Cześć!
Lubię tą lekko winna i kwaśną konfiturę z rabarbaru. Warto ją zrobić, bo sezon na rabarbar jest krótki. Robią ją na bieżąco, ale chyba zrobię też kilka słoiczków na zimę.
Konfitura z rabarbaru
4 łodygi rabarbaru
kilka łyżek wody
sok z połowy cytryny
2 łyżki słodzika (ksylitol/ syrop kolonowy/ cukier)
goździki/ cynamon (opcjonalnie)
Łodygi rabarbaru myjemy i kroimy z grube plastry. Wrzucamy rabarbar do garnka z wodą i gotujemy do momentu kiedy rabarbar zmięknie i puści sok. Jeśli libicie możecie dodać 1-2 goździki, albo laskę cynamonu. Wyciskamy sok z cytryny i dosładzamy do smaku.
Konfiturę przechowuję kilka dni, dodaję ją do owsianek, jaglanek, naleśników
Jeśli chcecie pasteryzować konfiturę- gorącą przelejcie do wyparzonych i wytartych słoików.
Najlepiej jak są jeszcze ciepłe np. wyjęte prosto ze zmywarki (ale
koniecznie suche!). Zwracamy szczególną uwagę, by suche były też brzegi
słoików przed zakręceniem. Pasteryzować można przez podgrzanie w słoiku, lub piekarniku.
Co najczęściej robicie z rabarbaru?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz