa na organizm równie silnie jak syntetyczne antybiotyki. Obróbka termiczna sprawia, iż chrzan traci swoje właściwości (głównie witaminę C) i dlatego zaleca się spożywać go na surowo. 
Żurawina – zawiera dużo błonnika, witaminy: B1, B2, B6, C, E, karoten, a także minerały: sód, potas, fosfor, wapń, magnez, jod i żelazo oraz flawonoidy, które pełnią funkcję silnych przeciwutleniaczy. Owoce żurawiny mają działanie antybakteryjne i przeciwgrzybicze. 

Wiele z tych produktów powinno znaleźć się w tygodniowym jadłospisie. Zdrowa i urozmaicona dieta to najlepsze co możemy zrobić dla siebie kiedy chcemy uchronić się przed chorobą. 
Jakie są Wasze sposoby na zachowanie odporności zimą? 

Pozdrawiam,
Daria 


poniedziałek, 26 listopada 2018

O ekologii więcej mówimy, niż dla niej robimy

Cześć!
Organizacja Friends of Glass tuż przed szczytem klimatycznym w Katowicach przygotowała ciekawy raport, który pokazuje co Polacy myślą o ekologii i wpływie ludzkich działań na środowisko. Widziałam kilka spotów o tym jak Polska jest "zielona", tymczasem okazuje się, że Polacy chętnie deklarują wsparcie środowiska, ale nie koniecznie idą za tym czyny.

O ekologii więcej mówimy, niż dla niej robimy
Polacy chętnie deklarują wsparcie działań mających na celu ochronę środowiska, jednak jeżeli chodzi o wdrożenie konkretnych już zasad i nawyków ekologicznych w codziennym życiu, zdecydowanie odbiegają od Europejczyków. Takie wnioski płyną z ogólnoeuropejskiej ankiety przeprowadzonej przez Friends of Glass, a także głosowania zrealizowanego w Gdyni w trakcie kampanii „Na zdrowie Oceanu”.


Problem zanieczyszczenia wód stał się kluczowym tematem w 2018 roku za sprawą wielu tegorocznych kampanii pokazujących ogrom szkód wyrządzanych oceanicznej faunie i florze. Niedawna decyzja Parlamentu Europejskiego, popierająca wprowadzenie w Unii Europejskiej zakazu sprzedaży przedmiotów jednorazowego użytku wykonanych z plastiku, pokazuje kierunek nowych zmian i działań na kolejne lata.
Polacy także dostrzegają szkody wyrządzane przez wyrzucany do wody plastik. Podczas głosowania zorganizowanego przez Friends of Glass Polska w Gdyni, na bulwarze Nadmorskim, 3456 osób* zadeklarowało, że możliwe jest życie bez plastiku, a tylko 243 osoby stwierdziły, że plastik do życia jest nieodzowny. Najnowsze badania pokazują, że plastik zjadany przez morskie stworzenia niesie ze sobą nieznane jeszcze konsekwencje dla ludzi. Potwierdzają to naukowcy z Uniwersytetu Wiedeńskiego oraz austriackiej agencji ochrony środowiska Umweltbundesamt, którzy znaleźli pierwsze dowody na obecność mikroplastiku w ludzkim ciele wśród monitorowanej grupy ośmiu osób z różnych krajów (Austrii, Finlandii, Holandii, Japonii, Polski, Rosji, Wielkiej Brytanii i Włoch).


Rosnące zanieczyszczenie wód powoduje zmianę przyzwyczajeń w życiu Europejczyków, co pokazało ogólnoeuropejskie badanie zlecone przez Friends of Glass. Aż 78% respondentów z dwunastu krajów Unii zmieniło swoje codzienne nawyki pod wpływem tegorocznych akcji i debat społecznych dotyczących śmieci wyrzucanych do rzek, mórz i oceanów. W Polsce takową deklarację złożyło 49% ankietowanych. Wśród wymienianych zmian znalazło się, między innymi, wybieranie określonych produktów na półce sklepowej i preferowanie opakowań w pełni przetwarzalnych oraz wykonanych z naturalnych materiałów, takich jak szkło. Nie dziwi więc fakt, że 73% Europejczyków ocenia opakowania szklane jako najbardziej przyjazne dla oceanu. Dziwi natomiast, że tylko 35% polskich respondentów, czyli ponad połowa mniej niż w Europie, podziela ten pogląd i wie, że opakowania szklane są wykonane z naturalnych materiałów, neutralne dla środowiska, i całkowicie poddawane recyklingowi. „Polskie wyniki pokazują, jak długa jest w naszym kraju droga od słów do czynów. Okazuje się również, że wszyscy gdzieś popełniamy błąd, skoro w większości wiemy, co jest złe dla środowiska, a mimo wszystko niewiele z tym robimy. Nadzieją napawają prace przedszkolaków i uczniów, zostały przesłane na II edycję konkursu EduPak Polska, która w tym roku odbywała się pod hasłem Zero Waste. Widać, że wysiłek, jaki wkładamy w edukację stopniowo przynosi efekty. Pozostaje mieć nadzieję, że przekazywana młodym ludziom wiedza pozostanie z nimi na stałe” – informuje Barbara Maciałczyk, marketing manager w Ardagh Glass i przedstawiciel Friends of Glass w Polsce.

Friends of Glass to wpływowe europejskie forum, które wspiera i promuje prawo konsumenta do możliwości wyboru produktów spożywczych w opakowaniach szklanych. Skupia ono tych wszystkich, którzy wierzą, że szkło jest najlepszym wyborem dla zdrowia rodzin i środowiska. „Przyjaciele Szkła” zostali powołani w 2009 roku przez Europejską Federację Opakowań Szklanych (FEVE) w odpowiedzi na ogólnoeuropejskie badanie zlecone przez FEVE we wrześniu 2008 r. i przeprowadzone przez Instytut Badawczy InSites.

Warto zastanowić się jakie małe zmiany można wprowadzić w życie na co dzień.

Pozdrawiam,
Daria

czwartek, 22 listopada 2018

Rozgrzewający domowy Chai

Cześć!

Rozgrzewająca herbata z przyprawami i mlekiem to tradycyjny Indyjski napój. Czaruje zapachem i smakiem. Jest wiele gotowych mieszanek, miałam ich sporo, ale najbardziej lubię sama mieszać przyprawy. Można dodać więcej ulubionych przypraw, posłodzić czym chcemy. Można robić chai na bazie czarnej lub zielonej herbaty. Czarna herbata smakuje mi jedynie w takim wydaniu. Zimą to mój ulubiony napój, który piję bardzo często. 



2 kory cynamonu
plaster imbiru
3-4 ziarna całego kardamonu
4 goździki
2 ziarenka pieprzu
2 łyżki słodkiego syropu (syrop klonowy/ z agawy/daktylowy)
torebka dobrej czarnej lub zielonej herbaty
300 ml ulubionego mleka np. migdałowego, ryżowego

Przyprawy wsypujemy do rondelka i zalewamy dwiema szklankami wody. Gotujemy do momentu, kiedy płyn trochę się zredukuje. Zdejmujemy z palnika i dodajemy herbatę. Parzymy około 5-7 minut. N
astępnie dodajemy mleko roślinne i słodzik do smaku, chwilę podgrzewamy. Wyjmujemy herbatę i chai jest gotowy:)




To napar idealny na chłodne dni, rozgrzewa, poprawia humor, a orientalny zapach unosi się w całym domu. Polecam każdemu!

Lubicie rozgrzewające przyprawy korzenne?

Pozdrawiam,
Daria 


poniedziałek, 19 listopada 2018

Odetchnij dzięki roślinom- lista roślin antysmogowych

Cześć! 

Zanieczyszczenia powietrza są groźne dla środowiska i zdrowia człowieka. Problem z jakością powietrza jest ogromny, szczególnie w dużych miastach, gdzie normy zanieczyszczeń niemal codziennie są podwyższone:( Czujemy to i coraz częściej widzimy smog. Najgorsze, że skutków kiepskiego stanu powietrza nie odczuwamy od razu. Dają o sobie znać dopiero w dłuższej perspektywie. Ważne jest dbanie o swoje otoczenie, mieszkanie czy biuro w którym spędzamy większość czasu zimą warto zazielenić. 



Rośliny usuwają wiele szkodliwych związków, są to między innymi: 
  • Formaldehyd – często znajduje się w kosmetykach, m.in. w lakierach do włosów czy paznokci oraz w dezodorantach
  • Ksylen – często występuje w lakierach, impregnatach i innych substancjach konserwujących drewno
  • Benzen – jeden z najbardziej szkodliwych związków znajdujących się w klejach i lakierach
  • Trichloroetylen – składnik klejów i preparatów do usuwania farby
  • Toluen – znajduje zastosowanie jako surowiec i rozpuszczalnik w wielu dziedzinach przemysłu organicznego, farmaceutycznego oraz przy produkcji barwników, detergentów i perfum
  • Smog elektromagnetyczny – czyli promieniowanie urządzeń elektrycznych. Osłabia koncentrację i ogólną odporność organizmu, zwiększa ryzyko wystąpienia nowotworów,
  • Odchody roztoczy – zawierają aktywne enzymy proteolityczne powodujące m.in. silne alergie
  • Nikotyna i substancje smoliste
  • Amoniak 
  • Tlenek węgla 


Rośliny doniczkowe mogą pomóc pozbyć się z pomieszczenia niektórych składników smogu i innych toksyn. NASA opublikowała listę roślin, które najlepiej radzą sobie w usuwaniem zanieczyszczeń. Badania wykazały, że niektóre z nich nie tylko oczyszczają powietrzem ale też poprawiają samopoczucie, obniżają poziom stresu i zwiększają naszą produktywność. 

Jakie rośliny warto mieć w domu?
1. Daktylowiec karłowaty (phoenix roebelenii) – niewielka palma pochodząca z Azji
2. Efrolepis wyniosły (nephrolepis exaltata) – gatunek paproci rosnący w Brazylii, Meksyku, Gujanie, Florydzie i na Karaibach
3. Paproć Królowej Kimberley (nephrolepis obliterata) – Paproć z Australii
4. Zielistka Sternberga (chlorophytum comosum) – roślina z Afryki Północnej należąca do rodziny szparagowatyc
5. Palma bambusowa (chamaedorea seifrizii) – pochodzi z tropikalnych obszarów Ameryki Południowej
6. Figowiec benjamina (ficus benjamina) – roślina z rodziny morwowatych, pochodzi z południowej Azji i północnej Australii
7. Pipremnum złociste (epipremnum aureum) – wieloletnia roślina pnąca, skutecznie oczyści atmosferę z formaldehydu, benzenu i ksylenu
8. Małpia trawa (liriope spicata) – ta wiecznie zielona trawa pozwoli pozbyć się z powietrza trichloroetylenu, ksylenu i amoniaku
9. Gerbera Jamesona (gerbera jamesonii) – gerbera ta pochodzi z rodziny astrowatych i zwalcza trichloroetylen, formaldehydy i ksylen
10. Dracena wonna ‘Massangeana’ (dracaena fragrans Massangeana) – ta tropikalna roślina z Afryki oczyści powietrze z  trichloroetylenu, formaldehydów i benzenu
11. Bluszcz pospolity (hedera helix) – jest to wiecznie zielone pnącze z rodziny araliowatych, naturalnie występuje w Europie i Azji Mniejsze
12. Sansewieria gwinejska (sansevieria trifasciata laurentii) – całoroczna roślina często określana mianem wężowej rośliny albo językiem teściowej
13. Dracena obrzeżona (dracaena marginata) – ten gatunek draceny pochodzi z Madagaskaru i charakteryzuje się wąskimi liśćmi

Naukowcy z NASA wyróżnili też dwie rośliny, które zwalczają najwięcej szkodliwych substancji:
Skrzydłokwiat Mauna Loa (spathiphyllum mauna loa) – roślina z rodziny obrazkowatych, jeden z 49 gatunków skrzydłokwiatu
Chryzantema wielkokwiatowa (chrysanthemum morifolium) – to roślina wieloletnia z rodziny astrowatych
Jak gwarantuje NASA, hodowanie tych roślin przyniesie domownikom czyste powietrze i zdrowie. Żeby zapewnić optymalną jakość powietrza w domu, na 10 metrów kwadratowych pomieszczenia powinna przypadać przynajmniej jedna roślina.
Macie w domu rośliny oczyszczające powietrze? 
Pozdrawiam,
Daria

piątek, 16 listopada 2018

Kilka powodów dla których warto jeść MACE

Cześć!

MACA to sekret Inków.  To właśnie z niej wynika ich witalność, energia, płodność (średnio ósemka dzieci!), piękno i siła. Maca rosła na ich ziemi, korzeń rośliny zawiera 18% białka, 5% tłuszczu, 76,5% węglowodanów i 8,5% błonnika. Jest źródłem zdrowych kwasów tłuszczowych, witamin- B1, B2, B3, C i E, a także minerałów- wapń, magnez, cynk, mangan, fosfor, selen, sód, jod i miedź. 

To nie jedyne powody, dla których warto dodawać macę do swoich koktajli i posiłków. To superfood szczególnie polecany dla kobiet. 





1. Zdrowa skóra i włosy
Maca pomaga regulować hormony, co w rezultacie wspomaga skórę i zdrowy wzrost włosów. Macę poleca się przy problemach z trądzikiem, a także przy zmęczonej skórze. Co ciekawe dzięki regulowaniu pracy hormonów Peruwianki nie miały nigdy problemów w wąsikiem ani brody. 

2. Podkręcenie libido i płodność
To afrodyzjak, który przy regularnym przyjmowaniu działa długoterminowo. Macę zaleca się kobietom, które chcą zwiększyć szansę na zajście w ciążę. Badania naukowe udowodniły, że maca balansuje hormony i reguluje owulację. Maca jest pełna substancji odżywczych, które energetyzują i wspomagają płodność.

3. Regulacja cyklu i złagodzenie PMS
Wiele kobiet sięga po nią ponieważ łagodzi objawy PMS, a także sprawia, że miesiączki są mniej bolesne i obfite. Dodatkowo regulacja cyklu, sprawia że kobiety chętnie sięgają po macę. 

4. Maca przy menopauzie
Regularne przyjmowanie macy zmniejsza nieprzyjemne symptomy, jakie mogą wystąpić w czasie menopauzy- bezsenność, zwiększoną potliwość, fale gorąca czy zmiany nastroju. 

5. Maca na osteoporozę
Badania pokazują, że chroni kości przed zwapnieniem kości i poprawia ich strukturę. Wpływa znacząco na ich gęstość i siłę. 

6. Zdrowa tarczyca
Maca zawiera jod i ma korzystny wpływ na tarczycę. Ma wpływ na regulowanie uczucie zimna spowodowanego niewydolnością tarczycy. Zdolność regulowania gospodarki hormonalnej sprawia, że maca korzystnie wpływa na funkcjonowanie tarczycy.

7. Poprawa wyników sportowych
Maca balansuje poziom estrogenów i ma silne właściwości anaboliczne. Pomaga przy budowaniu masy mięśniowej. Dodaje też energii i skraca czas regeneracji po treningu. 

8. Lepszy nastrój
Dzięki podwyższaniu poziomu energii i wielu składnikom odżywczym maca podkręca nastrój. To zalecany suplement przy depresji. Najlepsze rezultaty uzyskuje się przy długotrwałym spożywaniu macy. 



To superfood, który powinna znać każda kobieta. Stałe przyjmowanie nie jest konieczne, ale okresowo może być bardzo pomocna. 
Jednak maca nie jest dla każdego. Stymuluje organizm do większej produkcji progesteronu. Nie powinno przyjmować się jej z tabletkami antykoncepcyjnymi.
Znajdziecie ją w sklepach zielarskich i ze zdrową żywnością. Można dostać ją w formie tabletek i proszku. Wolę drugą wersję, którą dodaję do koktajli. Możecie wybrać lepszą dla siebie formę. 

Znacie macę? Dajcie znać jakie macie doświadczenia z przyjmowaniem macy. 

Pozdrawiam,

Daria 



czwartek, 8 listopada 2018

Gofry gryczano- dyniowe

Cześć!

Odkąd mam gofrownicę kombinuję z różnymi mąkami i dodatkami do ciasta. Zdecydowanie najlepiej wychodzą te z dodatkiem warzyw. Puree ze słodkiej dyni hokkaido jest idealnym składnikiem jesiennych gofrów. 



Składniki:
szklanka mąki gryczanej 
szklanka puree z dyni
1/3 szklanki mleka roślinnego 
łyżeczka cynamonu 
łyżeczka proszku do pieczenia 
Składniki dokładnie mieszamy, masa powinna być dość gęsta. Nie słodzę ciasta, ale możecie to zrobić jeśli chcecie.

Gofry piekę około 5-6 minut. Jeśli macie gofrownicę o mniejszej mocy i ciasto przywiera, możecie dodać trochę oleju do cista, albo bezpośrednio na gofrownicę przed pieczeniem. 

Dyniowe gofry podaję z duszonymi jabłkami, cynamonem, orzechami pekan/ włoskimi i płatkami migdałów. Jabłka są na tyle słodkie, że nie potrzebuję dodatku cukru.
To dobry deser, ale też śniadanie. Bez cukru i glutenu. Po upieczeniu są chrupiące, potem trochę miękną. 







Lubicie gofry? Macie sprawdzony przepis?

Pozdrawiam,
Daria


wtorek, 6 listopada 2018

Targi Zero Waste – sposób na oszczędny i ekologiczny styl życia

Cześć!

O Zero Waste pisałam już wiele razy, cieszy mnie, że coraz więcej się o tym mówi i pojawiają się takie wydarzenia. 

Targi Zero Waste – sposób na oszczędny i ekologiczny styl życia
24 listopada 2018 roku w Agora S.A., ul. Czerska 8/10 w Warszawie Fundacja alter eko wraz firmą konsultingową Little Greenfinity organizuje trzecią polską edycję Targów Zero Waste. Targi Zero Waste to wspaniałe bezodpadowe święto i jeśli chcecie mieć realny wpływ na redukcję odpadów z Waszego otoczenia, nie może Was tego dnia zabraknąć.


Uczestników wydarzenia czeka mnóstwo atrakcji. Wśród nich: warsztaty, wykłady, panele dyskusyjne, stoiska z produktami pozwalającymi na wdrożenie bezodpadowych rozwiązań w domu, na zakupach, w podróży, pokazy filmów, możliwość oddania elektroodpadów, konkursy i kąciki poradnicze i naprawcze.
Prezydent Miasta Warszawa jest patronem wydarzenia, jako część programu edukacyjnego, informującego mieszkańców o zarządzaniu odpadami oraz nowych zasadach segregowania. Przedstawiciele Miasta będą brali udział w panelach dyskusyjnych i odpowiadali na Wasze pytania.
Targi Zero Waste organizowane są podczas Europejskiego Tygodnia Redukcji Odpadów 2018 r.
Wydarzenie organizowane jest w stylu „Green events”, czyli w sposób zapewniające minimalne zużycie zasobów naturalny i jak najbardziej przyjazny środowisku.

Szczegóły na stronie www.targi-zerowaste.pl.

Gdybym mogła na pewno przejechałabym na to wydarzenie! Zapowiada się bardzo ciekawie.
Wybieracie się?

Pozdrawiam,
Daria