Zdrowe odżywianie

piątek, 28 grudnia 2018

Co jeść żeby nie przytyć?

Cześć!

To pytanie dostaję od Was bardzo często. Często piszę, że nie liczę kalorii i jem spore porcje- owoce, hummus, orzechy, czasem nawet pizzę. Przygotowałam zestawienie moich posiłków, które pojawiają się najczęściej. Jem głównie w domu to co zrobię sama. Nie uznaję gotowców, tylko w awaryjnych sytuacjach. Na co dzień tylko świeże produkty.

Nie jem glutenu (może zdarzy mi się 1-2 razy w miesiącu), dbam o dobre nawodnienie i nie przesadzam z cukrem. Nie jem za wiele słodyczy, głównie owoce, albo domowe słodkości z orzechów i daktyli, raczej nie z mąki. 
Moje porcje są spore, co widać zwłaszcza przy obiadach wypełnionych warzywami. Czuję się dobrze, waga utrzymuje się, albo leci w dół. To co jem działa na mnie, niekoniecznie będzie dobrym rozwiązaniem dla każdego. 
U mnie dieta roślinna oparta nie nieprzetworzonej żywności sprawdza się najlepiej. 
ŚNIADANIA













Nie jem od razu po przebudzeniu. Kiedy wstaję mam ochotę dobrze się nawodnić. Piję sporo letniej wody z cytryną, herbaty- zielona/zioła. Po 2-3 godzinach zaczynam myśleć o śniadaniu. 
Owoce na śniadanie w formie koktajli albo jako dodatek do owsianek czy jaglanek to moje ulubione śniadanie. Syci mnie na długo i zaspokaja moją ochotę na słodycze. Od czasu do czasu mam ochotę na coś wytrawnego, najczęściej robię tosty z awokado, albo guacamole, wegańskiego omleta albo kanapkę z hummusem. 

OBIADY

















Jeśli chodzi o obiady najważniejsze, żeby było dużo warzyw na talerzu. Porcje są spore. Czasem na obiad jest zupa, ale zacznie częściej pieczone ziemniaczki, z warzywami i dodatkiem hummusu czy np. twarożku ze słonecznika (KLIK). Nie smażę, większość potraw piekę, duszę, gotuję na parze. Zdarza się zdrowa wersja pizzy na spodzie z kalafiora i super kolorowe bowle pełne różnych warzyw. Zimą na ciepło, staram się żeby warzywa były podawane w różnych formach. 
Lubie kotlety warzywne- szczególnie z kalafiora, buraków, groszku czy soczewicy. Można zrobić ich więcej i mieć na 2-3 dni. 
Rośliny sycą i daję energię. Bardzo lubię kolorowe obiady, staram się żeby były sezonowe. Zimą najczęściej jem ziemniaki, marchewkę, pory, selery, pietruszkę, dynię. Do tego proste sosy na bazie roślin, albo pyszne guacamole. 

KOLACJE




















Wieczorami także stawiam na warzywa, żeby czuć się lekko. W zależności od tego czy mam dzień treningowy czy nie porcje mogą się różnić. Zazwyczaj jem warzywa z humusem, domowym pasztetem, sałatki np. tabbouleh. Lubię też domowe pasztety na bazie warzyw lub strączków. Dorzucam kiszonki, które zwłaszcza jesienią i zimą cennym i zdrowym dodatkiem. 
Nie mam zasad typu nie jem po 18, ale nie najadam się przed snem. Jeśli jestem głodna o 21-22, piję ziółka i idę spać. Wieczorne jedzenie sprawia, że rano budzę się zmęczona. 


DESERY




Czasem zdarzy się jakiś deser, ale nie jest to codzienność. Najczęściej kiedy mam ochotę na coś słodkiego jem 2-3 świeże daktyle. W ciągu dnia piję sporo herbaty- głównie zielonej, białej i ziół. Piję też sporo wody, zimą najchętniej letnią z dodatkiem cytryny i imbiru. Łykam suplementy- codziennie witaminę D3, K2 i B12. 

Teraz tak wygląda moja dieta. Ćwiczę regularnie, biegam 3-4 razy w tygodniu, 3 razy w tygodniu znajduję czas na jogę i jeden trening wzmacniający. Staram się spać 8 godzin na dobę, przy takim funkcjonowaniu czuję się najlepiej.  

Jeśli macie jakieś pytania piszcie w komentarzach, chętnie odpowiem.

Pozdrawiam,
Daria 


piątek, 21 grudnia 2018

Minimalistyczne Święta

Cześć!

Jak tam Wasze świąteczne przygotowania? Znalazłam trochę inspirujących zdjęć z minimalistycznymi dekoracjami. Takie lubię najbardziej. Nie mam w domu choinki, na Wigilię idę do rodziny. Stawiam na małe, proste akcenty do domu i trochę światełek.
























Podobają Wam się takie dekoracje czy wolicie więcej kolorowych akcentów? 

Pozdrawiam,
Daria



wtorek, 18 grudnia 2018

Duet do twarzy-Uoga Uoga

Cześć!

Uoga Uoga to litewska marka tworząca naturalne kosmetyki. Marka rozrasta się w zawrotnym tempie. Na Litwie, oprócz sklepu internetowego, funkcjonuje też 7 sklepów stacjonarnych Uoga Uoga. Ich produkty dostępne są w kilku krajach Europy. Za jej sukcesem stoją naturalne składy i cieszący oko design. Kiedy zobaczyłam je w Ekodrogerii od razu przykuły moją uwagę. Wybrałam kilka produktów, w tym dwa kosmetyki do pielęgnacji twarzy. 




Krem na dzień z ekstraktem z żurawiny i kwasem hialuronowym dla skóry normalnej i suchej jest zamknięty w pięknym słoiczku. Bogaty skład wydał mi się idealny na chłodniejsze dni. Nie zawiodłam się, dzięki licznym składnikom odżywczym odżywia i nawilża skórę. Mimo zawartości masła shea w składzie nie obciąża skóry i dobrze się wchłania. Zostawia delikatną ochronną warstwę, która nie przeszkadza w zrobieniu makijażu. 

Zawiera kwas hialuronowy i świetnie nawilża. Bardzo dobrze sprawdza się w zimie, szybko radzi sobie z suchymi skórkami, nie zapycha i nadaje się też do mieszanej skóry. Przechowuję do w lodówce i do nakładania używam szpatułki. Jak przy innych kosmetykach w słoiczku pomaga o zachować higienę. Lubię ten krem i chętnie wypróbuję jeszcze coś tej marki. Krem znajdziecie tutaj



INGREDIENTS: Aqua (water), Rosa Damascena (rose) Flower Water*, Argania Spinosa (argan) Kernel Oil*, Simmondsia Chinensis (jojoba) Seed Oil*, Prunus Amygdalus Dulcis (sweet almond) Oil*, Butyrospermum Parkii (shea) Butter*, Glycerin, Cetearyl Glucoside, Rosa Canina (rosehip) Fruit Oil*, Cetyl Alcohol, Vaccinium Macrocarpon (cranberry) Seed Oil*, Oxycoccus Palustris Seed Oil (cranberry extract), Rosmarinus Officinalis (rosemary) Leaf Extract, Aloe Barbadensis (aloe) Leaf Juice Powder*, Tocopherols (vitamin E), Helianthus Anuus (sunflower) Seed Oil, Sodium Hyaluronate, Xanthan Gum, Phytosterols, Benzyl Alcohol, Dehydroacetic Acid, Propanediol, Citrus Grandis (grapefruit) Peel Oil*, Pelargonium Graveolens (geranium) Flower Oil*, Citral**, Citronellol**, Limonene**, Linalool**, Geraniol**




Odświeżający tonik do twarzy z wodą różaną i ekstraktem z jeżyn z tej samej linii wybrałam do kompletu. To był dobry wybór. Woda różana ma dobry wpływ na moją skórę.  Dodatkowo ekstrakt z jeżyny jest pełen witamin i kwasów owocowych, które mają pozytywny wpływ na skórę. 
Dla mnie to jeden z najlepszych toników, pozwala przywrócić skórze zdrowy blask, przyspiesza regenerację i świetnie sprawdza się na mojej skórze. Jeśli lubicie hydrolat różany, polubicie także ten tonik. Łagodzi zaczerwienienia, zmiękcza skórę i do tego pięknie pachnie. 


INGREDIENTS: Rosa Damascena (rose) Flower Water*, Glycerin, Rubus Fruticosus (blackberry) Fruit Extract, Alcohol, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate.





Plus za szklane opakowania! Znacie Uoga Uoga? Może coś polecie?


Pozdrawiam,
Daria 

środa, 12 grudnia 2018

Świąteczne kulki mocy z białą czekoladą

Cześć!

Kulki mocy zawsze się udają. Wystarczą orzechy, albo płatki owsiane, daktyle do sklejenia i można kręcić pyszne pralinki. Warto kombinować ze smakiem dodając różne przyprawy, kakao, wanilię. Dziś mam dla Was przepis na świąteczne kulki piernikowe, z dodatkiem białej wegańskiej czekolady, którą szybko przygotujecie  domu. 



Składniki:
200 g orzechów włoskich
200 g daktyli (świeżych lub suszonych namoczonych przez minimum godzinę)
30 g płatków owsianych 
1 łyżeczka skórki startej z pomarańczy
pół łyżeczki cynamonu
szczypta kardamonu
szczypta gałki muszkatołowej
szczypta soli

Orzechy i płatki owsiane mielimy na grubą mąkę i blenderze z ostrzem w kształcie litery S. Następnie odcedzamy daktyle i odciskamy nadmiar wody. Razem z przyprawami i resztą składników dodajemy daktyle do orzechów. Całość miksujemy do momentu uzyskania kleistej masy. Lekko wilgotnymi rękami formujemy kulki, można obtoczyć je w kakao, mielonych orzechach, wiórkach kokosowych, albo przygotować białą czekoladę do dekoracji.

Jak przygotować białą wegańską czekoladę?
Składniki:
2 łyżki masła kakaowego
2 łyżki oleju kokosowego
łyżeczka ksylitolu
łyżeczka ekstraktu waniliowego
szczypta soli 

Masło kakaowe i olej kokosowy roztapiamy razem w kąpieli wodnej. Kiedy będą miały płynną konsystencję dodajemy pozostałe składniki i dokładnie mieszamy. Kiedy czekolada trochę przestygnie dekorujemy nią kulki (lub inne ciasteczka). Kiedy masa ostygnie będziemy mieć twardą, białą czekoladę, którą w razie potrzeby można roztopić ponownie w kąpieli wodnej. 







Macie swój ulubiony sposób na takie pralinki? Jakie składniki miksujecie najczęściej?


Pozdrawiam,
Daria

piątek, 7 grudnia 2018

Georganics- marka bez plastiku

Cześć!

Georganics to marka pochodząca z Wielkiej Brytanii, która w swojej ofercie posiada kosmetyki do pielęgnacji jamy ustnej. Takie marki to skarb- składy całkiem naturalne, przyjazne dla nas i środowiska. Poręczne opakowania ze szkła po wykończeniu produktów już służą mi w kuchni jako pojemniczki na przyprawy. 



Pasty opierają się na oleju kokosowym. Olej ten ma na celu naturalne oczyszczenie zębów, działa też antybakteryjnie. Wszystkie pasty marki Georganics zamknięte zostały w szklanych słoikach i posiadają dołączoną do nakładania pasty bambusową łopatkę. Nie są to klasyczne pasty do zębów. Jeśli robiliście kiedyś pastę na bazie oleju i sody oczyszczonej wiecie jak zachowuje się taka mikstura. Ma konsystencję błota, jest dość gęsta. Ja lubię takie pasty, ale pewnie nie każdy będzie chciał się na nie przestawić. Warto spróbować. 




Zaciekawiły mnie też oleje do płukania ust o metodzie oil pulling pisałam już- tutaj. Stosuję ją od lat i polecam każdemu. Można używać do tego zwykłych olejów spożywczych, ale gotowe mieszanki z aktywnym węglem i olejkami eterycznymi od razu chciałam wypróbować. 

Jakie są zalety tej metody?

- zdrowsze i mocniejsze zęby i dziąsła,
- wybielanie zębów,
- brak nieświeżego oddechu, zdrowsze jama ustna,
- zęby są gładsze przez cały dzień, 
- detoks dla organizmu,
- zmniejszenie/zlikwidowanie stanów zapalnych w organizmie,
- oczyszczenie zatok,
- poprawa stanu skóry/ wyleczenie chorób skórnych,
- lepszy sen,
- przypływ energii.


Do wyboru jest kilka olejów do wyboru. Ten z aktywnym węglem najbardziej mi odpowiada. 



Największym hitem marki jest nić dentystyczna w szklanym opakowaniu. O ile pasty czy oleje można dostać z szklanych czy metalowych opakowaniach, nić dentystyczna jest dostępna jedynie w plastiku. 

Nitka marki Georganics zapakowana w szklany słoiczek z metalowym zamknięciem. Całość jest jeszcze zabezpieczona kartonikiem z recyklingu. W jednym opakowaniu mieści się 30 m nici, wystarczyła mi na 3 miesiące codziennego używania. Największą zaletą tego produktu jest to, że kiedy nitka się skończy nie musimy kupować kolejnego słoiczka – wystarczy go uzupełnić nowym wkładem.
Nić jest dostępna w dwóch wariantach. Biała jest wykonana z jedwabiu z dodatkiem olejku kardamonowego. Czarna jest wegańska- wykonana z włókna bambusowego z domieszką węgla drzewnego oraz olejkiem z mięty pieprzowej. Oba produkty posiadają atest Peta cruelty-free i są pokryte woskiem pochodzenia roślinnego. To bardzo dobry produkt, droższy od standardowych nici, ale kilka złotych więcej do trzy miesiące nie jest dużym wydatkiem. Wszystkie produkty marki znajdziecie w ofercie EkoDrogeria


Znacie markę Georganics? Spotkaliście się z inną marką robiącą nici dentystyczne zero waste?

Pozdrawiam,
Daria 




poniedziałek, 3 grudnia 2018

Prezentownik- 2018

Cześć!

Macie już zaplanowane prezenty świąteczne? Ja mam już część prezentów, jeśli rozglądacie się za upominkami dla bliskich, albo szukacie czegoś o co poprosicie Mikołaja zapraszam do obejrzenia moich propozycji. To zupełnie subiektywny wybór rzeczy, które  u mnie się sprawdzają, podobają, albo są na mojej liście. Zapraszam:) 



MINIMALISTYCZNA BIŻUTERIA



1. Bransoletka na sznurku z zawieszką od Animal Kingdom
2. Zimowy naszyjnik z reninerem mam słabość do tej marki
3. Kolczyki- jemioła sprawdźcie też inne zimowe wzory!
4. Piękne kolczyki Kopi jedne z moich ukochanych!
5. Złoty pierścionek Vintage Kopi ciągle mnie zachwyca
6. Naszyjnik z księżycem kolejnej fajnej polskiej marki


COŚ DLA CIAŁA



1. Maseczka z glinką- Szmaragdowe Żuki  jest wydajna i zamknięta z ładnym słoiczku
2. Pięknie pachnąca maseczka Słodkie pożegnanie z Mydłostacji
4. Serum Oczy i Usta  ma wygodny aplikator, lubię je trzymać w lodówce 
5. Tonik ziołowy mój ulubiony tonik do twarzy. Jan Babra dba o jakość, opakowanie, ekologię. Można zwracać im opakowania i odbierać zniżki na kolejne zakupy:)

DLA LUBIĄCYCH ROŚLINY



1. Napisana z humorem książka Jak nie zabić swoich roślin 
2. Oplątwa mam kilka i uwielbiam te roślinki
3. Książka Roślinny Patrol dla każdego kto lubi kwiaty w domu:)
4. Urocza doniczka Forrest  w zależności od rośliny można nadać jej różne fryzury:)
5. Surowa betonowa doniczka jest piękna!


EKO GADŻETY w duchu ZERO WASTE 





1. Woreczki na zakupy z firanek szyje moje koleżanka, sprawdźcie co jeszcze robi. 
2. Metalowa słomka na lata, mam i polecam 
3. Torebka z gazet  unikatowa rzecz, do tego z upcyklingu
4. Składany kubek wielokrotnego użytku jest lekki, poręczny, dobry dla osób, które często są w podróży
5. Re- kanken zrobiony z plastikowych butelek mój ulubiony placek, jest ze mną codziennie:)
6. Kieliszek z butelki  mogłabym takie mieć!
7. Bidon/termos z pięknym roślinnym motywem jest piękny i funkcjonalny. Dobrze trzyma ciepło i zimno. 


COŚ DO KUCHNI


1. Waga kuchenna  nie mam na nią miejsca w kuchni, ale jest piękna!
3. Talerz  Aoomi- jest piękny. Podobnie jak reszta ich ceramiki
4. Korkociąg gadżety Alessi zawsze mnie urzekają 
5. Miarki kuchenne ładne i funkcjonalne
6. Minutnik  często mi się przydaje:) 

#TEALOVER


1. Kubek Azorek  jest uroczy!
2. Zaparzaczka do herbaty  dla mnie konieczność:)
3. Zielona herbata Kusmi  ładna puszka na prezent i smaczna herbata:)
4. Kubek z zaparzaczem  bardzo ciekawy, wystarczy odwrócić na drugi bok i woda nie dostaje do fusów
5. Zestaw do herbaty  ładny imbryczek zawsze warto mieć w domu


Coś Wam się spodobało?


Pozdrawiam,
Daria